Rozdział 1

1.7K 42 11
                                    

Cześć, nazywam się Kim Un-Lisa. Mam 18 lat. Skończyłam szkołę i znam 6 języków. Mimo tego rodzice zmuszają mnie do uczenia się ich coraz więcej. Ostatnio zatrudnili nauczyciela , a właściwie korepetytora , aby mnie uczył. Lecz nie wiem po co. Zaczyna nam już brakować pieniędzy. Ojciec wszystko przepija. Kupuje sobie piwo i włuczy się z kolegami po jakiś barach. Mama ciężko pracuje , aby nam było dobrze i chce mnie jak najlepiej wykształcić , abym mogła dostać się do jakiejś pracy. Nie mam zbyt dużo przyjaciół. Właściwie to Veronike i przyjaciela geja , który jest najlepszy na świecie. Ma na imię Kevin. Mogę mu mówić o wszystkim. O okresie i głównie o problemach rodzinnych. Jest naprawdę kochany. Widzimy się dwa razy w tygodniu , bo on ciężko pracuje w sklepie spożywczym u pani Miller. Veronika zaś pracuje u ojca na budowie. Jej ciało jest naprawdę śliczne w porównaniu do mojego. Ona ma sześciopak , więc trochę wygląda jak facet ale pasuje jej to :

 Ona ma sześciopak , więc trochę wygląda jak facet ale pasuje jej to :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


A mój brzuch wygląda tak :

Nie jestem jakaś mega otyła , ale też nie jestem idealnie szczupła

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Nie jestem jakaś mega otyła , ale też nie jestem idealnie szczupła. Po prostu taka jak na zdjęciu. Mam brązowe włosy i jestem koreanką. Wyglądam tak :

 Wyglądam tak :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


A Ver tak :

Kevin jest Anglikiem i jest mega przystojny :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Kevin jest Anglikiem i jest mega przystojny :

Kevin jest Anglikiem i jest mega przystojny :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wszyscy dookoła mówią na mnie Lisa. Tak po prostu. Więc zacznijmy już może całą historię ze mną związaną. Jak zwykle wstałam przebrałam się , z robiłam makijaż i rozczesałam włosy. Zeszłam na dół. Na stole w kuchni czekało już śniadanie.

- No kochanie jedz , masz tylko 20 minut. Zaraz twój nauczyciel przyjdzie.

- Tak , wiem o tym.

To był ten dzień w którym właśnie miałam poznać korepetytora od języka francuskiego. Miał do nas przyjść , żeby ustalić godzinę nauczania oraz kwotę za lekcję. Zjadłam i czekałam. Wszystkie książki , które kupiła mi mama przeznaczone do języka francuskiego , położyłam u siebie w pokoju. Mój pokój nie był zbyt duży ale też nie mały. Nie był różowy. Nie cierpię tego koloru. Mianowicie wyglądał tak :

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Mama oczywiście wszystkim się zajęła. Powitała pana korepetytora jak należy. Mama zaczęła mnie wołać :

- Skarbie , zejdź na dół , pan korepetytor przyszedł.
- Okej , już idę. - odpowiedziałam i z niechęcią zeszłam na dół.

Nauczyciel siedział wygodnie na kanapie. Gdy go zobaczyłam , oniemiałam. Zazwyczaj uczył mnie jakiś stary dziad. Nigdy to nie była kobieta. Teraz gdy widzę mojego przyszłego korepetytora określę to jednym słowem , jest zajebisty. Miał dziary na rękach i parę tatuaży na szyi. Na palcach parę pierścionków i bransoletki na nadgarstkach. Miał śliczne , zapewnie mięciutkie blond włosy i białą skórę. Ja podeszłam do niego niepewnie. On wstał i się uśmiechnął. Kurwa....gdy zobaczyłam jego uśmiech. Nogi zrobiły mi się jak z waty , serce zaczęło przyspieszać i zrobiło mi się ciepło. Jego obecność mnie onieśmielała , a w dodatku myślałam , że tu zemdleje. On wyciągnął rękę i powiedział :

- Cześć , nazywam się Min Yoongi i będę twoim korepetytorem.

Rany, gdy on to powiedział , wtedy byłam pewna , że nic nie zrozumiem z tego cholernego francuskiego w jego obecności. Jego głos był niski , ale nie przesadnie. Męski i delikatny. Miły dla słuchu , a nie krzyczący. Odpowiedziałam mu nieśmiało :

- D-dzień dobry , nazywam się Lisa. - uścisnęłam jego dłoń.

Wiedziałam , że nie powinnam tego robić. Dotykać jego delikatnej skóry. Przez ciało przeszedł mnie miły prąd i dreszcz. Na policzkach wyszły mi rumieńce. Od razu zakryłam je włosami.

- Wszystko z tobą dobrze , kochanie ? - zapytała mama.

- Tak...- odpowiedziałam.

- Przepraszam pana , nie wiem co się z nią stało. Zazwyczaj do nauczycieli jest śmielsza. - powiedziała.

- Nic się nie stało. Dopiero się poznaliśmy , więc może odczuwać do mnie dyskomfort.- odpowiedział i się do mnie uśmiechnął.

Moje policzki jeszcze bardziej szczerwieniały. Ja patrzyłam się ciągle na podłogę. Nie miałam odwagi podnieść na niego wzroku , bo od razu bym zemdlała. Usiadłam niepewnie koło niego i wpatrywałam się w jego kozackie dłonie. Szczególnie w tatuaże , które pokrywały zajebiste żyły od umięśnienia. W końcu przeszliśmy do pokoju. Ja go zaprowadziłam na górę. Mieszkałam na poddaszu i gdy wszedł jego głowa ledwo mieściła się w nim. Centralnie dotykała sufitu. Dobrze ,że  ogarnęłam ten pokój , bo facet by miał pełno pajęczyn na głowie. Ja zaczęłam cicho chichotać. On zapytał :

- Z czego się pani śmieje ?

- Z niczego - odpowiedziałam nie patrząc mu w oczy. - może pan usiąść na sofie. - powiedziałam.

Chłopak rozglądał się.

- Ile ma pani lat ? - zapytał

- J-ja mam 18. - odpowiedziałam jąkając się.- a pan ? - zapytałam

- 21. - odpowiedział krótko , po czym przeszliśmy do rzeczy....


My🖤Füčkiñg🖤Tėâçhêr🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz