Ale ona go złapała za szyję i rzuciła tak, że wylądował obok Evy. Oboje leżeli bezsilni.
- Ze mną nie wygracie. Teraz ci się odpłacę za zniszczenie nas! - Kipiała wściekłością.
Eva pov
Z trudem otworzyłam oczy. Zajęło mi chwilę zanim przypomniałam sobie, co się wydarzyło. Zobaczyłam Jaspera. Miał zamknięte oczy. Doczołgałam się do niego i złapałam za ręke.Wtuliłam się w niego. Wiem, wiem. Powinnam teraz wstać i walczyć z nią. Ale... prawda była taka..., że byłam słaba. Za słaba. Nie za dobrze walczyłam. Nawet nie umiałam zapanować nad sobą.
Poza tym bolał mnie każdy najmniejszy milimetr ciała.Ale Dan z pewnością nie zamierzała odpóścić. Z trudem udało mi się wstać. Naprawdę nie miałam już siły. Ale udało mi się z tego czarnego gluta zrobić nóż. Dan zaczęła chichotać.
- I ty myślisz, że uda ci się mnie pokonać. Podczas, gdy ja niszczę światy, ty ledwo umiesz stworzyć broń...
Nie dokończyła, bo ten nóż wylądował w jej brzuchu. I potem kolejny w klatke piersiową. A potem jeszcze jeden i następny i tak dalej. Byłam wkurzona.
Ona wytrzeszczyła oczy ze zdumienia. Ja podbiegłam do Jaspera. Miał lekko popękaną twarz.
Jasper pov
Uchyliłem powieki. Zobaczyłem Evę. Bolała mnie twarz i szyja, bo Dan zaczęła mnie dusić.Zobaczyłem jak Dan resztkami sił podchodzi w naszą stronę. Wzięła zamach. Z całej siły odepchnąłem Eve i... Potem to już tylko ciemność.
CZYTASZ
Czarne łzy 3
Fanfiction↬Książka zakończona ↬Świat "Zmierzchu" ↬Jasper × OC ↬70% zachowanej orginalnej fabuły ↬Książka 3 z 4 ↬Czas akcji - podczas 3 filmu sagi "Zmierzch" *** Kontynuacja książki "Czarne łzy 2"