1. Postać

1.1K 36 5
                                    

W Forks zaczęły znikać osoby w tajemniczych okolicznościach. Miałam co do tego pewne przypuszczenia, ale na razie wolałam poczekać.

Bella w dalszym ciągu ubolewała nad tym, że jest człowiekiem. W sumie... mogłabym oddać jej swoją moc i byłabym normalna, ale nie zrobię jej tego.

Potem stało się coś gorszego. Charlie zachorował. Cały czas leżał w łóżku i nic innego nie mógł zrobić.

Bella bardzo się tym martwiła. Ale ona już chyba tak ma. Jeszcze potem chciała odwołać wyzajd z Edwardem do swojej mamy, ale odwlekłam ją od tego pomysłu. Musiałam obiecać, że się nim zajmę pod jej nieobecność. Więc tak zrobiłam.

Ale chory mężczyzna to prawdziwa wojna. Jeszcze policjant, którego wręcz ciągnie do pracy.

Narrator pov
W tym czasie Victoria tworzyła swoją armię, a brak najlepszego policjanta w mieście znacznie jej to ułatwił.

V: Zapłacisz mi za to Bello. Poczujesz się jak ja wtedy. - Mruknęła pod nosem patrząc na swoję dzieło.

Zawołam jednego z nich i kazała iść pod wstazany adres. Ten muał za zadanie iść tam i przynieść jedną rzecz Belli. Więc poszedł.

Eva pov
Udało mi się. Charlie zasnął. Wreszcie mogę odpocząć. Usiadłam na kanapie i chwyciłam za jakąś książkę. Nie wiem ile tak siedziałam, kiedy usłyszałam drobny szmer.

Z początku pomyślałam, że to moja wyobraźnia lub mocno wyczulone zmysły, ale nie. Ktoś był w domu. Na górze.

Pobiegłam najciszej jak mogłam na górę. W pokoju Belli ktoś był. Nie widziałam twarzy. Kręcił się, zupełnie jakby oglądał jej pokój.

Mogłam go zaatakować, ale przecież jeżeli nie przyszedł zrobić nam krzywdy, to lepiej mu nie przeszkadzać. Wolałam nie ryzykować. Ale było za późno. Zauważył mnię.

Czarne łzy 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz