Przepraszam za błędy miłego czytania
Ciąg dalszy rozdziału nr 10
Całowałam się z Ethanem
Nagle ktoś wleciał nam do sypialni
Odrazu zepchnęłam Ethana że mnie i położyłam się na samej krawędzi łóżka żeby być jak najdalej
Ni- wybaczcie mam nadzieję że wam w niczym nie przeszkodziem powiedział z kpiną
Lau- nie przeszkodziłeś nam bo nic nie robiliśmy
Eth- przeszkodziłeś mów czego chcesz i spadaj
Ni- haha okej okej
Spaliłam buraka schowałam się pod kołdrą
Eth- zawstydzasz mi narzeczoną
Ni- już już wybacz Lauren
A więc Ethan Mike wrócił
Eth- japierdole za pięć minut w moim gabinecie
Ni- jasne
Gdy Nick wyszedł Ethan wstał i zaczął się ubierać
Eth- przyjdę do godziny spróbuj zasnąć pocałował mnie w usta i wyszedł
Lau- kto to Mike ciekawe
Z tą myślą zasnęłam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Obudziłam się gdyż było mi za ciepło
Spojrzałam w bok no tak Ethan mój prywatny grzejnik
Dobra muszę do toalety
Po pięć minutach walki z ramionami Ethana wyślizgnęłam się i poszłam do łazienki załatwiałam swoje potrzeby wzięłam szybki prysznic wyszłam w samym ręczniku gdyż ja głupia nie wzięłam ciuchów mam nadzieję że Ethan jeszcze śpi bo ręcznik ledwo zasłania mi pośladkiWyszłam po cichu gdy jestem już w garderobie
Słyszę głos Ethana
Eth- nie musiałaś się skradać
Odwracam się i co widzę Ethan opiera się o futrynę drzwi ..
Cholera jestem w samym ręczniku !
Wzięłam szybki jakieś ciuchy (Media) oraz bieliznęBielizna
I próbowałam wyminąć Ethana ale to mi nie wyszło
Dziwne co nie? Ethana popchnął mnie na ścianę ciuchy wypadły mi z dłoni
Usta Ethana zaatakowały moje(Dajmy że są w garderobie i Lauren jest w samym ręczniku a Ethan w bokserkach)
Poczułam rękę Ethana na moim pośladku
Muszę to przerwać pomimo że kurewsko mi się to podoba
Lau- Ethan nie.. tu nie teraz ..
Eth- ugh okej idź się ubierz chociaż możesz tak zostać
Lau- chciałbyś
Eth- idź się ubierz musimy pogadać
Lau-o czym?
Eth- dowiesz się potem
Lau- okej
Poszłam do łazienki oczywiście dostałam klapsa od Ethana
Ubrałam się uczesałam oraz pomalowałamMakijaż
Fryzura
Gotowa wyszłam z łazienki i zeszłam na dół do kuchni
Zrobiłam sobie tosty francuskie i Ethan'owi
Gdy już wszystko było gotowe usiedliśmy do stołu i zaczeliśmy jeść
Gdy już zjedliśmy posprzątałam
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
W salonie
Eth- Lauren jedziemy na wakacje
Lau- jak to na wakacje..
Eth- poprostu
Lau- do kąd ?
Eth- na Karaiby
Lau- żartujesz!
Eth- cieszysz się?
Lau- boże Ethan spełniasz moje marzenie!
Eth- to się cieszę
Lau-kiedy jedziemy?
Eth- dziś więc idź się pakuj
Lau- dziś! I ty mi teraz mówisz! Co ty sobie myślałeś przecież ja nie zdążę!
Eth- spokojnie..
Lau- i jeszcze każe mi być spokojną! Wrr na którą mam być gotowa?
Eth- masz trzy godziny..
Lau- boże muszę teraz zacząć
Eth- jedziemy tam na dwa tygodnie
Lau- jesteś najlepszy!
Eth- jadą z nami również chłopcy nie będę nam przeszkadzać
Lau- okej będziesz tak załatwiałam jakieś interesy prawda?
Eth- tak i nie, idź się pakuj
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
3h później jest godzina 14
Spakowałam się do dwóch torebZeszłam na dół
Lau- gotowa! wydarłam się na całe gardło
Eth- to super
Ethan zaczął zanosić nasze bagaże do bagażnika
Ja za ten czas zrobiłam sobie szybko kanapkę którą zjadłam wzięłam jeszcze tylko torebkę w której miałam wszystko oczywiście banana też i wyszłam z domu idąc do auta wsiadłam na miejsce pasażera
Nick i Luke jadą innym autem
Gdy już siedziałam w środku samochodu i Ethan wkońcu do mnie dołączył odjechaliśmy kierując się w nie znaną mi stronę
Oparłam głowę o szybę samochodu i nie wiem czemu ale znowu odpłynęłam w samochodzieC.D.N
Przypominam o zostawieniu gwiazdki oraz komentarza 🌟📝📲❣️🤗
CZYTASZ
~ZNIEWOLONA~
FanfictionNigdy bym się nie spodziewała że pewnego dnia przez moją głupotę moje życie obróci się o 180° Nie wolno kopiować ❣️🖤 Książka zawiera sceny 18+ wulgaryzmy Czytasz na własną odpowiedzialność 🔞 #4 miejsce w kategorii |gangi| 29.12.2020r