głucha rozmowa

207 29 11
                                    

- Co? O czym ty mówisz? - spytał najwidoczniej nie rozumiejąc o co jej chodzi, albo może po prostu nie chciał zrozumieć.

Otrzymując od niego taką odpowiedź skierowała wzrok na pościel, nie widząc co ma powiedzieć, ani co zrobić, lecz po chwili postanowiła znów powrócić do tego tematu. Jeśli go zaczęła musiała go skończyć. Chciała w końcu się komuś wyżalić, ale czy wybrała dobrą osobą?

- Masz na plecach coś dziwnego Tae - szepnęła biorąc głęboki wdech, lecz nie usłyszała odpowiedzi ponieważ przed jej oczami zrobiło się ciemno, a zimne powietrze spotkało się z jej rozpaloną skórą.

Czy zasnęła? Tego nie wiedziała.

Rozejrzała się dookoła. Ciemne ceglane ściany i zimna betownowa podłoga. Doskonale znała to miejsce, chociaż wolała nigdy go nie zobaczyć, tak samo jak postaci, która właśnie stanęła przed nią.

- Czego od nas chcesz?! - krzyknęła nie dając mu dojść do słówa - Dlaczego wyglądasz jak on?! Co mu zrobiłeś?! Dlaczego?!

- Ja nie tylko wyglądam jak on skarbie... Ja jestem prawdziwym nim - powiedział niskim głosem dotykając jej podbródka zimnymi dłońmi - Jestem jego ciemną stroną, ale więcej na ten temat dowiesz się w swoim czasie

- Przestań! Zostaw mnie! - krzyknęła, gdy poczuła jego zimne dłonie na swojej ciepłej skórze.

- Nie mam takiego zamiaru jesteś mi i mu potrzebna - powiedział co wywołało na jej ciele jeszcze większe dreszcze.

Nie rozumiała nic z jego chorych szufrów. Miała dość, chciała od tego uciec, ale powoli zaczynała rozumieć, że to niemożliwe.

- Niedługo się przekonasz, że on jest do mnie podobny - powiedział cicho uśmiechając się.

W tamtym momencie była przerażona. Z jej oczu zaczęły wypływać łzy. Myślała, że była jedyną ofiarą w tym wszystkim, ale nie wiedziała z czym musiał mierzyć się Taehyung, który każdej nocy walczył z samym sobą czując się jak w klatce, z której nie ma wyjścia.

Czuł się coraz gorzej. Dawno stracił kontakt z bliskimi została mu tylko ona...

Wiedział, że powoli ją traci. To zaczęło go przerażać. Czuł się źle sam ze sobą, coś w środku niego krzyczało i próbowało wydostać się na zewnątrz.

Ona jak i on byli w tamtym momencie bezradni. Rozmawiali ze sobą tak naprawdę się nie słysząc.

Przez cały czas siedział przy niej. Nie wiedział dlaczego jego ukochana straciła przytomność. Tłumaczył sobie, że to przez to, że mało sypia. Nie wiedział co przechodziła, więc takie wytłumaczenie przyjął.

- Skarbie... co się dzieje? - spytał - Obudź się?! Słyszysz mnie?! - szeptał do jej ucha będąc bezradnym.

W tamtym momencie jego dziewczyna właśnie z nim rozmawiała... Z prawdziwym nim, lecz on nie mógł usłyszeć ani jednego słowa.

𝑰𝒏𝒔𝒂𝒏𝒆 𝑫𝒓𝒆𝒂𝒎 | 𝑲𝒊𝒎 𝑻𝒂𝒆𝒉𝒚𝒖𝒏𝒈 ☑Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz