Następnego dnia wstałam o dziwo wcześniej niż zawszę. Z uśmiechem na ustach poszłam do łazienki i załatwiłam swoje poranne potrzeby. Przez cały czas wspominałam wczorajszy wyjazd nad morze z Jonghyunem. Czułam się naprawdę inaczej niż zwykle. Sama nie wiem dlaczego, ale po raz pierwszy nie czułam , że mam depresję. W końcu poczułam się jak zwykła dziewczyna, która może cieszyć się życiem. Postanowiłam od razu zapisać to sobie w dzienniku, by nie zapomnieć tego uczucia. Kiedy kończyłam usłyszałam jak ktoś zaczął pukać do moich drzwi. Kiedy się odezwałam i odwróciłam zobaczyłam w nich swoją ciotkę, która gdy mnie zobaczyła od razu się uśmiechnęła
-O widzę, że już wstałaś- powiedziała zadowolona - Możemy porozmawiać?
-Tak, a o co chodzi?- zapytałam i uważnie przyglądałam się jej gdy siadała na moim już pościelonym łóżku
-Chyba powinnaś wiedzieć- powiedziała, a ja od razu pomyślałam o wczorajszej sytuacji
-Przepraszam, powinnam wtedy zadzwonić, a nie wysłać tylko SMS, że wszystko jest ok..- zaczęłam się jej tłumaczyć, ale gdy zobaczyłam jak ciocia macha ręką i kręci głową zamilkłam
-Nie, to nie o to chodzi
-A więc o co?- zapytałam zaciekawiona
-O tego dżentelmena , który cię odwiózł- powiedziała i uśmiechnęła się do mnie dziwnym uśmiechem, którego nigdy u niej nie widziałam
-Dżentelmena ?
-Seungwon mówił mi o jakimś chłopaku, z którym wczoraj wróciłaś. Mówił, że był bardzo przystojny i bogaty, więc...- zaczęła i się do mnie przysunęła- kim on jest? Co was łączy i ile ma lat?
-Ciociu- jęknęłam i przewróciłam oczami
-No co miłość by ci się przydała. Do końca życia chcesz być starą panną?- zapytała z lekkim oburzeniem
Pokręciłam głową z rozbawieniem i ukryłam twarz w dłoniach. Bałam się, że tak jak przy Jonghyunie będę często się rumienić gdy Jiyoung będzie mi zadawała więcej pytań. Nigdy jakoś nie lubiłam z nią rozmawiać na babskie tematy, ale dziś chyba przez to, że miałam dobry nastój zaczęłam jej coś opowiadać o chłopaku. Oczywiście powiedziałam, że nic nas nie łączy i podkreślałam , że jest on idolem. Chciałam by zrozumiała to, ze ja nie mogłabym być z kimś takim. Jednak ciocia zachowywała się jak nastolatka i miałam wrażenie, że ona w ogóle tego nie słyszała.
YOU ARE READING
𝐖𝐑𝐈𝐓𝐓𝐄𝐍 𝐈𝐍 𝐓𝐇𝐄 𝐒𝐓𝐀𝐑𝐒
Fanfiction𝐒𝐢𝐞𝐝𝐳ę 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐝 𝐬𝐚𝐦𝐲𝐦𝐢 𝐝𝐫𝐳𝐰𝐢𝐚𝐦𝐢 𝐝𝐨 𝐠𝐚𝐛𝐢𝐧𝐞𝐭𝐮 𝐢 𝐜𝐳𝐞𝐤𝐚ł𝐚𝐦 𝐧𝐚 𝐬𝐰𝐨𝐣ą 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐣. 𝐏𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐜𝐡𝐰𝐢𝐥𝐞 𝐦𝐲ś𝐥𝐚ł𝐚𝐦 𝐧𝐚𝐝 𝐬𝐨𝐛ą 𝐢 𝐳𝐚𝐬𝐭𝐚𝐧𝐚𝐰𝐢𝐚ł𝐚𝐦 𝐬𝐢ę 𝐣𝐚𝐤 𝐩𝐨𝐭𝐨𝐜𝐳𝐲 𝐬𝐢ę 𝐝𝐳𝐢𝐬𝐢�...