Rozdział 11

53 5 1
                                    

Time skip: 2 dni później 

Pov. Juli 

Dzisiaj jest pogrzeb rodziców, jedziemy aktualnie do kościoła. Jest z nami Optimus wspiera nas w tym czasie. Jesteśmy na miejscu idziemy do kościoła 

Time skip: po kościele i cmentarzu.

Szczerze niczego nie pamiętam z dzisiejszych wydarzeń. 4 dni temu miałam dom rodziców a potem ich straciłam na szczęście mam brata. W kościele była przemowa jednego z dalszego wujostwa, widziałam przedstawicieli agencji w której pracowali.Zaś na cmentarzu miałam zaszklony obraz od płaczu ale Optimus ciągle stał obok nas. Po wszystkim poszłam wraz z bratem do altmodelu Bee ale Prima i wuja zatrzymali dziadkowie rozmawiali chyba bardziej się kłócili.

- Jak się trzymacie- zapytał Bee 

- Dobrze- odpowiedziałam a brat potwierdził 

- Szymon może później wybierzemy się na przejażdżkę?- zapytał się robot 

- Mi pasuje - odpowiedział 

- Ok- odezwał 

Po naszej krótkiej rozmowie widzę wkurzonego Optimusa i wujka a o dziadkach nie wspomnę. Pojechaliśmy do bazy, poszłam do swojego pokoju przebrałam się w dresy i bluzę cała byłam na szaro.Położyłam się na łóżku zaczęłam płakać, robiłam to przez kilka następnych minut.

Pov. Narratora 

Julia płakała na wspomnienia o rodzicach, kiedy usłyszała dziwny dźwięk za oknem podchodzi do niego. A tam smok jednym szarpnięciem wyrywa szybę i porywa ją.

 A tam smok jednym szarpnięciem wyrywa szybę i porywa ją

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

W biurze Lennoxa 

- Wzywa mnie do sądu za to, że nie nie mam prawa do nich!- krzyczy Optimus 

- Uspokój się.-mówił do niego 

- Masz racje- odpowiedział Prime

- Krzyki nic nie dadzą.- odparł kapitan 

- Trzeba myśleć co dalej- rzekł Optimus 

- Prawa do opieki i tak nie mają, więc jesteśmy do przodu.- mówił Lennox 

- Tak, pójdę do Juli powiedzieć o adopcji, rozmowę dokończymy wieczorem- rzekł Optimus 

- ok - odpowiedział 

Wyszedł z biura i poszedł do pokoju dziewczynki, na korytarzu dało się słyszeć krzyki. Zaczął  biec w stronę jej pokoju niestety nie zdążył, bestia ją porwała. Przybiegli na miejsce zastali rozwaloną ścianę.

- Szukajcie wielkiego smoka- rozkazał Optimus 

Poszli szukać ich po lesie.

- Bee wracaj do bazy- odezwał się Optimus 

Nowy PoczątekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz