13

653 30 0
                                    

|21:00|
Ciągle leżę w łóżku i czekam aż Kamila wreszcie się obudzi, martwie się. Poszłm do toalety aby przemyć się trochę w tych szpitalnych prysznicach, przebrałam się również w piżamę:

Gdy wruciłam do pokoju zaczeła mnie boleć głowa, pewnie od tego rozcieńcia, doszłam jakoś do łóżka i się położyłam, nagle zobaczyłam że Kamila otwiera oczy:C- Wreszcie wstałaś

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Gdy wruciłam do pokoju zaczeła mnie boleć głowa, pewnie od tego rozcieńcia, doszłam jakoś do łóżka i się położyłam, nagle zobaczyłam że Kamila otwiera oczy:
C- Wreszcie wstałaś. Bałam się o ciebie. Nie strasz mnie tak więcej nawet w takich sytuacjach!
K- Ja cię mam nie straszyć? Co ty odwaliłaś w aucie, ja tam omało co zawału nie dostałam!- zaśmiała się lekko.
C- No dobra sory.
K- A ile tutaj leżę?
C- Niewiem, jakieś 10 godzin, 11, niewiem matematykiem nie jestem a nie chce przemęczać muzgu!- dobrze że się obudziła, ulżyło mi. Naszczęście Tony przywiózł jej ciuchy na przebranie więc je wzieła, poszła do toalety i się w nie przebrała. Przeglądałam sobie tiktoka, i nagle dostałam sms-a od nieznanego numeru:
?- Hej
C- Pa- przez dłuższy czas nikt nie odpisywał więc myślałam że odpuścił ale raczej nie.
?- Czemu udajesz niedostępną.
C- Odwal się odemnie!!
?- Nie chcesz wiedziedzieć do czego jestem zdolny?
C- Jakoś nie zabardzo.
?- Napewno😏?
C- NIEEEEE!!!!!- zablokowałam już kolejny numer, kto będzie jeszcze do mnie pisać?
Czwartek 5:00
Obudziła mnie pani pielęgniarka z wuzkiem pełnym leków i.... szczykawek, proszę NIE, wszystko tylko NIE igła, proszę nieee! Patrzyłam się na pielęgniarkę z pozycji leżącej, co ona tam robi, ciągle coś tam przekładała, wkładała, przelewała aż wreszcie skończyła i podeszła do mnie z i-g-g-ł-ł-ą:
//P- pielęgniarka//
P- Proszę podwinąć rękaw do góry.
C- A co pani będzie robić?- wiem że zachowuję się jak małe dziecko ale to mój największy lęk
P- Będziemy pobierać krew, która jest nam potrzebna do badań.
C- Będzie boleć?
P- Troszeczkę.
C- Co.....- i zemdlałam. Obudził mnie lekarz który zapewniał mnie że już nie będą pobierać mi krwi. Ulżyło mi. Gdy zobaczyłam na zegarek koło mojego łóżka zobaczyłam że była dopiero 6:25, czyli nadal wcześnie więc postanowiłam znowu się zdrzemnąć.
9:00
Znowu ktoś mnie obudził. No co za ludzie w tym szpitalu. Przyszło do nas śniadanie, to zazwyczaj szpitalne nie dobre śniadanie, ale czekaj, czekaj to było wyjątkowo smaczne a były to jajeczne omlety. Ja sobie pojadłam, a Kamila nażekała że jest głodna, no trudno bo obiad dopiero o 13:00, późno ale wytrzymam. Wsumie to nic ciekawego się nie działo, przeglądałam sobie nowe tiktoki, zdjęcia z instagrama i coś tam jeszcze, czyli naprawdę nic ciekawego. Zadzwonili dzisiaj do nas z Hype House, z życzeniami. Tylko to było fajne w tym dniu, reszta była nudna.
/TIME SKIP/
Całe dwa tygodnie były nudne, przepełniony badaniami, odwiedzinami i stresem, na nudne nie wyglądają ale takie były.
================================
Krótki rozdział bo dziś będzie drugi.
Wpadajcie również na książke o Tonym. Zostawcie ⭐⭐⭐⭐

I LOVE YOU //nick austinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz