~Why You Didn't Reply?~

872 62 104
                                    


Chan

Pierwszym co zrobiłem po przebudzeniu się, było wyciągnięcie piekących rąk w górę, by móc spojrzeć na nie w świetle dnia.

Po dokładnych oględzinach śmiało mogłem stwierdzić, że zarówno nadgarstki, jak i przedramiona z dnia na dzień wyglądają coraz gorzej. Zupełnie jak moje słabe wnętrze.

Z transu wyrwało mnie pikanie rozładowującego się powoli telefonu. Wziąłem go do rąk, zerkając na wyświetlacz. Bateria miała zaledwie dziesięć procent, ale nie to przykuło moją uwagę. Bardziej zainteresowałem się powiadomieniami.

Odblokowałem telefon i ze zdumieniem zauważyłem sporo wiadomości i aż piętnaście nieodebranych połączeń. Wszystkie od Felixa. Czym prędzej zabrałem się za odczytywanie.

On się martwił... O mnie... O to nic nie znaczące gówno, które nie zasłużyło nawet na to, by oddychać ziemskim powietrzem.

Długi czas nikt się mną nie przejmował, toteż byłem z jednej strony miło zaskoczony, z drugiej zaś znów poczułem się koszmarnie, a moje oczy wypełniły się łzami.
Bo tej osoby, która przejmowała się zawsze, już dawno ze mną nie było.
Szybko zabrałem się za odpisywanie.

Do: Felix
Boże... Przepraszam, że nie odzywałem się tak długo, ale spałem.
Jeszcze raz bardzo przepraszam, naprawdę mi głupio, nie chciałem, żebyś się martwił... :(

Podłączyłem urządzenie do ładowarki i poszedłem na szybko się ogarnąć. Na sam początek przemyłem świeże rany, następnie wziąłem prysznic, umyłem zęby i przebrałem się.

Śniadanie postanowiłem sobie odpuścić, z resztą i tak było już na nie za późno, obiadu nie chciało mi się gotować, bo po co, skoro i tak za chwilę przestanę być głodny? Zjem wieczorem. Obiecałem sobie i wróciłem do pokoju, od razu sprawdzając, czy Felix odpisał.
Gdzieś w głębi duszy nie chciałem, by był na mnie zły.

Felix

Odetchnąłem z ulgą, gdy po odblokowaniu telefonu zobaczyłem, że starszy wreszcie odpisał. Nie miałem mu za złe tego, że nie odpisywał, może siedział dłużej niż ja i dlatego tak długo spał. Szybko mu odpisałem.

Do: Chan Hyung
Nic się nie stało Hyung, nie musisz mnie przepraszać.
To chyba normalne, że się martwiłem, ale ważne, że odpisałeś i nic ci nie jest.
Jak się czujesz?

Chan

Położyłem się wygodnie na meblu, niemal natychmiast odpisując chłopakowi.

Do: Felix
Czuję się wspaniale, a Ty?
Jak Ci się spało?

Od: Felix
Cieszę się.
Z początku nie mogłem zasnąć, ale w końcu zasnąłem, gdyby nie kawa rano to bym teraz spał tak jak ty.

Do: Felix
W takim razie po co wstawałeś? Nie lepiej było sobie pospać?

Od: Felix
Miałem iść spać dalej no, ale martwiłem się.. I nie wyszło.

Do: Felix
Jeszcze raz, bardzo Cię za to przepraszam.

Od: Felix
Ale przecież to nie twoja wina Hyung. Nie przepraszaj, bo nie masz za co. :)
Tak właściwie, to co robisz?

Do: Felix
Leżę plackiem na łóżku i poza pisaniem z Tobą, nic nie robię.
A Ty?

Od: Felix
Skończyłem właśnie jeść obiad.
Może chciałbyś się spotkać znowu?

Your Hope | Chanlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz