7. Opiekunka dla Tae

1.8K 223 134
                                    

— Jeongguk! — Niska i nieco okrągła dziewczyna, którą Jeon kojarzył z dodatkowych zajęć, podbiegła do bruneta i zaczęła szarpać rękaw jego marynarki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Jeongguk! — Niska i nieco okrągła dziewczyna, którą Jeon kojarzył z dodatkowych zajęć, podbiegła do bruneta i zaczęła szarpać rękaw jego marynarki. — Chodź szybko, jacyś straszni goście biją kogoś przed wejściem do szkoły!

Gguk wzdrygnął się po usłyszeniu krótkiego, chaotycznie wykrzyczanego zdania, po czym wyrwał nadgarstek ze słabego uścisku nastolatki. Nie musiał długo myśleć nad tym, kim są podli oprawcy jakiegoś przypadkowego nieszczęśnika, ale doskonale wiedział, że nie jest w stanie stawić im czoła. Wbrew pozorom, był na to wszystko za słaby, nie potrafił się im postawić i chociaż fizycznie miał o wiele lepsze predyspozycje do pomocy w zaistniałej sytuacji, to zwyczajnie bał się agresywnych rówieśników z równoległej klasy.

— No i co ja mam niby zrobić? — odbąknął, podpierając się o lodowatą ścianę. — Dlaczego nie pójdziesz po jakiegoś nauczyciela, skoro tak bardzo się tym martwisz?

— B-bo... myślałam, że ty dałbyś im radę. — Dziewczyna wbiła zrezygnowany wzrok w podłogę, powstrzymując się od płaczu, a gdy poczuła na ramieniu czyiś dotyk, omal nie pisnęła z zaskoczenia.

— Gguk — przerwała jej siedemnastolatka, popijając beztrosko truskawkowe mleko z kartonika  — zostawiłam cię dosłownie na dwie minuty i już doprowadzasz do łez takiego słodkiego aniołka. Coś się stało?

— Lalisa! Na zewnątrz, przed szkołą jakaś grupka chłopaków kogoś bije — wybełkotała niewyraźnie, tym razem chwytając za rękaw mundurka zainteresowaną tematem dziewczynę. — N-nie wiedziałam, co mam zrobić, bałam się im coś powiedzieć...

Blondynka automatycznie spoważniała na twarzy i nakazała koleżance bezzwłocznie poszukać jakiegokolwiek nauczyciela, a sama ruszyła w stronę drzwi wejściowych szkoły. Dopiero po chwili obejrzała się za siebie i zrozumiała, że Jeongguk nie podąża jej krokami.

— Ej! No rusz się! — wrzasnęła przez korytarz, energicznie wymachując rękoma w stronę bruneta.

— Powinniśmy się uczyć na test, a nie niepotrzebnie wplątywać w jakieś bójki — rzucił na tyle głośno, by Lisa usłyszała jego wypowiedź.

Jednak dziewczyna nie zareagowała tak, jak spodziewałby się tego Jeon. Siedemnastolatka odwróciła się na pięcie i postanowiła sama stawić czoła piątce łajdaków, którzy właśnie znęcali się nad jakimś niewinnym biedakiem. Nie znosiła, gdy z pozoru silni i pewni siebie ludzie miażdżyli tych, którzy okazywali jakiekolwiek słabości. Sama nie raz spotkała się z wyzwiskami czy obelgami, które były skutkiem zwykłej zazdrości czy próby wyładowania swojego gniewu. Po przeprowadzce do Korei nie miała łatwo, tak samo, jak Gguk, który od lat nie radził sobie z podłymi rówieśnikami. Może to właśnie sprawiło, że ta dwójka nastolatków postanowiła się zaprzyjaźnić, ale jedno było pewne — Lalisa o wiele lepiej radziła sobie z wrednymi tekstami i nie pozwalała sobą pomiatać.

Jeongguk z bólem serca spoglądał na znikającą w tłumie uczniów siedemnastolatkę, ale pomimo tego nie był w stanie ruszyć się z miejsca. Miał wrażenie, że jego nogi z sekundy na sekundę zaczęły ważyć co najmniej ze sto ton, dodatkowo doświadczył niewielkich zawrotów głowy. Gguk się bał i nie był na tyle odważny, by móc przeciwstawić się własnym lękom i obawom, chociaż jednocześnie czuł obrzydzenie i rozczarowanie własną postawą. Od lat próbował postawić się swoim prześladowcom, ale najwidoczniej do tej pory nie wydarzyło się nic, co byłoby w stanie dostatecznie zmotywować go do przemiany.

proxima centauri ❆ taekook & yoonminseokOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz