Nelly 💜
Usiadłam koło blondyna który zgromił wszystkich wokół.Na śniadanie były kanapki , nigdy nie smakowały mi tak kanapki🥪🥪..po zjedzonym śniadaniu miałam zacząć dzień z Kaiem ciągle zmieniali z kim miałam mieć dziś dzień.Kai przeszedł się na dziedziniec i rozgrzewał się .
-co tak stoisz rozgrzej się, żebyś zakwasów nie miała .
Zaczęłam się rozciągać.Gdy on w tym czasie ogniem wypalał okrąg i jego brzegi.Od czekał chwilę i zaczęła mi tłumaczyć reguły.
-Po pierwsze jak wypadniesz z okręgu przegrywasz,nie możesz używać skrzydeł ani broni, a i ostatnie przyszykuje się na ciepło .
Nadal stałam kontem oka spojrzałam na schody wokół klasztoru na których siedzieli ninja .To fajno będzie widownia 😒
Mój przeciwnik stał w okręgu i czekał podeszłam a gdy byłam w środku całe nogi mnie grzały od ciepła.
-Gorące, syknęłam.
-W czego się spodziewałaś , te tylko zrobił rozbawioną minę i zaczął atakować.
Musiałam uważać nie chciała bym spaść na rozgrzaną ziemię już moje nogi ledwo wytrzymywały.Szczerze nawet nieźle se radzi atakuje mnie pięściami a ja bronię się ,nagle zatrzymał się
-nie ma taryfy ulgowej,i znów napierał.
Zamachnął się z zamiarem walnięcia mnie lecz podciął mi nogi i za pomocą energii posłał mnie poza okręg.
Kai ❤️
Dziewczyna odbiła się od muru robiąc wgniecenie zsunęła się lekko i kucneła podeszłem do niej podając jej dłoń żeby wstała a ona złapała mnie za dłoń i podcięła mi nogi wylądowałem na ziemi.
-teraz jest remis , uśmiechnęła się i podała mi rękę którą chwyciłem i podniosłem się.
-Nawet nieźle, chciałem się z nią podroczyć.
- dzięki ale na następny raz weź może więcej widzów wskazałam ręką na ninja wpatrujących się w nas.
-spoko o 19:00 są zajęcia z senseyem Garmadonem,nie spóźnij się
-przyjde chyba , zaśmiała się .
Widziałam wzrok Loyda .
-dobra idź bo jak widać niektórzy są zazdrośni .
Odprowadziłem ja wzrokiem i podeszłem do ninja.
Parę minut przed zajęciami 💪
Loyd 💚
Wszyscy się już zebrali prócz Nelli.No nieźle mój ojciec nie będzie zadowolony .
Lekcja się zaczęła...
Garmadon 🖤
Najważniejsze jest zaufanie do swoich wspólników .Podczas misji i walki będziecie musieli umieć się zrozumieć, dlatego na dzisiejszych zajęciach będziecie ćwiczyć zaufanie w parach, takich partnerów do walk wybiera się na całe życie ale... W tym momencie otworzyły się drzwi i weszła Nelly z kapturem na głowie już chciała siadać z tyłu
-może zaszycisz nas swoją osobą tu z przodu pokazałem na środek sali wstała bez słowa i usiadła w pół okręgu przed ninja.
Nelly 💜
Usiadłam, wszyscy słuchali jego a ja wpatrywałam się w podłogę spojrzałam na zielonego a ten nawiązał ze mną kontakt wzrokowy lecz nie na długo.
-Loyd słuchać a nie gapić się stuknął lekko chłopaka na co ten się naburmuszył .
Za brak uwagi i Nelly twoją spóźnienie razem z Loydem będziecie parą na ćwiczenia.
-no chyba nie odpowiedziałam mu ,na co on nie zwracał uwagi wszyscy dobrali się w pary.
-no to jesteśmy skazani na siebie , Blondyn uśmiechnął się
-na to wygląda, spojrzeliśmy co inni robili jedni ćwiczyli ,a drudzy rozmawiali ja wolałam to drugą opcję.
Loyd 💚
Usiedliśmy nastąpił chwila milczenia,
-może ja zacznę nazywam się Loyd Garmadon przez wiele lat wychowywała mnie matka dopiero jak nauczyłem się spinjztu pokonałem ojca i go odzyskałem ale zawsze wracał na złą stronę ale w końcu się udało.Mam 16 lat jestem najmłodszy,mam mocy zielonego ninja jedną z najmocniejszy i jeszcze złotą moc którą używałem by walczyć z ojcem.Nie mam rodzeństwa .Jak byłem młodszy zostałem opętany i sam byłem zły walczyłem z przyjaciółmi...
Kai i Sakylor 🧡❤️
-spójrz , szturnął mnie ramieniem , pokazała na Loyda i Nelly.Oboje patrzeli na siebie a mój przyjaciel opowiadała jej coś a ona słuchała
- myslisz że kiedyś będę razem
-jak na razie stają się przyjaciółmi co im dobrze idzie.
Loyd 💚
Skończyłem opowiadać a ona nadal wpatrywała się
-sorki zagapiłam się, uśmiechnęła się
-teraz moja kolej
Nazywam się Nelly wychowywałam się sama a jak byłam młodsza to ludzie z dzielnic czasem mi pomagali,mam 16 lat ,nie wiem jaką mam moc szczerze nie umiem jej kontrolować , mogę otworzyć portal , skrzydła mam od urodzenia i nie wiem kim jestem nie znam rodziców,ale po prostu czuje się sama z tym wszystkim ,nie radzę sobie a moc jest coraz trudniejszs do opanowania, nigdy nie miałam bliskiej osoby jedynie na wyspie Chena zajmowali się mną i ta jego córka nigdy jej nie lubiłam, zawsze obiecywała że mnie kiedyś zabije .
Zastanawiałem się nad tym ostatnim zadaniem dobrze że ona jej nie rozpoznaje przecież Sky jest tu razem z nami .
Koniec zajęć rozległ się głos mojego ojca wszyscy wyszli . została Sky i Nelly oraz ja i ojciec podeszłem do dziewczyn widziałem że nic dobrego z tego nei wyjdzie.
,
🌜🌝💙💜💚💜💛💖💞💝💗💓💖
Na dzisiaj to tyle kruszynki w weekendy będzie więcej rozdziałów a tak w tyg.
Jeden w dniu chyba że będę mieć czas
Pozdrawiam was 😘
CZYTASZ
Naucz mnie żyć #1💚💜
FanficDlaczego akurat ja? Blondyn podszedł bliżej i złączył nasze usta. Kiedyś będzie lepszy opis 😘💜 Jest już druga część