Moje Peaky Blinders [ZAKOŃCZONA]

Jedna decyzja a wpływa na całe życie

Uwaga!

Niektóre zdarzenia mogą być niezgodne z serialem tak jak niektóre fakty historyczne czy postacie. Czytasz na własną odpowiedzialność

________________________________________

1886 r. dwór królewski, czasy panowania króla Jerzego V

Na królewskim dworze od rana panuje gwar. Służba krząta się po pokojach, korytarzach a nawet po ogrodzie. Kucharki przygotowują posiłki a rodzina królewska przygotowuje się do tego jakże ważnego dnia jakim jest świętowanie urodzin samego króla Jerzego. W samo południe ma odbyć się przyjęcie, na które zjadą się ważne osobistości oraz przyjaciele rodziny królewskiej. Im bliżej południa tym większy niepokój, jednak wszystko odbywa się w całkowitym porządku bowiem nikt nie chce podpaść jego wysokości. Wybija południe, goście zmierzają ku sali balowej, gdzie odbywa się przyjęcie. Po krótkiej przemowie królowej Marii i toaście zaczęła się zabawa. Goście jedli, pili, bawili się a także rozmawiali.

- Wasza wysokość, czy mogę prosić na słowo? -

- Oczywiście Edwardzie, jakieś złe wieści z państwa? -

- Nie Panie. Poddani świętują Wasze urodziny a także modlą się o Wasze zdrowie, ale ja nie o tym chciałem Wasza Wysokość...-

- Edwardzie, mój przyjacielu, mów co Cię trapi-

- Otóż, chciałem prosić Was Panie...-

- Tak? -

- Chciałem prosić o błogosławieństwo i zgodę-

- Zgodę i błogosławieństwo? Na co Edwardzie? Mów, przyjacielu-

- Na ślub z Panienką Token-

- Mówisz o służce księżnej Elizabeth? -

- Tak Wasza Wysokość-

- W takim razie pozwól, że się wszystkim zajmę. Jeszcze dziś weźmiecie ślub! -

- Dobrze Panie... Co?! Ależ Wasza Wysokość dzisiaj nie wypada, ja nie śmiałbym zakłócać przyjęcia-

- Edwardzie, jak sam zauważyłeś są moje urodziny i moim życzeniem jest byście wzięli ślub, wręcz nalegam! -

- Królu, ale...-

- Żadnych, ale. Weźmiecie ślub jeszcze dzisiaj. To będzie wasz prezent dla mnie-

- Jak sobie życzysz królu-

Król Jerzy zostawił skołowanego Edwarda w korytarzu a sam poszedł uzgadniać szczegóły ślubu. Król był rad, że jego wieloletni doradca i przyjaciel znalazł miłość i szczęście. Księżna się zgodziła więc nie było przeszkód, aby zakochani się pobrali. Młodzi otrzymali błogosławieństwo od obu rodzin królewskich a ślubu udzielił sam Jerzy V. Zaraz po ślubie młodzi otrzymali swoje odprawy a Edward obiecał, że będzie informował jak mu się żyje. Państwo Lockeheart przeprowadzili się do Birmingham i zamieszkali obok rodziny Shelby. Zamieszkanie w pobliżu tej rodziny niosło wiele tajemnic. W 1889 r. urodził się ich pierwszy syn Olivier, rok później urodził się Peter a najmłodszy urodził się w 1892 r. Decyzja o zamieszkaniu w tej okolicy wpłynęła na całe ich życie. Zrządzenie losu...?