— Zmarzniesz.
— Skąd wiesz? Może ja lubię chłód.
— Jesteś drobna, zimno Ci.
— A Tobie nie?
— Jestem przyzwyczajony do zimna.
— Czasem chłód trawi nas od środka i nie czujemy go na zewnątrz.
Dało mu to do myślenia...
Usiadł obok Niej i chciał by chwila trwała.
— Każdy z nas ma swoją historię, która go zmieniła.
— Racja, ale to zależy od nas.
— Mylisz się...
Tym razem nie była uśmiechnięta.
Czuł, że coś się wydarzyło, ale nie miał prawa pytać.
Objął Ją delikatnie i zapewnił, że może na Niego liczyć, mimo że dopiero co się poznają.
----------------------------------------------------------
Witam Was na czwartym rozdziale!
Kolejny będzie dłuższy, obiecuję :)
ZAPRASZAM!
CZYTASZ
I LOVE YOU/R.J
FanfictionOna jest jak promienie słońca On zimny jak lód Dwa różne światy, które niebawem się połączą...