Rozdział 10

629 25 106
                                    

Alert RCB ostrega. Ten rozdział może być trochę śmieszkowany bo mi smutno. Ta logika :^ W sumie jedyne w miarę ważne będzie tak pod końec więc chyba się nie obrazicie.

Była godzina 01:45. Dawno już powinien spać. Jednak nie mógł. A przynajmniej tak sobie wmawiał.

Buzowały w nim emocje. Wszystko już było gotowe. Militaria , pożywienie dla żołnierzy i sami żołnierze. Planował zdradzenie ZSRR od samego podpisania kontraktu. Będzie udawał że się z nim przyjaźni i w odpowiedniej sytuacji zaatakuje.

Co prawda chciał poczekać z tym jeszcze miesiąc , ale przez tą dramę z Polską ZSRR mógł się zacząć czegoś domyślać. Jednak nawet jeśli już go rozgryzł ( w co szczerze wątpił ) i tak nie będzie miał czasu na przygotowania do odparcia ataku. On przygotowywał się od miesięcy. ZSRR będzie miał najwyżej 2 dni.

- Rzesza idź spać. W dzień zachowujesz się jak wampir kiedy się nie wyśpisz - wejście jego młodszego  brata - Niemiec zupełnie go wystraszyło.

- Niemcy myślałem że śpisz.

- Nie dopiero wruciłem z pracy.

- Mówiłeś że kończysz pracę o 16: 30....

- No bo kończę. Chciałem tylko zostać trochę dłużej.

- 8 i pół godziny ?!

- Niezauważyłem że jest tak późno qwp

- To siedziałeś w piwnicy że nie zauważyłeś ?

- J - NAiN ! Pracuje w biurze !

- Eeee okay. Nie Niemcuj się tak.

- ;______________________________________;

Niemiec sobie poszedł do swojego pokoju. Rzesza poszedł do kuchni. Dlaczego jego brat musi być takim pracoholikiem. W tych czasach to już nawet zwykli alkoholicy są rzadkością za to normalnie roi się od herbato i pierogoholików.

Otworzył lodówkę i otworzył otwór gębowy bo nie chce mu się oglądać rzeczy w lodówce. Niemcy mu może powiedzieć on ma pamięć jak Nokia 3310 nie co te Ajfony.

- NIEEEEEEMCYYYYYYY CZY W LODÓWCE JEST MASŁOOOOO ?

- COOOO ?

- CZY JEST MASŁO ?

- GDZIE ?

- W LODÓWCE

- OTWÓRZ I ZOBACZ

- TY MI POWIEDZ

- CHYBA TAK

- JESTEŚ PEWNY?

- EEEE TAK

Ok muszę zaufać mojemu bratu który nie jest całkiem pewny. Otworzył znowu lodówkę i ......... po chwili zastanowienia wyją MASŁO. Z szuflady ŁYŻKĘ i poszedł na sofę jeść MASŁO ŁYŻKĄ.

*skip time do 09:04*

×××

Polska obudził się trochę obolały w swoim łóżku. Trzeba będzie zmienić bandaże - pomyślał.

Wstał z łóżka i udał się do łazienki. Było mu trochę zimno w nagie stopy jednak nie zamierzał wracać po skarpetki lub kapcie. Dobrze , że ZSRR kupił mi te bandaże bo inaczej chyba bym się wykrwawił. Poza tym mógł chyba użyć mózgu i nie kupować mi akurat tych niebieskich w delfinki.

- Ee.. Польша pomóc Ci w czymś ?

- Nie.

Rozwiń Skrzydła \ countryhumans 💛Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz