Napisał!

2.8K 102 1
                                    

Rano usłyszałam krzyk nauczycielki, abyśmy wstali. Oczywiście każdy posłusznie wykonał swoje zadanie. Umyliśmy się, i całą klasą poszliśmy na śniadanie.
*****
Zwiedzaliśmy Kraków, które było nawet całkiem całkiem. Po jakoś pięciu godzinach "błądzenia" po mieście, wróciliśmy do pokoi. Kacper jednak nie był w naszym gronie, ale nikt się tym nie przejmował. Nie to, że nie przejmowaliśmy się, że coś mogło mu się stać, ale po prostu sama nauczycielka powiedziała, że jak ktoś zna Kraków, to może wyjść na zwiedzanie samemu, więc pomyśleliśmy po prostu, że Kacper poszedł zwiedzać.
Muszę przyznać, nudno było bez bruneta. Siedzieliśmy, trochę pogadaliśmy, ale to nic szczególnego. Usłyszałam dźwięk SMS'a, więc wzięłam telefon do ręki. Spojrzałam na wyświetlacz, i muszę powiedzieć, że nawet się ucieszyłam.
--Napisał! - pomyślałam.
Nieznany
-No witam, jak tam się czujemy?
Ja
-Heej, dobrze
Nieznany
-Niezmiernie się cieszę. Tęskniłaś?
Ja
-Ja? Nie
Nieznany
-Haha napewno
Ja
-Mówię ci, że nie
Nieznany
-Smutno mi teraz przez ciebie, myślałem, że tęskniłaś
Ja
-Pff, niedoczekanie twoje
Nieznany
-Chamidło
Ja
-Dzban
Nieznany
-Idiotka
Ja
-Debil
Nieznany
-Księżniczka
Ja
-Ej!
Nieznany
-hahah
Ja
-..wkurzasz mnie.
Nieznany
-Czyżby kropka nienawiści?
Ja
-Owszem    .
Nieznany
-:(
Ja
-(:
Nieznany
-Dobra skończ haha
Ja
-Okeej
Nieznany
-Dobra muszę kończyć
Ja
-..czemu?
Nieznany
-Mam zajęcie, uwierz
Ja
-okej..
Nieznany
-Napisze jutro, nie smutaj
Ja
-Czekam
Ja
-Obiecujesz?
Nieznany
-Obiecuje!
Ja
-Okej, papa
Nieznany
-Cześć

Właśnie w tym momencie Kacper wszedł do pokoju.
J: Kacper gdzie byłeś? - zapytałam wstając z łóżka i podchodząc do chłopaka.
K: Chodziłem tu i tam. - widziałam, że kłamie.
J: Okej... - chciałam już się odwrócić, ale chłopak złapał mnie za nadgarstek i przysunął do siebie i przytulił.
K: Dlaczego pytasz? - szepnął tak aby nikt nie usłyszał.
J: Dlaczego kłamiesz? - powiedziałam szeptem tak samo jak on.
K: Ja? - zapytał takim samym tonem.
J: Tak Kacper, ty. - Powiedziałam podirytowana.
Dopiero kiedy się od niego odezwałam, zobaczyłam że nasi znajomi patrzą na nas z uśmiechem.
Podirytowana usiadłam na łóżku i zaczęłam oglądać Social Media. Tak minął mi wieczór...

Nieznany Numer?-Julia Kostera & Kacper Błoński-Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz