(Żebyście wiedzieli to ten sam dzień co w poprzednim rozdziale ale z twojej perspektywy🔥 występują przekleństwa💢 tak również żeby było wiadomo perspektywę zmieniam na pierwszą osobę ponieważ ktoś prosił i mi będzie też łatwiej pisac✌🏻)
(Pov)
Wstałam rano ze złym humorem. Nie miałam ochoty na nic... Leżałam aż nagle jak do siebie wlazł Patecki.
-Wstawaj młoda, miałem cię obudzić a więc za dziesięć minut jesteś na dole.
-Dobra weź się wynoś z mojego pokoju.
-Co okres masz?-zażartował ale dla mnie to nie było śmieszne.
-Tak, a żebyś wiedział, za trzy dni będę miała wtedy zobaczysz jaka będę nieznośna a teraz już wypierdzielaj i daj mi spać.-zdenerwowana odparłam na żart chłopaka. Na co on tylko spojrzał się i wziął mnie na ręce niczym królowę.
-Co ty odpierdalasz?-bezwładnie wiedząc że nie wyrwie się mu zapytałam.
-Ale brzydko się wypowiedzialas.
-Dobra weź się.
-Postawię cię jak dasz mi buziaka.
-Serio? Aż tak dziecinny jesteś?-Na co on tylko nadstawił polik.-Wiesz dobrze że tego nie zrobię debilu. Odstaw mnie wreszcie!!-gdy wreszcie brunet wykonał moje polecenie pobiegłam do swojego pokoju.*Moje myśli-Kuba jest to uroczy człowiek ale nie dzisiaj, dzisiaj nie wiem co się ze mną dzieję. Niech mnie ktoś zdenerwuję bardziej to nie ręczę za siebie. Dobra a teraz i tak nie zasnę, w sumie nawet nie wiem która godzina dobra w dupie z tym. Tylko w co się dzisiaj ubrać. Mmmm... dżinsy, dobra crop-top, skarpetki we frytki i czarny stanik, a no i koronkowe majtki, nic lepszego nie znajdę...*
Poszłam do łazienki rzuciłam ubrania na pralkę i weszłam pod prysznic. Włosów nie myłam bo najzwyklej mi się nie chciało, zrobiłam lekki makijaż i chwilę się przed lustrem zamyśliłam. Myślałam o Ekipie i o tym jak bardzo moje życie się zmieniło przez tą przypadkową grupę ludzi która tak bardzo jest teraz rodziną.
-Ej mogę wreszcie wejść siedzisz już chyba tak godzinę.-odezwał się męski głos.
-Tsaaaa już wychodzę.-obojętnie odpowiedziałam.Wyszłam z łazienki a moim oczom ukazał się Tromba.
-No hej młoda, co tam?-zapytał na co ja tylko spojrzałam na niego i uderzyłam go barkiem odchodząc do mojej fortecy.
Jak zwykle ktoś mi musiał przerwać w oglądaniu netflixa.
-Młoda chodź na dół bo zaczynamy odcinek nagrywać-bardzo dobrze znałam ten głos więc nawet nie musiałam odwracać się by odpowiedzieć.
-Po pierwsze puka się, po drugie nie chcę dzisiaj nagrywać filmów, a po trzecie uprzedzając twoje pytania NIE, KURWA NIE MAM OKRESU!!!!-to ostatnie wykrzyknęłam jakbym serio wspomnianą rzecz miała i jedyne co chciała to pić, jeść, spać.
-Dobra, dobra nie marudź.-on znał moje humorki i wiedział że ja mogłabym tu zgnić więc jakby gdyby nigdy nic wziął mnie na barana.
-Japierdziele całe życie na barana.-chodziło mi o wcześniejszą akcje z Pateckim, a teraz z nim, wymawiając to chcąc nie chcąc się uśmiechnęłam.
-Zobaczcie kogo przyniosłem.-po chwili oznajmił.
-To nie fair jak ja ją niosłem to nie chciała. A u ciebie to ona nawet się uśmiecha.-poskarżył się Patecki
-No jak widzisz to ona go lubi nie to co ciebie.-przyznał różowo-włosy, na to wszyscy wybuchli śmiechem nawet ja.
-Ha Ha Ha bardzo śmieszne-powiedział Jakub.
-Dobra puść już-poprosiłaś czochrając jego fryzurę, podszedł do sofy i położył cię na nią, po czym wziął kamerę i zaczął nagrywać.
-Witam was wszystkich bardzo serdecznie...-zaczął Karol
-Ej, ej, ej ja nawet nie wiem co nagrywamy i na co mam się przygotować.-przerwałam mu.
-No i o to właśnie chodzi, zaraz wam wszystkim wytłumaczę, a za nim to-zwrócił się już do kamery-zostawcie łapkę w górę, zostawcie subskrypcje która jest na moim palcu, o tu, no i wpadajcie na nasze Instagram które wyświetlają się na naszych głowach a teraz zaczynajmy! A no i prosiliście żeby (a nie powiem wam kto, znaczy pewnie niektórzy już wiedzą) wreszcie wystąpił w filmiku no więc chodź do naszych uczestników.
CZYTASZ
Czy to miłość? // Patecki
RomansaW tej historii główną bohaterką jesteś ty. Masz 20 lat, a twoim bratem jest Poczciwy Krzychu, jeden z członków Ekipy Friza. Mieszkasz w małej kawalerce w centrum Krakowa. Twój brat od paru miesięcy błaga cię o przeprowadzenie się do domu Ekipy, ty o...