(Per.Pol)
Wstałem i poszłem do drzwi. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem tam...Niemca.
-Guten Tag Polen!--Czego chcesz Niemcy?
-Raczej czego MY chcemy :3- odpowiedział i za Niemcem stała postać. To był kurwa Rzesza. Nagle zatrzasnąłem drzwi dokładnie przed nosem Niemca.
-Lengyelország czemu zamknąłeś?-zapytał Węgry
-Spanikowałem-odpowiedziałem. Węgry wstał i otworzył drzwi.
-O witaj Németország...o kurva-odpowiedział.
-W-Witaj Tömeg...(Dop.autorki: to znaczy Rzesza)-odpowiedział po chwili Węgry
-Może wejdziecie?-zapytał Węgry. Przepraszam...że co kurwa?! On GO wpuszcza?! Dobra idę się pochlastać.Dobra ja wiem jak to się skończy! Pewnie zostaną sobie,a gdy ja pójdę do swojego pokoju, Rzesza za mną i się skończy moje życie!
-Polen? Czy na pewno wszystko gut?-zapytał Rzesza. Nie no kurwa wszystko zajebiście się układa! Inteligent +100!
-O-Oczywiście....a czemu się pytasz?-zapytałem
-Jesteś cały blady, i tylko się zapytałem...-odpowiedział. Akurat to niezbyt dobrze się czuje...okej ja odlatuje.
(Per. Niem)
Nagle Polen upadł na mnie. Widać, że był przemęczony...pewnie dlatego tak się zachowywał.
-Musimy go gdzieś położyć-powiedzialem. Wziąłem go na pannę młodą i zaniosłem do pokoju Ungarisch, ponieważ był najbliżej.-C-Co się stało Lengyelországowi?!- powiedział przerażony Ungar.
-To moja wina...-odpowiedział Menschenmenge.- ma prze zemnie traumę i przez to zemdlał-Powiedział i zasmucił się papa.-Proszę, nie obwiniaj się o wszystko. Mam pytanie Ungar. Czy Polen spał i ogólnie żył ,,normalnie" jakby to nazwać?-zapytałem
-Niestety ale od kilu dni nie może zasnąć, a kiedy zasypia ma koszmary...nie dają mu żyć. Niestety, ale muszę powiedzieć że chyba nie pozbiera się po tym..-odpowiedział. Menschenmenge patrzył w podłogę. Wiem że żałuje, ale nie naprawi tego bez przeprosin.
Czekaj chwilę! Ale przecież Vater powiedział że przeprosił...
-ale Polen powiedział mi że pogodziłeś się z nim! Menschenmenge czemu mnie okłamałeś?!-Odpowiedziałem wkurzony.
-Niestety, ale nie...ani ja, ani on się nie pogodziliśmy-powiedział Papa.-Przepraszam Deutschland...-odpowiedział. Nie mogę w to uwieżyć!
(Per.Pol)
(jest w śnie jako dziecko)
Za dwa dni moje siódme urodziny, a to oznacza że spędzimy je na mojej ulubionej łące! Przekonałem ich wreszcie! Tak bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać! Nagle służąca przyszła do mojego pokoju i porosiła bym zszedł na śniadanie.Od razu poleciałem na dół i usiadłem przy stole
-Polska a gdzie ,,dzień dobry" twojej rodzinie?-odpowiedział tata
-Dobrze przepraszam-odpowiedziałem-Dzień dobry Mamo i tato, dzień dobry też siostro i bracie-powiedziałem a Węgry zaczął się śmiać.
-Dziękuje mój wredny bracie Węgry za śmianie się z mojego cudownego akcentu-Odpowiedziałem. Chwila ciszy...i cała rodzinka wybuchła śmiechem. Nagle do sali przybiegł zdyszany strażnik.
-Panie! Panie! Zaatakowali nas!-odpowiedział. Tata natychmiast wstał i popędził za strażnikiem.
Przestraszyłem się, ponieważ nie za często jesteśmy atakowani. Znaczy rodzice mi tak mówili.Tata przybiegł i krzyknął:
-Żono zabierz dzieci jak najdalej z tąd! Schowajcie się i nie wychodźcie póki nie opanuje sytuacji!-tata pobiegł, a mama odsunęła dywan. Pod dywanem znajdowała się mała klapa, która wyglądała jak kafel naszej podłogi. A pod klapą był mały czarny korytarz.
-Wejdźcie tam i pójdźcie do końca tunelu. Tam macie schron. Nie ważkie się z tamtąd wychodzić!- powiedziała mama i wszyscy weszliśmy od środka. Mama pobiegła do taty i zabrała ze sobą broń.Przechodziliśmy na czworaka przez korytarzyk.
-Nie podoba mi się tu...-powiedziała Litwa
-Nie narzekaj Litwa! Bywało gorzej-powiedział Węgry
-Najważniejsze jest to, by zostać tutaj i nie wychodzić. Musimy słuchać się mamy!-odpowiedziałem stanowczo. Powiedziałem to dosyć odważnie, ale tak na prawdę to strasznie się boję.Po pierwsze jesteśmy atakowani, a po drugie nawet nie wiadomo ile tutaj będziemy! Może tydzień, może dzień, a w najgorszym wypadku lata!
(Zapisy w pamiętniku)
Siedzieliśmy tak już kilka godzin. Okazało się że mamy trochę jedzenia. Wystarczy nam na jakieś dwa tygodnie...ale nie jestem pewien. I tak czy siak nie wiadomo.Dzień drugi
Więc żyjemy dalej. Czasami słyszymy strzały, kroki i krzyki ludzi. To jest dosyć przerażające...Dzień trzeci
Litwa bardzo źle się czuje. Boli ją brzuch i głowa, a nie ma tu lekarstw. Nawet jeśli by lekarstwa były nie wiemy jak mamy ich użyć!Dzień szósty
Flaga Litwy zmienia się na dziwnie bladą. Bardzo się o nią boję. A co jeżeli umrze?! Albo zachorowała na jakąś chorobę?!Dzień trzynasty
Jedzenia wystarczy nam tylko na jeden dzień. Za chwilę nie będziemy mieli co jeść, a w tedy musimy wyjść z tąd, albo umrzemy z głodu.Dzień piętnasty
Nie mamy więcej ani wody, ani jedzenia. Jesteśmy zmuszeni opuścić to miejsce...niestety nie wiemy co nas tam czeka. A może być gorzej niż w tym pomieszczeniu...Przechodziliśmy przez ciemny korytarz i wreszcie doszliśmy do końca. Wyszliśmy i....był tam kraj i kilka żołnierzy. Ten kraj miał kwadratową flagę ,co nie zdarza się za często. Żołnierze gdy nas zobaczyli wyciągnęli broń palną. Strasznie się bałem a Litwa powoli traciła przytomność. Nagle kraj zawołał kogoś. Żołnierz przyszedł i zabrał Litwę. Chciałem za nim pójść, ale kraj mi nie pozwolił. Nagle przyszedł następny żołnierz i zabrał Węgra
-Węgry! Czekaj!-krzyknąłem i chciałem pobiec ale kraj złapał mnie za ramię
-Lengyelország!-
-Węgry!!-
Kraj zaczął mówić coś po strasznie niezrozumiałym języku. Ja nic nie rozumiałem...nie wiem co ja zrobię
___________________________oki doki! Skończony 841 słów...nawet dużo.
Ale witam! Tak dwa rozdziały w jednym dniu XD (znaczy nocy)
A teraz wytłumaczę trochę rodzinę Polski bo powiecie że nie rozumiecie:Więc Tak:
RON ma żonę, czyli Rzeczypospolitą (tak tyko Rzeczpospolitą a nie obojga narodów bo kopie by były XD)
Polska przejął skrzydła po RON.
Litwa jest siostrą Polski, ale przez wojny i rozbiory została odłączona i nie są rodzeństwem.
Węgry jest adoptowanym bratem.
No to proszę bardzo. Mam nadzieje że wytłumaczyłam
I mem
Papapapapappapaapappappapapapappa
CZYTASZ
:•ZRANIONY•: ZAKOŃCZONY ✅
PertualanganPostacie to: Polszka, Nimcy, Rusija, Ameryszka,Papry-Znaczy Węgry, Rzeszsza, Soviecki XD, i inni (UWAGA W KSIĄŻCE SĄ PRZEKLEŃSTWA I DUUUUUŻO AKCJI) Więc zapraszam więcej szczegółów nie powiem >:3 hehheehehehehe (początek cringowy, ale koniec jest...