Kolejny Cel

1.7K 77 2
                                    

Uwaga!
Na końcu podaje wagę!

Mój stan fizyczny był coraz gorszy. Cały maj spędziłam na zwolnieniu lekarskim.

Każdego dnia prosiłam Boga, żeby zabrał mnie do siebie.

Stałam się więźniem własnych myśli, a moja "dieta" nie przekraczała 500kcal.

Ćwiczenia przestały być przyjemnością, a stały się obowiązkiem do spalenia tego co zjadłam.

Czułam się okropnie. Zaczełam okłamywać tatę. Podczas każdej rozmowy z nim mówiłam, że czuję się świetnie. Nie chciałam żeby niepotrzebnie się martwił.

Drugiego czerwca ważyłam 45kg i wyznaczyłam sobie kolejny cel do schudnięcia.

Anoreksja- moja historiaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz