Gdy wyruszyliście w podróż miałaś przeczucie, że coś was śledzi.
- Coś za nami idzie...
- Boisz się? - zapytał wścibsko Legolas.
- Nie. Ale ty powinieneś.
- Czemu?
- Bo w oczach Saurona jesteś tylko elfem.
- A ty niby kim?
- Im mniej wiesz tym dłużej żyjesz poza tym jesteś nieśmiertelny wię to co ci powiem będzie wiecznie cię nękało.
- Nie rozumiem ale dobra...
- Nieważne... Zbliżamy się do królestwa krasnoludów lepiej uważaj.
- Na co niby?
Nie zdążyłaś odpowiedzieć bo właśnie przed oczami przeleciała ci strzała.
- Właśnie na to.
- To czarna strzała...
- Orkowie... Głos się nie mylił. Muszę powiedzieć Elrondowi.
- Jaki znowu głos.
- Nieważne.
- Ważne skoro Elrondowi powiedziałaś.
- Powiem ci gdzie indziej tu za dużo niepowołanych osób może usłyszeć.
- Spoko.
Jechaliście jeszcze trzy dni (nwm ile się jedzie). Trzeciego dnia przyleciał do ciebie feniks z wiadomością od Elronda:
" Gdzież wy się podziewacie? Szukamy was po całym pałacu. Thranduil jest wściekły, że Legolas chciał jechać (bo go byś chyba w życiu nie wzięła) mamy spory problem. A mianowicie nazgule i orkowie od kiedy ciebie nie ma wchodzą do Rivendell bez problemu. Proszę cię o wiadomość o tobie i wyprawie. Mimo wszystko życzę powodzenia choć nie znam celu."
Na drugiej stronie kartki odpisałaś na wiadomość:
"Mam rozumieć, że trzymałeś mnie tam jako tarczę w dodatku samymi kłamstwami?! Myślałam, że będzie w tobie więcej honoru lecz teraz wiem, że za nic go nie masz. Legolas istotnie mi towarzyszy z własnej woli mimo iż wolałam jechać sama. Niech Thranduil się nie martwi długo z nim nie wytrzymam więc pewnie go odeślę. Cel wyprawy jest moją tajemnicą nie wiem czy wrócę do Rivendell. Żegnaj"
CZYTASZ
Legolas i ty [ZAKOŃCZONA]
FanficNazywasz się Aria i jesteś podobno córką Elronda mimo, że w to wątpisz. Mieszkasz w Rivendell. Masz niby siostrę Arwene, której w ogóle nie przypominasz tak samo jak z Elrondem. Masz brązowe włosy, jasną cerę i szare oczy. Jesteś najlepsza w walce n...