Na sam początek, chciałabym zacytować:
“"Jedynymi, którzy zostają na boisku, są zwycięzcy i silni." Haikyū!! to seria autorstwa Haruichi Furudate, która przedstawia historię Shōyō Hinaty, chłopaka zafascynowanego siatkówką. Poznając smak porażki pragnie stać się silniejszy, jednak by to zrobić musi nauczyć się współpracować z byłym rywalem, Tobio Kageyamą. Przekonaj się jak razem stworzą niesamowite połączenie!”
(Źródło: https://haikyuu.fandom.com/pl/wiki/Haikyuu!!_Wiki)
Krótko mówiąc, autor chciał przedstawić w swojej twórczości grę zespołową i pełną emocji, rywalizację.
Niestety, niektórym czegoś w tym brakuje. Nie będę wytykać palcami (chociaż będą przykłady zachowań), ja chcę po prostu streścić sytuację która się teraz dzieje i dlaczego fandom powoli się stacza.
To jest tylko i wyłącznie moja opinia na temat tej sprawy, a was zachęcam by się udzielać. Jednak obraźliwe, pełne jadu i nienawiści komentarze będę usuwać. A tego rozdziału się wkrótce pozbędę, by nie śmiecić w książce.
Może omówię sprawę psucia fandomu przez faszerowanie go treściami nieodpowiednimi dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Owszem, pornografia jest wyznaczona jedynie dla osób pełnoletnich, ale da się zauważyć że dużo młodszych osób się nią interesuje. A jak wiadomo, w polskim internecie nie ma silnych zabezpieczeń by nieupoważnione osoby nieodwiedzały tego typu stron.
Ma to zły wpływ na dzieciaka i to można wyczytać w fanfikach. Tworzą one niestety nieudolne opisy sceny erotycznej, przedstawiają to w obleśny sposób, a to tylko pokazuje jak bardzo nie mają o tym pojęcia. Podczas pisania tego typu scen, niszczony jest w większości charakter postaci. Przytaczając fragment wypowiedzi cekoladowyjogalik:
“Dla mnie to jest całkowicie śmieszne, jak ludzie potrafią znieważyć wizerunek postaci, nazywając go wybitnym ukesiem i patrząc jak trafia do trójkąta.”
Musimy wziąć pod uwagę resztę. Fandom z starszego, przystojnego chłopaka potrafi uczynić napalonego seme. Niczemu winny Kuroo Tetsurō jest w oczach aŁtoreczek zboczeńcem, typową maszyną do seksu. “Na kogoś musiało trafić” – stwierdziła jedna z użytkowniczek Wattpada, tłumacząc że być może powodem jest jego śmiech. Nie słyszałam w nim nic, co wskazywałoby na jego rzekome zachowanie zboczeńca. Jeżeli chodzi o wygląd, mogę spokojnie powiedzieć że oceniają książkę po okładce. (Natknęłam się na opinię że 97% fandomu uważa, że Kuroo zasługuje na to miano. Rzeczywiście dużo.)
“Tetsurō wydaje się być miłym chłopakiem, jednak czasem złośliwym, a także wspomniano, że bywa przebiegły. Od zawsze wspierał Kenmę, który zanadto przejmował się zdaniem innych. Zdarza się, że prawdziwe uczucia kryje pod przyjaznym uśmiechem, jak w przypadku powitania i pożegnania z Daichim, ale zdradzała ich tworząca się wokół nieprzyjemna aura.”
(Źródło: https://haikyuu.fandom.com/pl/wiki/Tetsur%C5%8D_Kuroo)
Nie widzę by w tym opisie było zapisane coś w stylu; “Chłopak lubi zarzucić w stronę płci pięknej obleśne, zboczone, a czasem szowinistyczne teksty.”
Na koniec chciałabym poruszyć temat gwałtu.
Nie, to nie jest normalne. Co jest takiego podniecającego w gwałcie? Czy naprawdę muszę tłumaczyć jak bardzo to zdarzenie odbija piętno na zdrowiu psychicznym ofiary? To jest trauma na całe życie, a szczególnie taki zbiorowy. Sam niechciany dotyk potrafi być szkodliwy dla psychiki. Ludzie, błagam, pójdźcie po rozum do głowy, gwałt nie jest normalną rzeczą, ani w żadnym wypadku dopuszczalną. Ja wiem że tutaj mówimy o postaciach fikcyjnych. Ale co to zmienia?
Tutaj dam kolejną wypowiedź jogalika, bo prosiła by to uwzględnić:
“To właśnie bawi mnie najbardziej. Wizja gwałcenia przez jakiegoś h00t boy'a. Ale fakt jest taki, że nie zawsze jest to hot boy. Prawda jest taka, że większość przypadków gwałtu popełniona jest przez niewyżytych starszych ludzi. Zazwyczaj z bębzolem i na ostrej emeryturce. Naprawdę? Co jest podniecającego w takim czymś? Samo określenie "gwałt", daje nam do myślenia, no bo;
"Gwałt - zakazana przez prawo przemoc fizyczna. Słowo to często, choć niekoniecznie, jest także używane na określenie zgwałcenia, czyli przemocy na tle seksualnym." Nadal tak kolorowo? Nadal tak zabawnie? Sama nie byłabym taka pewna i nigdy nie życzyłabym komuś takich rzeczy, a tym bardziej gwałtu zbiorowego.
Oczywiście są osoby, które siedzą w podobnych rzeczach i faktycznie lubią takie rzeczy, ale to już wyzwanie dla prawdziwych masochistów.”Okej, rozpisałam się na jeden temat, pora na drugi.
Mianowicie, shipowanie. Przyznaję bez bicia, każdy je może posiadać bo ma przecież takie prawo. Sama też takie mam.
Nie możemy stwierdzić że każda postać jest homoseksualna. Jeżeli macie wiarygodne źródło które potwierdza ich orientację, bardzo proszę o link. Póki co, mamy potwierdzone jako że kilka osób jest wyraźnie zainteresowane płcią przeciwną. Nie mam nic do osób homoseksualnych, ja wręcz popieram by mieli większą swobodę — ale to boli, jak moje ulubione postacie są nazywane "gejami" bez podstaw i shipowane dosłownie z każdym. Multishiperki zacierają rączki widząc co raz to nowsze charaktery w anime i od razu szukają mu idealnej drugiej połówki. Ogólnie, z góry jest zakładane że on musi być gejem!
“Oni muszą być razem” – pomyślała kiedyś pewna yaoistka, widząc dwójkę przyjaciół w zupełnie nowym anime.
Napotykam się często na yaoistki, które nie przepadają za shipami hetero, więc wiadomo że płeć piękna będzie tą, która niszczy miłość pomiędzy dwójką przyjaciół.
Czasem im po prostu nie wystarczy i posuwają się do tak zwanego "incest" (kazirodztwo). Co jest tak podniecającego w swataniu kogoś z kim dorastał? W Haikyuu, jeżeli już mówimy o kazirodztwie, wysuwa się ship Miya Osamu x Miya Atsumu. Dwójka bliźniaków, dosyć przystojni i świetnie radzą sobie podczas gry w siatkówkę. Co jest podniecającego w shipowaniu braci bliźniaków? Nie chcę słuchać tłumaczeń “jestem po prostu pojebana”. Mnie to wisi i powiewa. W zasadzie, na co mi tłumaczenia? Nie jestem kimś ważnym byście musieli się spowiadać.
Ale to jest po prostu niezdrowy ship.
Naprawdę się rozpisałam, ale to wina tego, jak bardzo jestem załamana poziomem fandomu. Czy chcecie by on także zszedł na psy, niczym fandom Boku no Hero academia? Raczej nie.
Jak już wspominałam, to tylko moje, skromne zdanie. Jeżeli coś jeszcze was denerwuje, śmiało, piszcie.
Nie często wbijam się w jakieś dramy, ale tu musiałam, okej.. :v
Miłego wieczorku, czy dnia, zależy kiedy to czytacie.
Dziękuję ogólnie __pqia i cekoladowyjogalik za pomoc w rozpisywaniu swoich myśli, buziaczki!
CZYTASZ
〟好きだ!! 〞- 【haikyuu】
RandomPrzebywając wieki na tej aplikacji - albo i nie - prawdopodobnie wiesz już, czym są "preferencje". Do wyboru kilka, bądź kilkanaście postaci, co wiadomo jest już postanowieniem autora ile zdoła udźwignąć. Te, jak widać doskonale, są z anime pt. ,,Ha...