Złapałam lekko za klamkę i modliłam się żeby horkruks, mój pies nie zaczął szczekać i żeby jakoś umknąć niezauważona na górę, nie chciało mi się narazie prowadzić ostrej konwersacji z matką. Nie wiem na co liczyłam bo tylko jak przekroczyłam próg Horuś szybko przybiegł. Horuś to chyba słabe zdrobnienie jak na dużą Akitę, ale te psy wyglądają strasznie słodko, a ja lubie mówić zdrobniale do zwierząt.
W każdym razie radości moje psa nie było końca, ale radości mamy wcale nie widziałam. Stanęła w progu i odrazu wiedziałam, że weszłam do klatki z niedźwiedziem.
-Gdzie do cholery byłaś?
-Zaraz ci wytłumaczę wszystko, tylko daj mi się rozebrać
-Pytam się, gdzie byłaś?
-Czy to ważne? Wróciłam cała i zdrowa, dałam wam znać, że wrócę rano.
-Dałaś znać o 23, mówiłam ze masz informować szybciej o takich rzeczach, jak mamy się z ojcem nie denerwować jak nawet nie wiemy gdzie się do cholery włóczyłaś!
-Z kolegą u jego znajomych na małej imprezie, zadowolona??
-No pewnie ze zadowolona, ze moja córka nocuje u chłopaka którego ledwo zna!
-A przepraszam, skąd wiesz ile go znam? Jestem pełnoletnia i myśle, że o takie rzeczy się nie musisz martwić...
Wzięłam torebkę i szybko pobiegłam na górę. Rozumiem jej złość ale uważam, że jak na swój wiek jestem dojrzała i wszytko wczoraj zrobiłam świadomie. Mam dobry kontakt z mamą, z ojcem jest trochę gorzej ale wiem, że w końcu minie jej ta nadopiekuńczość.
Rozebrałam się, i poszłam się umyć. Włączyłam jakąś chill playliste, pierwsze co się włączyło to pro8l3m, chyba jeden z mojej czołówki Polskich artystów. Przebrałam się w wygodne dresy i włączyłam lucyfera na netflixie. Postanowiłam, że nie będę pisać do Kuby, jak będzie chciał to sam to zrobi.
W pewnym momencie do pokoju weszła moja mama
-Mogę?
-Możesz
-Wiesz co...może faktycznie zbyt ostro zareagowałam
-Nie musisz, rozumiem cię ale dobrze wiesz, że nie zrobiłabym nic głupiego
-Mam nadzieje..a kim jest ten chłopak jesli mogłabym wiedzieć?
Wiedziałam, ze nie miała złych intencji w tym pytaniu i po prostu jest ciekawa.
-Jakub, poznaliśmy się na tej sesji o której ci ostatnio opowiadałam, ale to narazie nic poważnego.
-Masz go tam gdzieś?
-Mamo!-zaśmiałam się, jako że miałam z nią relacje przyjacielskie nie widziałam nic złego w pokazaniu jej jakiejś fotki.
W galerii same zdjęcia nie nadające się do pokazania rodzicom, chyba każdy wie jak to jest, wiec wzięłam jakieś z instagrama, a jako ze moja mama w miarę ogarnia wszelakie social media odrazu narodziło się pytanie.
-A kim on jest?
-Studiuje informatykę na politechnice-wiadomo, że lepiej brzmiało to, niż powiedzenie, że jest youtuberem (przepraszam Kubuś)
-To musi być bardzo znanym informatykiem skoro ma tyle obserwujących-Mama spojrzała na mnie podejrzliwie
-Nagrywa, ze znajomymi filmy do internetu..
-Słucham dalej
Mama wkręciła się w historię, opowiedziałam jej o sukcesie Karola, o Łukaszu, o ich firmie, o tym jak stali się tacy rozpoznawalni. Chyba zainteresowała się tą historia chociaż widziałam zmartwienie na jej twarzy.
-A co jeżeli chce ciebie tylko wykorzystać?
-Sugerujesz, że tak jest bo jest rozpoznawalny?
-Nie, po prostu mimo ze go znasz nigdy nie poznasz człowieka całkowicie, można kogoś znać całe życie a na końcu okaże się kłamcą.
-Tak mogłoby być z każdym, on jest zwykłym człowiekiem jak każdy inny
Wiedziałam o co jej chodzi, o to, że nie wierzy, że to mogłoby wyjść. Boi się że mnie zrani, jak kiedyś ją ojciec. Bo przecież ktoś taki jak on mógłby mieć każda laskę po kolei dla siebie.
Ale ja wiedziałam, że wcale tak nie jest wiec byłam spokojna
-Po prostu uważaj-powiedziała wychodząc z pokoju kładąc mi na biurku herbatę z miodem i cytryną.
-Dziękuje-odpowiedziałam
Oglądanie przerwały mi wiadomość od znajomych, czy to ja w nowym odcinku friza, co prawda nie są oni jego widzami ale pewnie plotka rozeszła się jak świeże ciepłe buły, normalna sprawa. Odrazu pytania co ja tam robie, jak to się stało, czy z kimś od nich się spotykam. Napisała nawet typiara, musze ją tak określić gdyż z ta dziewczyną miałam spinę od kilku lat. Przykre, że dopiero widząc ze znajomosci ze mną jakiś profit napisała jak gdyby nigdy nic.
O tym, że spotykam się z „Pateckim" wiedziała tylko moja przyjaciółka, oraz Artur, który w tym momencie do mnie zadzwonił. Powiedziałam im z czasem ale i tak wiedziałam, że dla nich to normalny chłopak i nie zrobią z tego sensacji.
-Teraz każdy 10latek ci zazdrości
-Przestań
-Nie no żartuje, jak się czujesz?
-Całkiem dobrze a ty?
-Łeb nie boli po imprezie?
-Jak rano wróciłam to było słabo, ale już jest lepiej
-Rano? To co ty, spałaś tam?
-No tak się złożyło, ze zostałam.
-Z Kubusiem spałaś?
-Nie
-Przecież wiesz ze żartuje myszko
-Wiem Artur ale nie mam głowy na rozmowę, serio
-Po prostu uważaj, podobno typ pół Krakowa porobił
-Kurwa, naprawdę Artur? Myślałam, że się chociaż troche zmieniłeś, cześć.
Rozłączyłam się i rzuciłam telefon na łóżko. Naprawdę nie wiem czy zadaje się z nim przez sentyment czy przez co. Było widać jego zadrość i to, że chce wrócić do przeszłości. Może w końcu to pora żeby tą przeszłość zostawić za sobą.
Włączyłam z ciekawości ten odcinek. Miło powspominać wczorajszy dzień, a jeszcze milej widzieć na ekranie energicznych świetnych ludzi i poza nią identycznych. Naprawdę chciałabym mieć taką grupę znajomych.
Dużo ludzi się tam przewinęło więc mam nadzieje ze dzieci nie będą wymyślać teorii spiskowych kim jestem, napewno ani ja ani Kuba nie chcielibyśmy, żeby coś wyszło do internetu.
Użytkownik Patec_Wariatec dodał(-ała) coś pierwszy raz po dłuższej przerwie!
Nie przeglądam komentarzy pod jego zdjęciami, ale rzuciły mi się w oczy komentarze Sylwii Lipki, szczerze nie mam nic do tej laski, wiem, że poznali się na tinderze, jest tiktokerką, piosenkarką i dużo jej szczególnie tych młodych fanek shipuje ją z Pateckim. Nie ukrywam, że tutaj akurat mała iskra zazdrości się pojawiła, nie wiem dlaczego. Widać, że dziewczynie się on podoba, co oczywiście średnio podoba się mnie.
Zostawiłam komentarz „misio", dostałam lick od Kuby, a za tym jeszcze kilka od randomowych osób.
Chwile później dostałam wiadomość od mojego ulubieńca
-Hej
-Hej
-Jak się trzymasz?
-Dobrze jak nigdy, a ty Kubuniu?
-wrr nie lubie tak tak mówisz
-Wiem, dlatego tak mówie
Popisaliśmy kolokwialnie mówiąc o dupie marynie, później o bardziej poważnych rzeczach, wiedziałam, że za 2 dni będę miała wolny dom prawdopodobnie na cały dzień, więc pomyślałam że zapytam czy chciałby wpaść chociaż na chwile jeśli znalazłby czas
-dla ciebie zawsze się postaram go znaleźć, powiem Karolowi że mnie nie będzie po prostu myśle ze jakoś przeżyją beze mnie, z tobą gorzej
-No no, świetnie sobie poradzę bez ciebie
-Dobra to zostaje u siebie
-Żartuje
Byliśmy oficjalnie umówieni, mam nadzieje że nic ani nikt tych planów nie popsuje...
CZYTASZ
Unknown ~Patecki~(+18)
FanfictionUnknown (Nieznany) to historia młodej dziewczyny, której życie zmienia się diametralnie gdy staje się częścią pewnego projektu. Czy miłość do chłopaka znanemu wszystkim młodym ludziom w państwie zapewni jej szczęście? Czy będzie to jedynie lekcja, ż...
