Poczciwy: Brakowało mi tego - odpowiedział gdy oderwaliśmy się od siebie - ale to nie zmienia faktu że jesteś z Pateckim
A: Już sama nie wiem, oszukuje mnie na każdym kroku...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A: Przepraszam zapomnijmy o tym
Poczciwy: Ale ja nie chcę o tym zapomnąć mała - przytulił mnie - Yyyyyy Ja nadal coś do ciebie...
Zaczęła otwierać się brama, Krzychu nie zdążył dokończyć i odsunął się ode mnie.
Jakby nigdy nic zaczął bawić się kluczami od Mercedesa
Czy on mi chciał właśnie powiedzieć że nadal mnie kocha?!?!
Brama otworzyła się i ujrzeliśmy różowy samochód, pomachałam do Wery, która wróciła z domu rodzinnego
Weszłam do samochodu informując Krzycha że jestem już głodna i żebyśmy już jechali coś zjeść
W czasie drogi do Maka rozmyślałam nad dzisiejszym rankiem wpatrując się w okno...
I to jeszcze pomyśleć że Patec się z jakoś typiarą spotkał
Nie wiem, płakać czy wkurwić się za przeproszeniem i przywalić mu z liścia...
Nie chcę na razie dzielić się tym z kimś z ekipy ale nie mogę być też z tym sama
Krzychu jak się dowie to go jeszcze zabije i nie będzie już Kubusia Puchatka na polskim yt
W tym momencie moje myśli przerywa mi Krzychu, kładąc swoją prawą dłoń na moim lewym kolanie
Poczciwy Krzychu: Co taka zamyślona? Coś nie tak kochana?? - zapytał uprzejmie
A: Wszystko okej - odpowiedziałam patrząc na niego
Poczciwy Krzychu: Toć widzę
A: Ty lepiej patrz na drogę
Odpowiedziałam a tan przyspieszył
Przy 120 zaczęłam spokojnie mówić: zwolnij, przecież to droga zabudowana
nie słuchał
Wyjechaliśmy z drogi zabudowanej i jechał jak szalony licznik się zwiększał a ja bałam się najgorszego
- Wolniej k*rwa - krzyknęłam - przez twoją głupotę możemy zaraz zginąć!!
- Stój kochanie k*rwa - krzyknęłam a ten zaczął hamować
- Jesteś chory - powiedziałam gdy zatrzymaliśmy się na poboczu - sam tak sobie jeździj i stąd tę mandaty do cholery
Poczciwy: Już spokojnie - odpowiedział ze spokojem - wszystko pod kontrolą
A: Jezus Maria, drugi wariat - szepnełam
Poczciwy: Słyszałem, mogę być twoim wariatem
A: Dobra przestań z tymi swoimi żartami, to chodziło o ludzkie życie
Poczciwy: No już przepraszam - zaczął mnie całować od tyłu po szyi
A: Czy ty chcesz mi coś powiedzieć??
Poczciwy: Tak
Poczciwy: Nadal ciebie kocham skarbie
Pocałowałam go, oczywiście oddał pocałunek
Moje życie nie ma sensu gdy nie ma w nim celu, może zostawić ich wszystkich i odejść jakby nigdy nic i nie wykorzystywać już szansy i nie zakładać kanału a może wręcz przeciwnie
***
Wracają od Maka do domu
Nagle jakiś samochód za nami przyspieszył do wyprzedzania nas, w pewnym momencie ten samochód wyprzedzając jechał prosto na tira, Krzychu zaczął hamować i robić miejsce dla tego samochodu, lecz już było za późno...
W ciągu paru sekund moje serce zaczęło mocno bić... By uniknąć uczestnictwa w wypadku i zapłacenia tego natychmiastowym straceniem życia, zaczęłam odruchowo krzyczeć i wzięłam szybko kierownice i skręciłam nią w prawą. Przez co wylądowaliśmy w głębokim rowie
Pov. Krzychu
Nie zdążyłem nic powiedzieć ani nawet krzyknąć a Aneta przejęła kierownicę i samochód skręcił ostro w prawo i wylądowaliśmy w głębokim rowie...
Ocknąłem się po paru minutach słysząc odgłosy karetki
Poczciwy K: Aneta, kochanie obudź się...
Po chwilli straciłem przytomność
Witam po świętach, rozdział miał pojawić się 23 ale było krucho z czasem... przepraszam
Chciałabym poinformować też was że niedługo będzie trzeba zakończyć tą zwariowaną i już chorą książkę. Myśle że tak jeszcze z 5 czy 6 dłuższych rozdziałów i będziemy już kończyć oraz wybierać wspólnie, Patec czy Krzychu
Ale nie martw się myśle już nad kolejną książką o Pateckim, mam już w myślach początek
wieeeec zostań ze mną do końca
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2021
Buziaki :D
CZYTASZ
Kogo wybrać / Patec i Krzychu
Teen Fiction" Zakochałaś się jeden z drugim czy co?" Patec i Krzychu zakochani w tej samej dziewczynie próbują skradnąć jej serce. Jak potoczą się losy ekipy?? Czy nasza bohaterka Aneta dołączy do ekipy?? Zapraszam do przeczytania