15

285 24 4
                                    

Przecierałam rany Hyunjina wacikiem przez co chłopak cały czas sykał z bólu.

Sprawę z typem z parku rozwiązaliśmy tak ,że zanieśliśmy go na pogotowie i powiedzieliśmy im iż znaleźliśmy go leżącego w parku. Był pijany więc więc bardziej nam uwierzyli ,w końcu mógł stracić równowagę i  upaść prawda?

Najważniejsze ,że nam uwierzyli.

- Hyunjin dobrze się czujesz?- zapytałam jak zobaczyłam ,że ciemnowłosy przymyka oczy.

- Jestem zmęczony... nie spałem od dwóch dni- odparł odchylając delikatnie głowę.

- Czemu?

- Nie mogłem w ogóle zasnąć - zaśmiał się niezręcznie i zamknął oczy.

- Poczekaj pójdę po więcej wacików- wstałam z łóżka  i poszłam do łazienki. 

Gdy wzięłam to co było mi potrzebne to wyszłam z pomieszczenia i wróciłam do Hyunjina. Jednak zastałam tam chłopaka leżącego na łóżku... spał.

Uśmiechnęłam się pod nosem i pokręciłam głową.

- I co ja mam z tobą zrobić chłopie - zaśmiałam się cicho i podeszłam do niego. Nie chciałam go budzić w końcu jak nie spał dwa dni to zbawieniem jest ,że zasnął. Jedynie usiadłam koło niego a po chwili przetarłam ostatnie resztki krwi z jego twarzy. W końcu nie chce by mi ubrudził nią pościel. 

Wzięłam swoją piżamę i poszłam do łazienki się umyć i ogarnąć do spania.

Kiedy już wróciłam zobaczyłam Hyunjina rozłożonego na całym łóżku.

- No i co się rozwaliłeś na łóżku jak żaba na liściu huh?- powiedziałam do niego chociaż wiedziałam ,że mi na to nie odpowie. - Jezusie chłopie~

Podeszłam do niego i zaczęłam przemieszczać go na jeden z rogów łóżka.

- Ostatni raz ci pomagam- jęknęłam i położyłam jego rękę na łóżku dumna z siebie ,że udało mi się go przenieść. 

Sama położyłam się na drugim rogu łóżka. Patrzałam na niego chwilę ,ale nie długo po tym zamknęłam oczy i zasnęłam.

~*~

Obudziłam się jakąś godzinę temu ,a nadal nie jestem nawet ubrana w normalnie ciuchy. Siedziałam na łóżku przeglądając  instargrama. Jednak gdy poczułam jak Hyunjin sie chyba budzi odwróciłam głowę w tamtą stronę.

- Dzień dobry- odezwałam się do niego.

- Dobry~- przeciągnął i przetarł dłonią jeszcze zaspane oczy.- Dawno tak dobrze nie spałem- odezwał się uśmiechnięty.

- Ta tylko rozwaliłeś się na łóżku i zadowolony- zaśmiałam się.

- Haha nawet nie zauważyłem kiedy zasnąłem- podrapał się po karku.

Nastała na chwilę niezręczna cisza jednak przerwał ją dzwonek do drzwi.

- Zawsze ktoś musi do mnie z rana przychodzić- burknęłam wstając łóżka i podeszłam do drzwi od razu je otwierając. 

- Dzień dobry [T.I]!- odezwała się Momo stojąc koło Dojoona i Hoseoka. 

- Wam się nudzi w domach czy co?- zaśmiałam się i ich wpuściłam.

- No żebyś... Hyunjin..?- przerwał Dojoon widząc chłopaka w moim łóżku.

- Czy ty i on.. coś ?- zapytała z uśmiechem Momo.

- Nie nie!- od razu zaprzeczyłam.

- A no wczoraj brałem ją na stole- odezwał się po chwili Hwang.

- Spałeś jak zabity więc nie wiem co ci się śniło kolego- odparłam do niego zakładając ręce na klatkę piersiową.

- Błagała o więcej!- dodał.

- Błagać to ty będziesz zaraz o to bym cię nie uderzyła- warknęłam do niego trochę rozbawiona.- Nie słuchajcie go.

- Wiesz nic nie miałbym do tego gdybyś z nim była- odezwał się Hoseok siadając na łóżku. Ja się jedynie zaśmiałam.

- Co was do mnie sprowadza dzieci?- zapytałam patrząc na nich.

- Jak już wspomniałem nudziło nam się w domach- uśmiechnął  się ciepło Dojoon.- Ale serio ,myśleliśmy że z nami gdzieś wyskoczysz a jak jest tu  Hyunjin to jeszcze lepiej. Im więcej tym fajniej prawda?- na jego słowa Momo i Hoseok mu przytaknęli.

- No nie wiem czy mi się chce dzisiaj - mruknęłam nico bez emocji i oparłam się o ściane.

- No dawaj [T.I] będzie fajnie- odparł Hobi po czym podszedł do mnie i mnie przytulił.

- Aish Hoseok no nie wiem- powiedziałam i się w niego wtuliła. Było tak ciepło w jego uścisku. Stałam tak w niego wtulona czując jak chłopak głaszcze mnie po plecach. Tego potrzebowałam. Uśmiechnęłam sie pod nosem i podniosłam wzrok na bruneta.

- No dobrze, ale muszę się ogarnąć przecież jak ja wyglądam- zaśmiałam się cicho.

- Dobrze wyglądasz tylko sie ubrać- odezwał się.

- Tak bardzo - prychałam.- Jak ja będę się ogarniać to możesz mi wybrać ciuchy- wskazałam na szafę.

- My też możemy?- zapytała Momo wskazując na siebie i Dojoona.

- Tak tak tylko nie zróbcie mi tutaj burdelu- rzuciłam do nich i wyszłam z uśmiechem na twarzy z pokoju.

- Spokojna twoja głowa!- krzyknął Hobi.

________

Ahoy ludzie 
Ostatnio dopadła mnie wena i jestem mega szczęśliwa z tego powodu

Closed eyes || J.hsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz