Budzę się pierwszy. Obraz jest zamazany, mrugam kilka razy, a po chwili twarz przeczesuję dłońmi. Odwracam wzrok na dziewczynę, która śpi na mojej klatce, delikatnie ją zsuwam i próbuje wyjść do toalety. Czarnowłosa miała problem z zaśnięciem przez sytuacje w klubie. Czuję że to nie było przypadkowe ze strony tego gościa. Cały klub prawe nagich dziewczyn, a on wybrał moją Siennę. W sumie jakbym sam miał szukać to wybrałbym właśnie ją. Dziewczyna zjeżdża na bok.
- Gdzie idziesz? - Pyta zaspanym głosem Sienna.
- Idę do łazienki, a potem na śniadanie. - Wstaję i podchodzę do lustra powoli się przeciągając. Patrzę czy zaniedbałem figurę ale widząc po widocznych mięśniach że idę w dobrym kierunku. - Jakieś specjalne życzenie?
- Pójdę z tobą. - Powoli się podnosi i związuje włosy. - Co tak się przeglądasz w lustrze? - Prycha.
- Patrzę czy dalej mam mięśnie.
- Masz cudowne ciało. - Na jej słowa pojawia się na mojej twarzy uśmiech. Miło że tak myśli. - Idę się myć. - Jeszcze przez chwilę patrzę na dziewczynę, która opada na poduszkę i walczy z ciężkimi powiekami.
Wchodzę pod prysznic i odrazu przekręcam na ciepłą wodę. Gdy tylko krople wody otulają moje ciało, jedną ręką przeczesuję włosy do tyłu, a myśli mnie zaczynają pochłaniać. W tym samym momencie słyszę pukanie w szybę. Odrazu się odwracam i widzę dziewczynę ubraną w swój jedwabny szlafrok.
- Co? - Pytam.
- Zapraszam cię na randkę. - Uśmiecham się.
- Jestem twoim ochroniarzem, więc nie wiem czy możemy. - Wybucham śmiechem. Czarnowłosa wywraca oczami. Łapię za metalową gałkę i wchodzi do mnie pod prysznic. - O dwudziestej w sali sto dwadzieścia i tak musisz przyjść bo nie mogę się sama włóczyć po hotelu.
- Taka moja robota. - Wzruszam ramionami. Dziewczyna przemokła do suchej nitki. Patrzymy na siebie, aż dziewczyna kładzie dłonie na mojej klatce i całuje mnie w usta. Wychodzi, bez żadnego słowa, zostawiajac mnie samego w łazience.
***
Po bogatym i dobrym śniadaniu dałem dziewczynie w spokoju się wyspać przed jej wymyśloną randką. Pomyślałem że pójdę do chłopków. Kazałem Siennie nikomu nie otwierać prócz jej ojca, chociaż mam nadzieję że nie przyjdzie w gościnę.
- Czyli czeka cię randka? - Kpi Stan zaciągając się papierosem.
- Tak, dziś wpadała na ten pomysł. - Wzdycham i strzepuje pył z barierki balkonu. - Nie pamiętam kiedy byłem ostatni raz na randce.
- A może ona cię rozprawiczyła. - Nie odpowiadam tylko daję mu mocnego kuksańca, aż dotyka ręki. Przed Sienną miałam jedną partnerkę z którą się przespałem ale to przeszłość.
- U włochów to norma. Nie dziw się że chce się bawić. - Dodaję Tom.
- Włochów? - Wypuszczam dym i marszczę brwi.
- Jej mama jest z Włoch, Sienna zna dwa języki.
- Ciekawię. - Zaciągam się. Opieram łokcie o zimny metal i patrzę na panoramę miasta.
- A może ona ci chce powiedzieć że jest w ciąży.
- Nawet tak nie żartuj. - Wyrzucam peta za siebie i powoli się prostuję. Sebastian wybucha śmiechem na moją reakcje.
- Zabezpieczacie się?
- Sienna bierze tabletki. - Odwracam się i opadam plecami. Przeczesuję dłonią włosy i w sumie ma to sens. - ale jesteśmy ostrożni.
CZYTASZ
Odbicie Cieni. // R.Lynch ✔️
Fiksi PenggemarPo tragicznej śmierci ojca jako jedyny dostaje list, zamiast spadku młody Lynch musi spłacić dług zmarłego u członka mafii. Młody chłopak przyjmuje cały ciężar, który spadł na jego ramiona jak i serce, gdzie później się okaże. Mogą pojawić się cieka...