5

870 37 3
                                    

POV.Catrissa
Poszłam z Kamilą odnieść walizki do naszych pokoi ale kiedy miałam wchdzić do mojego pokoju zaczepiła mnie Charlie z ogłoszeniem że dziś o 18:00 impreza, oczywiście że chciałam przyjść, tylko w co by tu się ubrać niby jeszcze dwie godziny ale przygotować nie zaszkodzi. Zeszłam na duł aby napić się wody ale ta upierdliwa Daysi przyszła i oblała mnię całą butelką z wodą, naszczęście to wszystko widziała Avani więc szybko zareagowała:
A- Daysi co ty robisz!!
D- Ale to niechcący
A- Dobra niewarzne odwal się od niej!
D- A co jeśli powiem że się nie odwalę?
C- To ja ci zaraz przywalę!!-Daysi dała se spokuj i wreszcie poszła
A- Czasami taka jest. Ale dobra idź się przebierz i zaraz nagramy jakieś tik toki.
C- Ok to zaraz wrucę.-poszłam się przebrać w szare dresy i niebieski top, poprawiłam też lekko makijarz i zeszłam do Avani ale gdy chciałam wejść do kuchni drogę zastawił mi Nick:
N- Będziesz na tej imprezie?
C- Tak będe, a ty?
N- Oczywiście że będe.
C- No to do imprezy.
N- Do imprezy, pa.
C- Pa.- poszłam już do Avani i trochę porozmawiałyśmy sporo się o sobie dowiedziałyśmy.
|17.10|
Masakra ale się zasiedziałam, szybko pobiegłam do mojego pokoju ale rozproszył mnie widok całującej się Kamili z Tonym, ominełam ich i weszłam do pokoju zrobiłam nowy makijarz i ubrałam to:

10|Masakra ale się zasiedziałam, szybko pobiegłam do mojego pokoju ale rozproszył mnie widok całującej się Kamili z Tonym, ominełam ich i weszłam do pokoju zrobiłam nowy makijarz i ubrałam to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(bez torebki i okularów)
|18:00|
Zeszłam na duł a tam każdy już był oprucz Daysi, wsumie to dobrze bo i tak jej nienawidze. Usiadłam na sofie i oglądałam jak inni tańczą, byłam tu nowa więc trochę się wstydziłam. Chwilę puźniej puścili wolnego z tego względu że dóżo tutaj par, ja sobie tak siedziałam do puki gdy nie przyszedł Nick z mega prośbą:
N- Zatańczysz ze mną??
C- Ja nie umiem tańczyć w parach.
N- A ja nie umiem wogule tańczyć, choć będzie fajnie.
C- No dobra.- zaczeliśmy tańczyć i o dziwo nie było tak źle, ciągle patrzyliśmy sobie w oczy, i wogule nie mieliśmy zamiaru przerywać tej chwili ale zepsuł nam ją pewien ktoś Daysi. Daysi przyniosła tace z alkocholem, każdy się na niego żucił oprucz mnie i Nicka, uśadliśmy na sofie i zaczeliśmy się poznawać. Dowiedziałam się że jego ulubiony kolor to fioletowy i że uwielbia psy, i jeszcze tam pare ciekawostek. Pod czas naszej rozmowy Chase zaproponował butelkę, więc każdy usiadł w kułku. Chase zakręcił butelką i wypadło na...... Nicka:
Chase- Pytanie czy wyzwanie?
N- Wyzwanie.
Chase- Masz wypić 5 sztosów.
N- No chyba zwariowałeś będe pijany!
Chase- No i oto chodzi.- Nick poszedł wypił te sztosy i zakręcił butelką wypadło na.....Daysi:
N- Pytanie czy wyzwanie?
D- Wyzwanie!
N- Nie oddzywaj się do nikogo do jutra.
D- No dobra😒-ogulnie to było nudno do mimentu w kturym to Chase nie zakręcił i nie wypadło na mnie:
Chase- Prawda czy wyzwanie?
C- Wyzwanie.
Chase- To żeby Nick nie był sam, to ty też wypij 5 sztosów!
C- Morzna zmienić na pytanie, bo nie chce mieć jutro kaca?!
Ch- No trudno, nie morzna zmieniać, napij się i tyle na dziśaj.
C- No okejjj...- wypiłam to ale to było tak nie dobre że musiałam popić sokiem. Gdy wchodziłam po schodach przechodziłam z jednego boku do drugiego, nie wiedziałam że to co oni kupili było aż tak mocne. Chciałam już iść spać ale przyleciała do mnie Kamila z wiadomiścią że ona i Tony są razem, cieszyłam się ale z drugiej strony nie zabardzo przyswajałam co ona wogule do mnie mówi, gdy Kamila już poszła myślałam że pujdę już spać ale to nie było mi pisane bo znowu ktoś wszedł do mojego pokoju, czy ja musze skombinować jakiś klucz? Chyba tak. Jak zdejmowałam biżuterię ktoś chwycił moją talię i obrucił w swoją stronę, zauwarzyłam że to był Nick. Rzucił mnie na łóżko i zaczął mnie całować ja niewiem czemu ale oddałam pocałunek. Co drugi pocałunek był coraz pełniejszy i leprzy, Nick zszedł na szyję i zrobił mi dwie malinki, potem ja też zrobiłam  dwie żeby nie było że nie umiem.
Poniedziałek 9:00
Obudziłam się ze strasznym bulem głowy. Gdy chciałam wstać czyjeś ciepłe ręce mi to uniemożliwiały. Gdy odwruciłam się do tyłu ujżałam Nicka bez koszulki, o NIE NIE NIE, czy ja z nim spałam, przypomniała mi się sytuacja z wczoraj, ale my nic nie robiliśmy oprucz całowania się, ale to i tak za dużo. Masakra co ten alkohol ze mną zrobił...
°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Napiszcie czy chcecie więcej i czy wam się podoba☺☺

I LOVE YOU //nick austinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz