Rano obudziłam się przy nim. On już nie spał. Przyciągnął mnie do siebie i pocałował w czoło. Ja delikatnie się uśmiechnęłam i pocałowałam go namiętnie w usta. Yoongi trochę się zdziwił, ale oddał pocałunek. Wstaliśmy i zjedliśmy śniadanie. Czułam się cudownie. Co chwilę zerkałam, na mój palec, na którym znajdował się przepiękny pierścionek zaręczynowy.
- Coś nie tak ? - zapytał
- Nie, wszystko w porządku. - odpowiedziałam.
- Na pewno ?
- Tak, po prostu, myślę o tym jak to wszystko minęło. Teraz mam na moim palcu pierścionek.
Chłopak uśmiechnął się i podszedł do mnie.
- Pierścionek, a w brzuchu dziecko. - powiedział uśmiechnięty i wtulił się we mnie.
O cholera, zapomniałam. Wczoraj się nie zabezpieczyliśmy. Nie wierzę. Ja i Yoongi. Będziemy mieć dziecko ? DZIECKO !
- Yoon, ja się boje. Czemu się nie zabezpieczyliśmy ?! Będziemy mieć dziecko do jasnej cholery ! - krzyknęłam i się rozpłakałam.
Chłopak popatrzył na mnie trochę wystraszony.
- Skarbie....ty nie chcesz mieć dzieci ? - zapytał.
- Ja....nie, to nie tak....- odpowiedziałam, a on mnie przytulił.
- Więc ?
- Po prostu boje się, że nie damy sobie rady. Nie dość, że jesteśmy w niebezpieczeństwie, to kuźwa, dziecka jeszcze brakowało. - odpowiedziałam.
- Ej, nie martw się. Wszystko będzie okej. Uporamy się z Jacksonem, a później zamieszkamy w jakimś domu niedaleko twojej mamy. Skarbie, wszystko będzie dobrze. - powiedział, a ja się wruliłam. - Teraz już nie płacz.
Ja tylko kiwnęłam głową. Usiedliśmy na kanapie i oglądaliśmy jakiś film. Nagle Yoonowi zawibrował telefon. Chłopak wyciągnął go z kieszeni i otworzył wiadomość.
- Kto to ? - zapytałam.
On patrzył na mnie przerażonym wzrokiem.
- To....
..................................
Sorry, że takie krótkie, no ale trudno.
CZYTASZ
My🖤Füčkiñg🖤Tėâçhêr🖤
Lãng mạnPewna uczennica mająca 18 lat o imieniu Lisa , ma problemy z pieniędzmi . Mimo tego , rodzice zmusili ją do uczenia się języka francuskiego , mimo że dziewczyna zna już angielski , niemiecki , włoski , koreański , japoński oraz hiszpański. Zatrudnia...