Ja przyjaciół w otchłani mam.

121 8 13
                                    

Zanim przeczytacie ten rozdział upewnijcie się, że przeczytaliście prolog. Został zmieniony a jest tam jedna ważna informacja.

A jeśli już to zrobiliście to zapraszam do czytania!

-+-+-+-+-+-+-+-+-+

Moja wyobraźnia jest dziwna. Więc w chwili zagrożenia życia zaczęłam wymyślać pomysły na kawały. Miałam listę nauczycieli i uczniów, którzy mi podpadli, w kolejności alfabetycznej, w głowie. Więc doszłam do litery B kiedy wreszcie Właściciele chatki się do mnie odezwali. Zauważyłam, że ten drugi nie jest cyklopem, tak jak na początku myślałam, lecz tytanem. 

- Co ty tu robisz? - Zdziwiło mnie, że nie zaczął ze mną walczyć. Wyglądał na stosunkowo miłego ale nie wiedziałam czy nie udaje. W końcu to wróg mojego ojca. Zaraz ale skoro mój ojciec jest moim wrogiem, to czy jego wróg nie jest moim przyjacielem? Może mnie nie zabiją. Zaraz, jestem nieśmiertelna, tak czy siak mnie nie zabiją. Wychodząc z morza, przepraszam strumienia, moich rozważań, stwierdziłam, że powinnam coś powiedzieć. 

- Cześć?

-  Co ty tu robisz? - Powtórzył. Zaczęłam się zastanawiać czy nie uciec. Wbiegłabym w ścianę za sobą i już. Szanse, że to wytrzyma są niemal zerowe. Tak samo jak szanse na wydostanie się z tej dziury. Postanowiłam jednakże stać. Może oni powiedzą mi coś więcej. Matka miała zabrać mnie do tego faceta od wymazywania pamięci ale Hades nie pozwolił. Trudno. Takie życie...a na końcu i tak się umiera...NO chyba, że ma się takiego pecha jak ja. 

- To wasza chatka? Przydałby się remont. A tak w ogóle jestem....- Kurcze, teraz mam problem. Jak się przedstawić? Postanowiłam, że jeśli mają mi pomóc to moje prawdziwe imię bardziej im się przyda. - Thyello. I byłabym bardzo wdzięczna gdybyście mi coś powiedzieli.

- Zaraz czy to nie ty jesteś tą boginią która leżała w Tartarze tysiąc lat? - Że co? Aż tyle?

- Eeee.... tak jakby. Nie do końca pamiętam co się działo przed tym. Moglibyście mi o tym opowiedzieć? - Brawo ja! Właśnie postanowiłam kontynuować rozmowę z groźnymi istotami będącymi w stanie wojny z wszystkim co jest bogiem. Czy raczej z każdym kto jest bogiem. 

- Oczywiście, że ci pomożemy pani. - Czyżby czaromowa tutaj działała?- W końcu nie co dzień się ciebie spotyka. - WTF???- Wszyscy bardzo za tobą tęskniliśmy. -To zaczyna być coraz bardziej dziwne. Chyba zauważył moje zdumienie, ponieważ zaczął mi wszystko wyjaśniać. Wreszcie się dowiem o co tu chodzi.- No tak przecież ty nic nie pamiętasz. Postaram się wszystko wyjaśnić.

Wiecie co? Skrócę wam to bo Bob?Japet czyli ten tytan gadał o tym dwie godziny. Chodziło o to, że gdy bogowie zakochują się w nimfie powstają cyklopy. A, że moja matka jest po części nimfą ja byłam po części cyklopem. Na szczęście boskie geny były przeważające i wyszła z tego nieśmiertelna nastolatka z mocami bogów i cyklopów oraz bardzo zjechaną psychiką. Ogólnie jestem cyklopią boginią. A teraz najciekawsze. Gdy się urodziłam Apollo wypowiedział nade mną przepowiednię. Z czasem ludzie o niej zapomnieli, lecz istniała. Nieświadomie śpiewali ją dzieciom na dobranoc. Brzmiała ona tak:

Gdy Uśpiona się obudzi
I żałobną pieśń zanuci
Wtedy nie ma już przeszkody
Dla tej córki Nieba, Wody.
A bogowie, tacy mężni
Już nie będą tak potężni.
Chmur burzliwych przemkną roje,
Odzyska dziedzictwo swoje. 
W lasy wejdzie niezmierzone
Potem wyspa jest jej domem
Już na zawsze tam zostaną
Ci, co do zwycięstwa bramą. 

Szczerze mówiąc nie było to arcydzieło. Ale ja ją znałam. To tą piosenkę śpiewała mi moja prawdziwa mama gdy byłam jeszcze małym dzieckiem. Potem śniła mi się kiedy mieszkałam z Gardenami. Wtedy pamiętałam tylko melodię ale teraz kiedy znam tekst, rozumiem czemu bogowie chcieli się mnie pozbyć. I czemu mój kuzyn usunął mi pamięć. Lucas. Był synem Lete. Przyjaźniłam się z nim w średniowieczu. Przypomniałam też sobie Nèfa. Jak mogłam ich zapomnieć? Byli moimi jedynymi przyjacielami spośród ludzi. Z każdym bawiłam się i dorastałam. A teraz oni nie żyją. Wyszłam z chatki, żeby się uspokoić.

Zbuntowana BoginiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz