Dwa 📚

2.3K 128 15
                                    

OKEY misie!

Tak jak mówiłam, wstawiam jeszcze jeden rozdział^^

Tamten byk taką drugą połowa prologu, więc czas zacząć całą akcję :')

Zapraszam do czytania!❤️

🦎🦎🦎

Ten tydzień dla Kakashiego był wyczerpujący, mimo iż jeszcze nie wrócił do pracy. Zawiązał krawat i założył na twarz maskę. Zaczesał jeszcze włosy grzebieniem i wyszedł z łazienki. Wszystko idealnie współgrało. No, może oprócz worów pod oczami. Przez to, że uprzedniego dnia zaczytał się z Asuną w Icha Icha, odłożył papiery na później i siedział nad nimi do drugiej rano. Westchnął ciężko. Poprawił zegarek na nadgarstku, wziął w dłoń teczkę i wyszedł, zakluczajac drzwi. Nie przejmował się nawet, że wyszedł z domu półtora godziny po czasie.

Natomiast Asuna już dawno była gotowa. Szara koszula, tego samego koloru spódniczka i zakolanówki idealnie współgrały z pomarańczową marynarką. W myślach ją przeklinała. Już wiedziała, że będzie jej za gorąco. Poprawiła torbę, w której były jej książki oraz zeszyty na pierwszy dzień szkoły. Uśmiechnęła się do siebie, słuchając muzyki cicho grającej w słuchawkach. Trzecia kłasa liceum... Czekał na nią ostatni, najcięższy rok nauki. A teraz przyjdzie jej się mierzyć nie tylko z lekcjami, a także z nowymi ludźmi.

Przeszła przez bramę szkoły, wyciągając z uszu słuchawki i poczuła, jak jej serce nierówno bije. Wzięła głęboki wdech. Była tu dwa dni temu, żeby zrobić "rozeznanie w terenie", więc wiedziała na oko, gdzie co jest. Skierowała wzrok na wejście do szkoły i właśnie je postawiła sobie za pierwszy cel. Miała wrażenie, że oczy zgromadzonych ciągną się za nią, jednak wiedziała, że tak nie jest. To było tylko jej wrażenie. Była już niedaleko drzwi wejściowych, jednak przed nią nagle ktoś stanął. Albo raczej po prostu w nią wbiegł. Zachwiała się trochę, ale ustała na nogach. Spojrzała w górę, gdzie jej oczy spotkały błękitne odpowiedniczki.

Blondyn zmarszczył brwi robiąc przy tym głupią minę. Nachylił się lekko i przechylił głowę lekko w bok.
- Czemu cię nie kojarzę? Jesteś z pierwszej klasy? - mruknął przykładając palec wskazujący do brody.
- Przepisałam się tu na ostatni rok. - wytłumaczyła i zaczesała kosmyk włosów za ucho.
- Czyli będziesz, w którejś z trzecich klas? - zapytał czarnooki, który podszedł do nich.
- Tak. A tak właściwie to w "A". - mruknęła. Nie spodziewała się, że będzie rozmawiać z innymi już pierwszego dnia.
- To nasza klasa. - mruknął brunet.
- Sasuke, właśnie miałem to powiedzieć.
- Tak jak miałeś wcześniej się wyrąbać na prostej drodze, młotku. - przekręcił oczami, a blondyn złapał go za kołnierz koszuli.
- Draniu! Dlaczego zawsze robisz ze mnie idiote?!
- Sam z siebie robisz idiote. - także złapał go za kołnierz.

Asuna patrzyła się na to przez moment, po czym po prostu zaczęła się powoli oddalać w bok, a kiedy mogła ich na spokojnie wyminąć, odetchnęła głęboko i podrapała się po głowie. Miała nadzieję na to, że już nic dziwnego tego dnia się nie wydarzy. Przeszła przez drzwi do szkoły i dopiero tutaj zaczęła się jej zabawa w tłumie. Gdyby miała wybór, nie przyszłaby do tej placówki.

Przecisnęła się do schodów. Doskonale wiedziała, gdzie i na jakim piętrze znajduje się sala jej klasy. Przeklęła cicho pod nosem. Nie wiedziała, ile zajęła jej ta wspinaczka, ale mogłaby przysiądź, że wieczność. W końcu znalazła się na odpowiednim piętrze. Tutaj było już o wiele mniej uczniów, dzięki czemu mogła się choć o drobinę rozluźnić. Ruszyła do klasy oznaczonej literą "A", niekiedy wymijając rozmawiających ze sobą licealistów.

Sąsiadka || KAKASHI HATAKEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz