Bitch to co zrobiłaś było boskie...

2.8K 90 12
                                    

Następnego dnia

Pov.Julka
Dziś szłam do szkoły w nowej stołówce . Gdy wchodziłam już do budynku to zobaczyłam Kacpra i Marcina , ale na szczęście mnie nie zauważyli . Ale gdy się przyjrzałam to trzymali oni Lexy . O nie nie nie nie te dwa bałwany nie będą dręczyć moją przyjaciółkę . Ale jak tu ją uwolnić ?
J-Hej Lexy , co się dzieje?
L-Dżulia are you fucking kidding me . Zostałam zaatakowana .
M-No tak jak widzisz eeee....no mamy twoją przyjaciółkę .
J-To zaraz jej mieć nie będziecie !
Bałam się w chuj ale uderzyłam dwóch z liścia złapałam Lexy za nadgarstek i poszłyśmy do sali . Oczywiście cała szkoła uuuuuuu a ja lekko się uśmiechałam . Ja to jednak umiem przywalić komuś hahah.
L-Bitch to co zrobiłaś było boskie .
J-Dzięki .
L-Ale you know że się mocno zmieniłaś od początku roku szkolnego?
J-Tak i obiecuje ci że jeszcze dużo się zmieni .
L-A dalej będziesz się dobrze uczyć?
J-No oczywiście że tak hahaha.

Pov.Kacper
O wow tego się po nowej nie spodziewałem . Niby taka skryta a teraz proszę , i jak się w końcu ładnie ubrała . Zaczyna w końcu normalnie wyglądać .

                        3 dni później

Pov.Kacper
Jest dziś sobota a ja i tak muszę się uczyć ponieważ moja „kochana" mamusia powiedziała że moje i oceny i Andżeliki są straszne i mamy się uczyć a jak nie to przyjdzie do niej jakaś dziewczyna by ją poduczyć , ciekawe kto to . Choć w sumie nie muszę się nikogo pytać bo znając tego małego gówniaka przyjedzie tu .
MK-Kacper , Andżelika chodźcie!
Zrzedliśmy na duł i mama zaczęła mówić .
MK-Andżelika masz posprzątać pokój bo zaraz przyjdzie korepetytorka i najważniejsze , macie być mili a ale to bardzo baardzo mili .
K-Dooobrzeeee.
A-Ok .
Rozległ się dzwonek w drzwiach a moja mama poszła otworzyć .

Pov.Julka
Jakaś pani poprosiła mnie bym przyszła bym poćwiczyła z jej córką matematykę i kilka innych przedmiotów . Gdy weszłam do domu to zobaczyłam stojącego Kacpra i jakąś dziewczynkę koło niego . Boże jakbyście zobaczyli moją przerażoną minę , no ale postanowiłam zachowam zimną krew i dalej byłam uśmiechnięta .
J-Cześć jestem Julka -Podałam dziewczynie rękę , a ona się uśmiechnęła i też podała mi rękę .
A-Cześć Andżelika .
K-My się znamy .
MK-O no to super , to wy idźcie się uczyć .
A-To ty idź do mojego pokoju a ja tylko pójdę do toalety .
J-Ok
Dlaczego akurat ja mam takie szczęście . Weszłam do pokoju Andżeliki i siadłam na krześle i niestety ale przyszedł ten cymbał . Staną w futrynie i patrzył się na mnie , ja byłam odkręcona do niego plecami ale i tak czułam na plecach jego wzrok . W końcu nie wytrzymałam i się obróciłam do niego twarzą.
J-...

No nie wiem czy ten rozdział wam się spodobał ale no....napiszcie w komentarzu🤷‍♀️❤️

Kiedy cię poznałam // KxJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz