Tragiczne wieści

1.4K 38 14
                                    

***

Kraków 4 marca 1386

Jadwiga obudziła się wtulona w męża, wiedziała że dzisiaj nastąpi dla niego równie ważny dzień, tak jak wtedy, kiedy wzięli ślub.

- Wstawaj Książę, już dzień - powiedziała Jadwiga i pocałowała Władysława. Jadwiga poczuła jak Książę oddaje pocałunek i błądzi dłońmi po jej ciele.

- Mężu, teraz nie możemy - strofowała go Jadwiga.

- Jak kto? Nikt nam nie może tego zabronić, już jest moja żoną, a ja muszę dbać o ciągłość dynastii - powiedział Książę i zaczął całować ją po ramieniu.

- Panie, dzisiaj twoja koronacja - jęknęła Jadwiga i poczuła jak mięknie pod wpływem jego pocałunków.

Władysław nie przejmował się słowami Jadwigi, tylko zaczął ponownie ją całować. Obydwoje stracili poczucie czasu, gdy oddawali się wspólnym rozkoszom.

***

- Panie, Panie - wołał Opanasz za drzwi.

- Tak? - spytał niezadowolony Książę.

- Czas przygotować się do koronacji - rzekł głośno sługa.

- Idź do mojej komnaty i tam czekaj na mnie- rozkazał Książę, zaczął się podnosić z łoża królowej i się powoli ubierać.

- Już nie mogę się doczekać twojej koronacji Władysławie - powiedziała Jadwiga i powolnym krokiem podeszła do męża i się przytuliła.

- To ostatni dzień, gdy możesz mi rozkazywać mój królu- powiedział Książę i pocałował delikatnie żonę.

***

Władysław ubrany w białe szaty leży na łożu, czekając aż przybędzie arcybiskup wraz z innymi duchownymi.
W końcu nadszedł ten moment, gdy weszli duchowni na czele z Bodzanta. Podał rękę przyszłemu królowi i pomógł mu wstać. Władysław szedł za rękę z Bodzanta i biskupem Radlicą do Sali tronowej.

***

Koronacja przebiegła bez żadnych zakłóceń. Na wszystko patrzyła Jadwiga, ze swojego tronu z uśmiechniętym wyrazem twarzy.

Wielki Kniaź, został Królem, odwrócił się do osób, które przybyły na koronację w koronie, z berłem i jabłkiem koronacyjnym uniósł je w górę i wtedy się zaczęło.

- Niech żyje nam Król i Królowa Polski! - krzyknął Wigunt, a po chwili wszyscy radośnie to powtórzyli.

***

Po koronacji Władysław usiadł obok Jadwigi na tronie. Ich pierwszą wspólną decyzją było udanie się na objazd całego królestwa, aby wszyscy mogli zobaczyć parę królewską.
Jadwiga wiedziała, że Władysław był mądrym i sprawiedliwym władcą na Litwie, lecz tutaj bała się, iż przez jego zapalczywą naturę, zniechęci do siebie możnych. Dlatego postanowiła hamować jego gorącą krew, swoją pomocą wprowadzając go do nowego świata chrześcijańskiego. Pragnęła pokazać mu, że rządy chrześcijańskiego Króla diametralnie różniły się od jego rządów na Litwie. Gdy weszli Polscy Panowie wiedziała, że stało się coś złego.

- Panie, Pani Krzyżacy napadli na Wielkie Księstwo Litewskie - powiedział Spytek.

Jadwiga spojrzała na Króla, widziała, że boli go to iż on jest tu w Krakowie, a w jego ojczyźnie dzieje się źle.

- Trzeba niezwłocznie wysłać wojska. - rzekła Królowa

- Pani, ale pokój mamy z Krzyżakami zawarty przez jeszcze Króla Kazimierza, nie możemy naruszyć warunków ugody - rzekł Sędziwój.

Święta Andegawenka i Litewski Król - dwóch (nie) zapomnianych władców Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz