"Ona chudnie w oczach"
Na początku grudnia te słowa skierowała mama do siostry. Kiedy to mówiła w oczach miała łzy, a w głosie rozpacz.
Jadłam coraz mniej, ćwiczyłam coraz więcej.
Soboty były dniem wolnym od pracy i szkoły, więc soboty stały się dniem ćwiczeń.
Pod pretekstem ogladania filmów zamykałam sie w pokoju ćwiczyłam.
Dwie godziny ćwiczeń, półgodziny przerwy.Wigilia 2018 była dniem kiedy zjadłam tylko trzy ciastka. Przez głód byłam rozdrażniona, a to spowodowało, że do stołu wigilijnego usiadłam pokłócona z mamą.
Po świętach Spotkałam się z koleżankami. Zwrócily mi uwagę, że izoluję się od ludzi.
W tamtym momencie nie myślałam o tym jako izolacji.
W tamtym momencie ćwiczenia zajmowały mi większość czasu, a po nich nie miałam siły żeby gdziekolwiek wychodzić.W sylwestra miałam syndrom ostatniej wieczerzy.
W nowy rok przed silnego kaca cały dzień nic nie jadłam
❗❗❗❗
12 Stycznia 2019 waga pokazała 45,3 kg.
![](https://img.wattpad.com/cover/220454932-288-k687752.jpg)
CZYTASZ
Anoreksja- moja historia
SpiritualJak to się? Kiedy się zaczęło? Jak rozwinęła się choroba? Odpowiedzi są w tej historii