19. 'Po prostu jestem zaskoczony'

18 1 0
                                    

Niall

- Hej, hej – powiedziałem. – Gdzie mnie tak ciągniesz?

- Chodźmy do ogrodu – ale ona jest silna.

- Po co?

- Skoro Sophie nie może się mną zająć, to ten obowiązek spada na ciebie – uśmiechnęła się. – A zresztą sam zaproponowałeś, że się ze mną pobawisz.

- Wiem, wiem – przytaknąłem. – Ale nie sądzisz, że jest za późno, aby bawić się na dworze?

- Nie – odpowiedziała krótko i znowu pociągnęła moja rękę.

- Niall – oboje odwróciliśmy się w kierunku, z którego dobiegał głos. – Tu jesteś.

- Coś się stało? – zapytałem, spoglądając na dziewczynę.

- Twój ojciec chce z nami pilnie porozmawiać – wyjaśniła.

- Teraz?

- Tak, teraz – oznajmiła. – A co..

- Kto to jest? – zaciekawiła się Alice, przerywając Rose w pół słowa.

- Rosalie – stanąłem za małą – to moja siostra Alice – i położyłem dłonie na jej ramionach. – Alice – blondynka spojrzała na mnie, a potem na rudowłosą – to moja przyjaciółka z dzieciństwa.

- Cześć – księżniczka uśmiechnęła się na powitanie.

- Cześć – odparła. – Co ona tutaj robi? – tym razem zwróciła się do mnie.

- Opowiem ci później, dobrze? – klęknąłem przed nią.

- Nie możesz teraz?

- Muszę teraz porozmawiać z tatą, ale obiecuję ci, że jak skończę, od razu do ciebie przyjdę, okey? Spróbowałem jeszcze raz. Na szczęście mała kiwnęła nieznacznie główką. – Dobrze – puściłem do niej oko. - A teraz idź się pobawić do swojego pokoju.

- Okey – uścisnęła moją szyję i pobiegła w wyznaczonym przeze mnie kierunku.

- Masz strasznie słodką siostrę – powiedziała Rose.

- Dzięki – odparłem. – Idziemy? – wyciągnąłem do niej rękę.

- Tak – przytaknęła, ujmując moją moją dłoń.

Szliśmy we dwoje przez korytarz do komnaty, w której znajdował się mój ojciec. Przez całą drogę wspominałem Sophie, jej cudowne oczy, uśmiech i..

- O czym myślisz? – spytała księżniczka, przywołując mnie do rzeczywistości.

- Zastanawiałem się, po co ojciec nas wzywa.

- Tak – rzekła. – Mnie też to zastanawia.

Po kilku minutach byliśmy już na miejscu, więc puściłem jej dłoń i zapukałem do drzwi. Usłyszałem zgodę na wejście i razem z dziewczyną weszliśmy do środka, a król natychmiast odwrócił się w naszą stronę.

- Rosalie, Niall – podszedł bliżej. – Czekałem na was.

- Dlaczego chciałeś nas tak szybko widzieć? – zapytałem, nadal nic nie rozumiejąc.

- Mam coś wam ważnego do powiedzenia – oznajmił.

- Nie mogło to zaczekać do jutra?

- Nie.

- Więc o co chodzi?

- Niall, proszę – odezwała się Rose. – Uspokój się – szepnęła mi do ucha.

Never look back | Niall HoranOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz