Leżałam zmęczona koło Momo na ziemi. Co jak co ,ale tańczenie bez przerwy przez 4 godziny daje swoje. Ale za to nasza choreografia ,robi naprawdę wrażenie. Kilka razy wszedł do nas Woohyun i nas chwalił. Mimo że byłam spocona i zmęczona ,byłam szczęśliwa. Szczęśliwa ,że tu jestem.
- Woda- odezwał się Dojoon ,rzucając każdemu po butelce wody.
Złapałam swoją butelkę i wzięłam dwa porządne łyki.
- Dobrze kochanie , jutro jest nasze ostatnie spotkanie przed konkursem ,pamiętajcie byście przed konkursem się wyspali i zjedli porządne śniadanie ,trzeba być w dobrej formie- powiedział Hobi wstając z podłogi.
- Tak jasne mamo- zaśmiała się Hani.
- Możecie się przebierać - uśmiechnął się chłopak.
Wstałam razem z Momo z podłogi.
- Moje plecy~ Starość nie radość- odparła dziewczyna obok.
- Staruszka z ciebie - posłałam jej szczery uśmiech i weszłam z nią do szatni, a chwilę później doszły inne dziewczyny.
Przebierałyśmy się chwilę w ciszy. Aż do momentu w ,którym Jinyoung wszedł do szatni.
- Cześć dziewczynki ma ,któraś krem do rąk?- rzucił szybko.
- Jinyoung ile razy mam ci powtarzać byś pukał?!- odpowiedziała pytaniem na pytanie Yoona.
- Tak wiem wiem.
- Czekaj zaraz poszukam- odpowiedziała po chwili.- Masz -podała mu tubkę ,a ten ją wziął lecz nie wyszedł.
- Coś jeszcze chcesz?- zapytała Hani.
- Nie no poczekam jak zakochani sobie pójdą. Chłopak chwilę później otworzył nam drzwi ukazując Hoseoka z Julie. A kogo innego?
- Oni się tak bardzo kochają- odparła nagle Sooyoung.
- No , żyć bez siebie nie mogą- dodała Momo.- Trochę to denerwuje..
- Racja- mruknęła Hani.- Ale co możemy poradzić?
~*~
- Hobi mam takie pytanie... Jak długo jesteś z Julie?- spytałam chłopaka.
Jako iż Julie musiała coś załatwić w biurze ,to Hoseok postanowił mnie odprowadzić do domu.
- Hmm rok? Wiem ,że może to wydawać się krótko ,ale jak się kogoś kocha to można zrobić dla niego wszystko- uśmiechnął się.
- Nie umiesz bez niej żyć prawda?
- Prawda ,ona jest jak tlen ,potrzebuje jej- spojrzał w górę ,bardziej owijając się szalikiem. - Ale dość o mnie jak tam twoje ,życie miłosne hmm? Masz kogoś na oku?
- Nie, ja i związek do dwa inne światy ,nie mogę znaleźć tego jedynego. Moje poprzednie związki to było dno- odparłam ,kopiąc kamień na drodze.- Czy to ze mną jest coś nie tak?
Usiadłam przygnębiona na ławce ,przyglądając się opadającym płatkom śniegu. Zdziwiłam się ,bo w tym roku śnieg spadł szybko. Ale nie mogę zaprzeczyć ,że lubię ten klimat.
- Słońce to raczej nie z tobą jest coś nie tak ,tylko z nimi ,nie potrafili dostrzec jaka jesteś wspaniała- chłopak usiadł obok mnie.
- Mówisz jak tylko ,by nie było mi smutno.
- Nie ,mówię tak bo to prawda- posłał mi swój ciepły uśmiech od którego zrobiło mi się miło na sercu.
- Dzięki Hobi ,zawsze potrafiłeś poprawić mi humor.
- Od tego są przecież przyjaciele prawda?
- Prawda.
Chciałam ,by ta chwila nie miała końca. Dobrze się czułam w jego towarzystwie. Ale no niestety los miał inny dla mnie scenariusz.
- [T.I] ?
Odwróciłam się szybko w stronę głosu. Nie musiałam w sumie nawet tego robić ,dobrze wiedziałam kto to jest.
- Tak to ja , cześć Hajoon- odparłam w jego stronę. Chłopak lekko przeczesał swoje czarne włosy.
- Nic się nie zmieniłaś ,jesteś tak samo piękna jak kiedyś- uśmiechnął się.
- [T.I] może nas przedstawisz?- powiedział Hoseok.
- Hoseok to jest Hajoon ,mój były.
Chłopcy podali sobie nawzajem dłonie.
- Więc no przepraszam cię Hajoon ,ale musimy iść. Kiedy indziej się spotkamy. Będziemy w kontakcie- rzuciłam szybko wstając z ławki. Tak naprawdę nie chce być z nim w kontakcie. Odeszłam od niego razem z Hoseokiem.
- Tak, będziemy w kontakcie- odparł cicho Hajoon.
________
Guten morgen słoneczka
Ważna sprawa, i pytam się serio . Kto to czyta? Bo nie wiem czy jest sens ,skoro aktywność spadła więc piszcie o tu kto to czyta
pamiętajcie ,że bardzo was wszystkich kocham
CZYTASZ
Closed eyes || J.hs
RomansaKiedy dostajesz się do wymarzonej szkoły tańca to jak się czujesz? Szczęśliwy ? [T.I] jest zszokowana ,gdyż odnalazła osobę której nie widziała parę lat i do tego ma z nią tańczyć. Lecz czy ta relacja przynieście same korzyści? Czy może zabierze dzi...