14

668 34 0
                                    

//4 miesiące później//
Środa 16:45
Moje rany się już zagoiły, chodź i tak muszę uważać na głowę. Z Nickiem jest bardzo dobrze, i już prawie zapomniałam o tym ochydnym widoku. Lekarze powiedzieli że już jutro o 7:05 będe miała wypis, nawet załatwiłam sobię Taxi, czyli Nicka. Nie mogę się już doczekać kiedy zobaczę wszystkich z Hype House. Dziś czeka mnie i Kamilę ostatnie badanie, na koncentracje, podobno długo się na nie czeka, więc musimy już czekać o 17 przed salą badań. Poszłam przebrać się w coś leprzego niż piżama, więc wybrałam to:

(bez tych dodatków)Zeszłyśmy na dół, i siadłyśmy w naprawdę długiej kolejce

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(bez tych dodatków)
Zeszłyśmy na dół, i siadłyśmy w naprawdę długiej kolejce.
|19:00|
Wracam już z badań, a Kamila jest tam jeszcze badana, jak doszłam do pokoju na moim łóżku leżał Nick:
C- Co ty tu robisz?
N- Przyszłem do ciebie, a co przeszkadzam?
C- Nie, no coś ty.- położyłam się koło Nicka i się w niego wtuliłam, byłam aż tak zmęczona że nawet nie zauważyłam kiedy zasnełam.
Czwartek 6:35
Troszeczkę zaspałam, ale to nic w porównaniu do Nicka on spał jak zabity. Wstałam powoli z łóżka i zaczełam się kierować do torby po ciuchy na dziś, nie kąpałam się ponieważ te szpitalne prysznice są zepsute. Wybrałm na dziś to:

Gdy wruciłam z toalety Nick siedział już przy telefonie, Kamila zaresztą też już była na nogach:C- Ja już chcę być w Hype House

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy wruciłam z toalety Nick siedział już przy telefonie, Kamila zaresztą też już była na nogach:
C- Ja już chcę być w Hype House.
K- Ja też.
N- Jak już tak chcecie to chodźmy do lekarza się zapytać czy ma ten wypis dla was.
C- Ale zostało tylko 5 min poczekamy.
K- Ale ja nie wytrzymam.- i nagle do pokoju weszła pielęgniarka, która zaczeła patrzyć się takim wzrokiem na Nicka, do tego ten chytry uśmieszek, że we mnie zaczeło się gotować, więc musiałam to przerwać:
C- To co pani chciała?
P- Ja tylko chciałam wręczyć wypis pani Kamili oraz pani Catrissie. Proszę
C- Dziękuję.
K- Dziękuję.- gdy tylko ta baba wyszła, ja i Kamila pozbierałyśmy swoje rzeczy i zeszliśmy wszyscy razem na dół. Na moje nieszczęście w recepcji siedziała ta sukowat pielęgniarka która podlizuje się Nickowi, niby to nie mój chłopak, ale przyjaciel o którego jestem strasznie zazdrosna. Ta dziwka podbiegła do Nicka i włożyła mu coś do spodni, pownie chce się z nim spotkać ale "sorry bi*ch" gdy wyszliśmy przed szpital Nick wywalił tę kartkę do kosza.
|7:30|
Nick otworzył nam drzwi i pierwszego kogo zobaczyłam to ta upierdliwa Daisy, która musiała do mnie podejść:
D- Szkoda że cię bardziej nie potrąciło.- wtedy to przyszedł Nick:
N- Odwal się Daisy od niej, co?
D- Jeszcze zobaczysz, Nick będziesz mój.
N- No chyba jedyny nick z kturym będziesz to twój pluszak do którego przytulasz się co wieczur.- ją aż zatkało przez co stała bez ruchu w miejscu
C- No co tu jeszcze stoisz, już idź do swojego pluszaczka.
D- Ugh.....- wkurzona weszła po schodach na górę. Potem widziałam Charlie i Avani biegnące w moją stronę, potem to tylko zastygłyśmy w przytulasie:
C- Tęskniłam!
Ch&A- My też!- odlepiłyśmy się od siebie, ale zaraz po tym przybiegli jeszcze Chase, Kouvr i reszta domowników, dopiero na końcu przyszła Addison:
C- A dlaczego tak na końcu?
A- Bo chciałam się z tobą przytulić na osobności.
C- Aha..- z Addison też długo się przytulałyśmy.
_______________________________________

UWARZAJCIE NA KORONAWIRUSA NAJLEPIEJ ZOSTAŃCIE W DOMU, CHYBA ŻE PILNIE MUSICIE WYJŚĆ Z DOMU, TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO I NIE CHORUJCIE. Zostawcie ⭐⭐

I LOVE YOU //nick austinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz