Dzień Spotkania ❤

885 25 2
                                    

Pov. Aneta
Jestem już w Krakowie jest godzina 15,
mam jeszcze godzinkę więc stwierdziłam że od razu pojadę na miejsce spotkania, czyli rynek.
Pov. Tromba
Umówiłem się z Marcysią do kina i na ramen, więc za parę minutek wychodzę.
T: Jestem umówiony z Marcysią więc muszę lecieć
F: A o której wrócisz??
Karol nie otrzymał odpowiedzi, tylko dźwięk zamykających się drzwi.
K: Jak zwykle będzie o 18
F: Możliwe... co zbieramy się
K: Tak nie mogę się doczekać
Pov. Karol
Wsiedliśmy do Merolka i ruszyliśmy w stronę rynku.
Pov. Aneta
Dojechałam na miejsce spotkania, wzięłam torebkę z samochodu i poszłam na środek rynku.
Pov. Karol
Dojechaliśmy, wyszliśmy z Merola i skierowaliśmy się na rynek.
K: Może lepiej zadzwoń do niej
F: Masz rację
Wyjąłem telefon z nerki i wybrałem numer Anety
Pov. Aneta
Dzwonił Friz, odebrałam
Rozmowa z Karolem
A: Słucham
F: Jesteś już??
A: Tak
F: My też i nie wiem jak się odnajdziemy bo jest straszny tłum
A: To może wyśle ci zdjęcie gdzie jestem
F: Dobry pomysł, nigdy na to bym nie wpadł
A: To się rozłaczam i robię zdjęcie
F: ok
Rozłączyłam się i zrobiłam zdjęcie, wysłałam i napisałam:
Czekam i się rozglądam
Jak napisałam tak zrobiłam,
rozglądałam się i nagle w oddali zobaczyłam różowe włosy
- Friz - powiedziałam pod nosem
Poszłam w tamtym kierunku i nagle zobaczyłam T-shirt z napisem Ekipa taki sam jak ja...
Już nie szłam lecz biegłam i zobaczyłam wysokiego Pateca,
wyjęłam telefon i dzwoniłam do Karola, ale nie odbierał, popatrzyłam przed siebie i już nie widziałam ani różowych włosów ani wysokiego Pateca.
Nagle poczułam na swoim ramieniu, dłoń odwróciłam się i zobaczyłam Pateckiego.
K: Znaleziona
F: Karol - powiedział po czym wyciągnął rękę w moją stronę na powitanie
A: Aneta - podałam rękę
K: Kuba - też wyciągnął rękę
A: Aneta - podałam rękę
F: To zapraszam na lodowego shake
K: To chodźmy
W tej chwili mnie obioł
A: Dobry pomysł - powiedziałam po czym przyspieszyłam i Kuba zabrał sobie rękę
Pov. Kuba
Nie mogłem wytrzymać obiąłem ją,
ale chyba się jej to nie spodobało i zaczęła szybciej iść i zabrałam swoją rękę.
Pov. Aneta
Doszliśmy, Karol zamówił sobie truskawkowy, a Kuba waniliowy tak jak ja.
Pov. Patec
10 minut później
F: To jak zgadzasz się??
K: Niech się zgodzi - powiedziałem pod nosem
F: Mówiłeś coś Patec??
K: Nie - oznajmiłem
A: Zgadzam się
K: Ale super!!
F: Nawet nie wiesz jak się cieszę, a
Patec co taki pod jarany, co?
Nie wiedziałem co powiedzieć ale wydusiłem z siebie jakieś słowa
K: Bo ja się cieszę że...yyy dołącza do nas taka super osoba.
F: No Patec, Patec.
Po tych słowach zaczęliśmy się śmiać
Pov. Patec
- To co jedziemy do domu ekipy - po czym uśmiechnęłem się w stronę Anety po czym też się uśmiechnęła
Ale ona ma ładny uśmiech
K: dobra to chodźcie
A: Okej
Pov. Karol
Widziałem bardzo dobrze jak Patec patrzył na Anetę




Kogo wybrać / Patec i KrzychuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz