Hejo! Mam parę słów od siebie dla was na temat opowiadania i nie tylko...
Po pierwsze: czy podobała się wam moja twórczość?
Po drugie skończyłam opowiadanie inaczej niż przewidywałam...
W trakcie coś się pomieszało, miało wyglądać inaczej...
Potem był brak weny i leń, ale ostatecznie zakończyłam to opowiadanie.
Chociaż cholernie trudno było to zrobić...
Na początku myślałam o zawieszeniu, ale ja nie lubię zostawiać to co niedokonczyłam.
Mam nadzieję, że chodź trochę się podobało...
Nie wiem czemu, ale przez kilka ostatnich rozdziałów, pewna piosenka dała mi wenę. Nie wiem czemu akurat ta : Lady Gaga - Bloody Marry.
A teraz na sam koniec moja nowa, ostatnio napisana jednorozdziałowa opowieść :Zapraszam do czytania! Może ci się spodoba...
Lub zabije nudę...