Rozdział 14

505 11 5
                                    

Następnego dnia, musiałam dość wcześnie wstać, ponieważ byłam umówiona na wizytę. Chcieliśmy wiedzieć z Yoongim, co z dzieckiem. Jak ono wygląda i czy jest zdrowe.  Właśnie wjeżdżaliśmy na parking samochodowy. Trochę się stresowałam tym spotkaniem. Bałam się, że coś może pójść nie tak. W końcu noszę dziecko pod sercem. Gdy byliśmy już w sali, przywitaliśmy się z panią doktor. Ta kazała mi położyć się na łóżku. Tak zrobiłam. Przebadała mnie i zapytała o różne rzeczy. Ja oczywiście odpowiadałam zgodnie z prawdą. Gdy skończyła w końcu powiedziała :

- Państwa córka jest zdrowa.

- Córka ? - zapytałam.

Yoongi popatrzył się na mnie z iskierkami w oczach, oznaczającymi szczęście.

- Tak. - odpowiedziała na wcześniejsze pytanie pielęgniarka. - gratulacje. - dodała.

- Dziękujemy. - powiedzieliśmy równo.

Gdy wyszliśmy z tego budynku po poczułam ulgę. Tak strasznie bałam się, że coś może być nie tak, a jednak wszystko w porządku. Teraz jestem szczęśliwa. Nie mogę się doczekać, aż pobierzemy się z Yoongim i będziemy szczęśliwą rodzinką.

*Kevin*

•rozmowa telefoniczna•

- Musimy znaleźć dobry punkt. Coś mocnego. - powiedział.

- Lisa, za niedługo ma urodziny. Możemy skorzystać. Na pewno jej chłoptaś, będzie miał dla niej jakąś niespodziankę. Skorzystamy. Wtedy wkroczymy. Porwiemy ją.

- No, nareszcie zaczynasz myśleć. Będziesz mi tylko potrzebny do porwania. Gdy zrobisz wszystko zgodnie z tym co ustaliliśmy, dostajesz kasę i wypierdalasz, jasne ?!

- Tak, ale....co chcesz jej zrobić ?

- To już moja sprawa. Nie tylko nią chce się zająć, ale także Yoongim. Niech wiedzą, że mi się nie odmawia. A teraz muszę kończyć.

Powiedział i się rozłączył. Gdy powiedział przed ostatnie zdanie, na skórze pojawiła mi się gęsia skórka. O cholera, nie powinienem się w to wszystko pakować. Ona mi nigdy nie wybaczy. Może zrozumie, że potrzebuje pieniędzy, żeby walczyć z rakiem. Przepraszam kochana, ale muszę. Moje życie jest ważniejsze od twojego. Masz za dużo szczęścia w życiu. Do zobaczenia na urodzinach kochanie....

...................
Jej ! Pojawił się rozdział xdd przepraszam, że tak z tym zwlekałam, ale wiecie, mam obowiązki. Na szczęście udało mi się wcześniej napisać rozdział. Do zobaczenia 😁❤️




My🖤Füčkiñg🖤Tėâçhêr🖤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz