"Aktualnie mieszkam jeszcze z moją mamą, ale jestem w trakcie szukania mieszkania" Poniedziałek 5:30 Jestem mega szczęśliwa poniewarz dziś szkoła, ale nie byle jaka szkoła lecz studia fotograficzne to co zawsze chciałam robić. Z tych rozmyśleń wyrwała mnie moja mama: M-Chodz na śniadanie!! C-No ide, ide!-nie zabardzo byłam głodna ale gdy poczułam zapach... C-GOFRY!!!!- zeszłam szybko na duł i pierwsze co zrobiłam to zwinełam talerz z goframi, siadłam na kanapie i włączyłam coś na netfixie. Po skonczeniu filmu i śniadania poszłam się umyć i pomalować. Na końcu wybrałam ten outfit:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
|9:00| Stoję już przed szkołą i czekam na Kamilę, moją najleprzą przyjaciółkę: C- No wreszcie jesteś!- wzdechnełam tak mocno że omało co na nią nie naplułam. K- Zaspałam, i to bardzo.- muwiła to pod czas swej zadyszki. Gdy zadzwonił dzwonek rozeszłyśmy się ponieważ Kamila chodzi na wydział dla projektantów mody. |15:00| Po skończonych lekcjach udałyśmy się do swoich domów, ale gdy już miałam wchodzić zaczepił mnie listonosz: L- Mieszka tu morze Catrissa Dann.-powiedział bardzo, ale to bardzo niepewnie: C- To ja...-wręczył mi paczke i odszedł: C- Dzienk...-nie bende krzycze na całe osiedle, więc po prostu weszłam do domu. Zaniosłam paczke do mojego pokoju ktury wygląda tak:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Gdy odłorzyłam paczkę, zeszłam na duł zrobić sobie obiad, gdyż moja mama wraca dopiero o 19:00. W lodówce zostały naszczęście nagetsy kture oczywiście sobie podgrzałam i zjadłam podczas oglądania YouTube. Gdy po sobie posprzątałam zaczełam oglądać Instagrama. |18:00| C- Masakra to już 18, a ja nawet nie wyprowadziłam mojego psa!! (zdjęcie)
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Szybko chwyciłam za smycz i wybiegłam na dwur, gdy weszłam do kojca jedyne co zobaczyłam oprucz Lanai (imie psa) to gigantyczna plama na środku klatki. Zapiełam Lanai aby troche pospacerować. Poszłam z nią do parku na chwile a potem wruciłam do domu. |19:05| Leżałam na sofie oglądając Gumballa, bo oczywiście zawsze nic nie ma, aż tu kroś zadzwonił do drzwi omało co nie spadłam ze sofy. Podeszłam do drzwi otworzyłam je i w nich ukazała mi się zdenerwowana mama: C- Co się stało...?- żuciła torebkę na wyspę kuchenną: M- Zapomniałam kluczy do domu, ukradli mi kartę wstępu do mojego biura a za to że niby ją "zgubiłam" zostałam wylana!!!- powiedziała to z takim zdenerwowaniem że o mała co nie wybuchła. C- Zawsze ten szef coś do ciebie miał, i napewno nie pierwszy raz kogoś wylał, i to bardzo nie sprawiedliwe że z tak małych rzeczy grozi wylanie. BESZCZELNE WRĘCZ!!- zdenerwowała mniie ta sytuacja z moją mamą gdyż jesteśmy bardzo zrzyte. M- Dziękuje że mnie rozumiesz córciu....dobra idz się ubierz w coś luźniejszego albo nawet w piżamę i obejżymy jakiś film, co ty na to?? C- Jasne że tak...już ide.- szybko pobiegłam po schodach, no i nawet sie nie wywaliłam, wow Catrissa nobla dostaniesz. Gdy weszłam do pokoju zobaczyłam tą paczkę kturej nie odpakowałam, ale to później. Ubrałam odrazu piżamę żeby nie przebierać się milion razy więc założyłam moją ulubioną:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zeszłam na duł a tam mama siedziała już z popcornem i z jakąś komedią na poprawe chumoru. |21:25| Leżę w łóżku i sprawdzam social media, i w pewnym momęcie przypominam sobie że nadal nie otworzyłam paczki, ale teraz to napewno mi się nie chce. ...................................................................... Jeśli Ci się podoba to czekaj na więcej
