17. 'Chodzi o to, że..'

19 0 0
                                    

Sophie

- Jesteśmy – powiedział, przystając. – Gotowa, żeby zobaczyć swoje nowe miejsce do spania i nie tylko? – kiwnęłam głową. – Alice?

- Już, już – i otworzyła drzwi.

Po kilku sekundach książę wniósł mnie do środka i posadził na łóżku. Natychmiast rozejrzałam się po pomieszczeniu.

- I jak? – zapytał chłopak.

Nie odpowiedziałam od razu, bo w sumie nie wiedziałam, jakich słów użyć, aby opisać moje uczucia związane z tym miejscem.

- Wow – udało mi się tylko wykrztusić.

Wszystko mi się tutaj podobało. To łóżko, na którym siedziałam, było mega wygodne i takie miękkie, a do tego te cudowne zasłony okalające ten niesamowity mebel. Uśmiechnęłam się na myśl, że będę mogła w nim spędzić noc. Ponownie popatrzyłam wokół siebie i nie mogłam się nadziwić. Okno było ogromne, a widok z niego rozpościerał się na ogród oraz na 'płaczącą' wierzbę. To chyba najcudowniejszy widok jaki kiedykolwiek widziałam. Do tego te kolory ścian, dwie były liliowe, a pozostałe beżowe. Meble miały białą barwę ze złotymi elementami i doskonale pasowały do wnętrza.

- Podoba ci się? – tym razem odezwała się Alice.

- Tu jest przepięknie – zachwyciłam się. – Lepszego pokoju nie mogłabym sobie nawet wymarzyć.

- Pewnie chciałabyś trochę odpocząć – spojrzałam na blondyna. Czyżby czytał w moich myślach? – Mam rację?

- Tak – zgodziłam się. – Masz całkowita rację – uśmiechnął się i wziął siostrę za rękę.

- Chodź Alice – rzekł. – Teraz ja się z tobą pobawię, a z Sophie zobaczysz się jutro, zgoda?

- Zgoda – pokiwała energicznie główką. – Daj mi chwilkę – puściła go i podbiegła w moją stronę, wskoczyła na łóżko i mocno mnie przytuliła. – Uważaj na nogę – odwzajemniłam uścisk i ucałowałam ją w czoło.

- Obiecuję, że będę uważać – mała jeszcze raz mnie przytuliła i po chwili znalazła się znowu przy swoim bracie.

- Teraz możemy iść – oboje pokiwali mi na pożegnanie i ruszyli, zostawiając mnie samą.

- Nie wierzę – powiedziałam do siebie i położyłam się.

Nagle rozległo się pukanie.

- Proszę – podniosłam się do pozycji siedzącej.

- Mogę?

- Oczywiście – Cornelia weszła do środka.

- Jak się czujesz? – podeszła bliżej.

- Dobrze – chciałam wstać, ale kobieta mi nie pozwoliła.

- Siedź, siedź.

- Ciociu?

- Tak?

- Możemy chwilę porozmawiać? – powiedziałam i poklepałam miejsce obok siebie.

- To coś ważnego? – usiadła.

- Tak, ja..

- Spokojnie – objęła mnie. – Pamiętaj, że możesz mi o wszystkim powiedzieć.

- Wiem – wzięłam głęboki oddech. – Księżniczka poprosiła mnie, abym nigdy jej nie opuszczała ani na chwilę.

- Nie rozumiem – przyznała.

- Chodzi o to, że.. – znowu głęboki oddech. – Alice chciała, abym zamieszkała w pałacu.

________________

Hej ludziska! 👋👋

Co tam u Was słuchać?

U mnie wspaniale i to chyba bd mój najlepszy rok w życiu 😍😍

Kilka dni temu mój cudowny chłopak mi się oświadczył! 💖💖

A do tego spodziewamy się malutkiego słodziaka 👶👪

A wracając do rozdziału, jak się podoba?? 😊😀

Czekam na Wasze opinie i do zobaczenia niedługo 😁😘

Buziaki! 💋💋

Never look back | Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz