Obudziłam się około 6:21 więc miałam troche czasu. Zrobiłam swoją rutynę i wyszłam z mieszkania.
****
Doszłam pod szkołe i zobaczyłam Nikodema z Kacprem. Podeszłam do nich i przytuliłam mojego chłopaka całując go w policzek.
N: Cześć Jula. - przeciągnął ostatnią sylabę.
J: Hmm? - zamruczałam pod nosem.
N: Możemy porozmawiać? - rzekł drapiąc się po karku.
K: Nie możecie. - wtrącił się brunet.
N: A tobie co? - zapytał sarkastycznie na niego patrząc.
K: Nic, po prostu nie porozmawiacie. - powiedział oschle.
J: Oj daj spokój Kacper. - zaśmiałam się. - przecież normalnie porozmawiamy, nic się nie stanie. - dokończyłam.
N: Jula ma rację. - uśmiechnął się w moją stronę.
K: Julka. - znów się wtrącił.
J: Umm. - wlepiłam wzrok w podłogę. - dobra to my idziemy pogadać, zaraz wrócimy.
N: To chodź. - przepuścił mnie przodem.Poszliśmy w inne miejsce.
N: Julka słuchaj, - zaczął. - bo... - zająknął się.
J: Śmiało. - uśmiechnęłam się w jego stronę co chyba dodało mu otuchy.
N: Podobasz mi się od jakiegoś czasu. - powiedział przy czym się lekko uśmiechnął.
J: Nikodem, naprawdę bardzo cię lubię. - powiedziałam. - ale ja jestem z Kacprem. - dokończyłam, a blondynowi uśmiech zszedł z twarzy.
N: Od kiedy? - zapytał smutny.
J: Od wczoraj. - odpowiedziałam mu na pytanie.
N: Tsa. - syknął i odszedł.Wróciłam do Kacpra, ale nie było przy nim Nikodema.
K: A temu co się stało? - zapytał podchodząc do mnie.
J: Wyznał mi miłość. - spojrzałam w jego oczy. - a ja tylko grzecznie odmówiłam.
K: Palant. - syknął.
J: Kacper przestań. - ostrzegałam go.
K: Już od dawna mu się podobałaś. - zaczął. - na W-F chodził tylko po to, aby sobie na ciebie popatrzeć. - powiedział podirytowanie.
J: Wiem. - przyznałam.
K: Skąd? - zapytał zdziwiony.
J: Słyszałam waszą rozmowę pod halą. - zaśmiałam się.
K: Uważaj na niego. - ostrzegał.
J: Jasne. - zgodziłam się.
Musnął szybko moje usta i weszliśmy do budynku. Było za pięć, więc ruszyliśmy pod salę lekcyjną.
CZYTASZ
Nieznany Numer?-Julia Kostera & Kacper Błoński-
Mystery / Thrillerdowiesz sie jak przeczytasz🎈