(Ta część zawiera przekleństwa, duuuuużo przekleństw)
*Tak bardzo chciałabym poznać ekipę Friza! Robią świetną robotę i atmosferę, aaa i ten Kubuś to taki śmieszek ekipowy, a na dodatek taki przystojny!!Jednak wkurząca jest ta [T/I] jakim cudem ona mieszka w Domu Ekipy? Jest beznadziejna a w dodatku wszyscy w Ekipie ją uwielbiają... To ja powinnam być na jej miejscu!!*
-Ej laska idziesz dziś na imprezę wieczorem o 21.30 do baru Mergan (bar wymyślony), podobno jest tam najlepsza zabawa.
-No spoko, ale pamiętaj że musimy się odpierdolić na bóstwo!
-No jasne.·4 godziny później·
-Japierdole stara jest już 19.02, a my jeszcze się nie uszykowałyśmy.
-No to szybko! Dawaj do łazienki.·SKIP TIME-po odwaleniu się na "bóstwo"·
-Ale jesteśmy piękne i zobacz te sukienki na pewno kogoś dziś uwiedziemy.
-W każdym bądź razie jest 20.35, mamy 25 minut na dojechanie.
-Zamówimy ubera.·10 minut później·
-To jest ten klub?
-No... Zajebisty co nie?
-Ale zobacz jaka jest kolejka.
-Ty stara zobacz kto tam stoi, albo jestem ślepa albo to Ekipa Friza...
-O japierdole, japierdole, kobieto musimy kogoś z nich wziąść...
-Mmm... Krzychu to taki przystojniak, ty se bierz kogo chcesz.
-Moim celem jest... Patecki jest taki kochany.
-Ej ale stara zobacz kto stoi za nim.
-Zajebiście to ta świnia [T/I].
-Dobra nie przejmuj się.·Po 15 minutach stania w kolejce·
-Uhhh... Nareszcie, to co rozdzielamy się?
-Nooo możemy ale najwyżej spotkajmy się przy alkoholach? Ok?
-Spoko.*No dobra, plan narazie jest taki że trochę się upiję i poczekam przy barze a następnie jak nic się nie uda to pójdę sama kogoś wyrwać.*
·5 minut później·
-Poproszę kolejny kieliszek wódki.
-Już się robi-odpowiedział dosyć przystojny barman.
-Hej mała, ładnie tak sama pić?-zapytał... Kto? Mój kochany wcześniej omówiony śmieszek.
-Yyy... K-Kuba? Co Ty robisz w tym klubie??*Taktyka była taka że niby go wcześniej nie widziałam i udawałam zdziwioną*
-Nooo.. Przyszliśmy z ekipką, to co barman wódkę poproszę.
*Po paru kieliszkach oboje byliśmy już trochę pijani, a ja czułam od czasu do czasu wzrok zazdrosnej [T/I] na sobie nie zwracałam na to uwagi, aż wreszcie Kuba zaprosił mnie do tańca.*
-No piękna, zatańczysz ze mną-powiedział to kładąc rękę na moim udzie gładząc je. Po czym wziął moją rękę i zaciągnął na parkiet. Tańczyło nam się świetnie. Nagle Kuba przyciągnął mnie mając swoje ciepłe ręce na mojej talii, popatrzył mi w oczy ii... stało się, moje marzenie się spełniło... pocałował mnie. Usłyszałam tylko gdzieś na sali płacz. Nie było mi potrzebne to kto wydał te dźwięki, cieszyłam się chwilą. Działo się dalej złapał mnie za tyłek.
-Chodź pokażę ci pewne miejsce...-cicho powiedział do mojego ucha, co już samo w sobie było podniecające. Pociągnął mnie na dwór i szliśmy nie wiedziałam gdzie zaufałam mu...
Zwolnił i jak gdyby nigdy nic spytał:
-Nadal nie wiem jak masz na imię.-słychać było w jego głosie że jest pijany ale nie zachowywał się tak.
-Nazywam się Nikola Nilush, mam 20 lat, mam zagraniczne nazwisko bo mój tata jest z Ameryki, za to mama Polka.*Zanim się obejrzałam byliśmy pod Domem Ekipy co mnie zaskoczyło... Zadzwonił telefon Kuby, odebrał*
-O sorry muszę odebrać.
-...
-No jestem na chacie.
-...
-Mam kobietę, nie mogę teraz rozmawiać-to akurat powiedział trochę ściszonym głosem.
-...
-Jest w domu?
-...
-Aha, no spoko.
-...
-Nara.
*rozmowa została zakończona*-Jak coś to [T/I] jest w domu.-odezwał się brunet.
*usłyszeliśmy głos z góry*
-Kto jest w domu?-odezwała się dosłownie sekundę temu wspomniana osoba...
*Wyszła na schody zobaczyć kto jest w domu. Zobaczyłam ją miała rozmazany cały makijaż, jak ujrzała mnie to tylko wybuchła płaczem a ja szczęśliwa posłałam jej zwycięski uśmiech żeby wiedziała że Patec jest mój*
-No dawaj Kuba idź ją przeleć!-krzyknęła-Nie martwcie się
mną!-powiedziała to w płaczu po czym pobiegła do pokoju.
-Przepraszam za nią-brunet złapał mnie za rękę i zaciągnął do pokoju. Dobrze wiecie jak to się skończyło.*Obudziłam się rano... obok mojego mężczyzny, który wpatrywał się we mnie bo widocznie wstał wcześniej ode mnie.*
-Jak się czujesz kotku?-zapytał z troską.
-Dobrze ale jak zwykle mam kaca...
-Dziś była piękna noc z piękna dziewczyną...
-Mój ty kochany.*Ledwo wstałam o mało nie wywracając się pięć razy gdyby nie Kuba. Gdy czuję jego dotyk i troskę, czuję się najważniejszą osobą. Ubraliśmy się i wyszliśmy z pokoju. Patec pociągnął mnie do salonu gdzie o dziwo byli wszyscy, nawet [T/I]. Która spojrzała na nas kątem oka i opuściła głowę jakby nie chciała nas słuchać a właściwie bruneta.*
-Zanim zapytacie o cokolwiek poznajcie moją koleżankę...
*Trochę posmutniałam słysząc "koleżanka". On uklęknął a ja nie wiedziałam o co chodzi, spojrzałam tylko na niego wzrokiem mówiącym:
"Wstań, co ty robisz?"*-Nikola, czy chciałabyś... zostać moją dziewczyną?-ostatnią część zdania powiedział bardzo szybko, a ja nawet nie patrząc na depresyjny wzrok [T/I] powiedziałam głośne TAK!!*
*Usłyszeliśmy tylko coś typu
-Uuu... Witamy nową parę w Ekipie.
-Gratuluję!
-Ale słodziaki!!
I wiele innych. Kuba wstał i pocałował mnie namiętnie, przy czym słychać było tylko osobę wchodzącą po schodach z płaczem*
============================
O wow sama jestem zdziwiona że moja wyobraźnia wymyśliła taki scenariusz, w końcu nie każda historia musi zakończyć się Happy End'em.
Baj Bycz!!!!🔥
·845 słów·

CZYTASZ
Czy to miłość? // Patecki
RomanceW tej historii główną bohaterką jesteś ty. Masz 20 lat, a twoim bratem jest Poczciwy Krzychu, jeden z członków Ekipy Friza. Mieszkasz w małej kawalerce w centrum Krakowa. Twój brat od paru miesięcy błaga cię o przeprowadzenie się do domu Ekipy, ty o...