2188 słów
Wy nawet nie wiecie jak ja się srałam żeby każda czynność nie brzmiała seksistowsko
Also kicz pisany na siłę again :))
edit1: Odnośnie tego końca, broski moje, za szybko nadszedł czas gdy Alex dostanie zawału XD
edit2: o niecały 1000 słów mniej bo już nie miałam pomysłu na tę ostatnią część, a od kilku dni mam doła i znowu nie chce mi się nic pisać ;)
pozdrawiam ja i moja mała aktywność pod ostatnimi czterema rozdziałami, buziaki <3
_______________________________________________________________
Czarnowłosa mruknęła coś niewyraźnego pod nosem i przesunęła głowę na drugi policzek i wtuliła się bardziej w poduszkę starając się zasnąć. Od kilku dni miała problem z zasypianiem, sen przychodził dopiero w bardzo wczesnych godzinach porannych, a to nie było najlepsze dla nastolatki. Przeczesała palcami włosy i warknęła głośno w poduszkę, którą nacisnęła mocniej na głowę. Żaden sposób jaki znała nie pomógł więc podniosła się na łokciach i wyprostowała. Miała dosyć tych zarwanych nocek. Rozejrzała się po pokoju po czym wysunęła bose stopy z pod kołdry i wstała idąc po cichu do drzwi.
Szybko je otworzyła i przeszła najspokojniej w świecie korytarzem do kuchni kłapiąc głośno nogami. Nie przejmowała się śpiącą mamą, wiedziała, że kobieta ma twardy sen i nawet bomba atomowa by ją nie obudziła. Dziewczyna ziewnęła przeciągle i przesunęła dłoń po karku czując pod palcami wciąż wystające wypustki urządzenia. Westchnęła głośno i włączyła światło w pomieszczeniu po czym podeszła do lodówki i wyciągnęła z niej jeden jogurt pitny. Czuła się okropnie.
— Co ty Starscream ze mną robisz — mruknęła sama do siebie i odkręciła buteleczkę po czym napiła się łyka. Zamieszała delikatnie butelką i przeszła się kawałek dalej do salonu i usiadła na fotelu wbijając wzrok gdzieś w dal. W tedy coś za zasłoną błysnęło. Najpierw myślała, że to tylko przejeżdżające auto, ale szybko się zorientowała, że błysk jest stałym światłem reflektorów samochodu. Podeszła bliżej i gdy odsunęła materiał, zobaczyła medyka, a na miejscu pasażera, kobietę, która właśnie wysiadała z auta. Nastolatka zmrużyła oczy i podeszła do drzwi by je otworzyć zanim pracownica szpitala zadzwoni domofonem. Przekręciła klucz idealnie w tedy gdy usłyszała pukanie. Odtworzyła drzwi na oścież, a kobieta przyjaźnie się uśmiechnęła.
— Jest w chuj późno, co pani tu robi — mruknęła bez emocji, a czarnowłosa kobieta od razu spochmurniała.
— Ratchet mnie poprosił o pewną dziwną przysługę. Mam kamerkę przypiętą tu — wskazała na miejsce gdzie faktycznie widniała przypinka — I będę słyszała wszystkie wskazówki od niego. Trzeba tylko zacząć.
Czarnowłosa mrugnęła kilka razy po czym spojrzała do tyłu na pojazd,była prawie pewna, że wizyta o tak późnej godzinie była ustawiona specjalnie, ale nie miała też tego za złe. Odsunęła się by kobieta mogła przejść przez wejście do środka. Pokazała jeszcze szybko środkowy palec do karetki i zamknęła drzwi. Przeczesała włosy palcami i sapnęła głośno po czym poszła za June. Mama Jack'a stała w korytarzu czekając na dziewczynę, która bez słowa poszła do swojego pokoju. Kobieta postanowiła więc za nią pójść.
— Jeśli ma boleć to lepiej zrób to szybko, a potem możemy od razu jechać do bazy autobotów — mruknęła zmęczona i podeszła do szafki gdzie leżało kilka gumek do włosów. Kobieta kiwnęła głową i rozejrzała się po pokoju.
YOU ARE READING
Black and Blue // Transformers Prime
FanfictionStarscream x OC Początki nie są napisane najpiękniej, proszę mi wybaczyć dozgonnie, jak skończę to poprawie chłopaki Alex mimo młodego wieku swoje przeszła. Pewnego gburowego jak zawsze dnia napotyka coś co zmieni jej życie dosyć poważnie. Miłość i...