peach| mileven smut [ZAWIESZONE NA ZAWSZE]

prolog

El właśnie jechała do swojego starego miasteczka, Hawkins. od wyprowadzki minęły koszmarne dwa lata. Przez ten czas żadna ze stron nie odezwała się do siebie ani razu. Obiecali sobie codzienne rozmowy oraz odwiedziny raz na jakiś czas, ale obietnicy nie dotrzymali.

Hopper siedział za kierownicą i palił papierosa. Właśnie, Hopper. Wrócił do Ameryki po tych dwóch latach, przez co El odzyskała moce i dostała nowe. Stała się silnjejsza. Do tego Jim zamknął przejście w Rosji, co było wyczynem dla niego. Był tam sam, zmęczony i brudny.

Will i Eleven poszli do szkoły. Śmiechy w stronę ich były codziennością, przez co El straciła pewność siebie. Natomiast Will nie przejmował się tym i żył dalej. Poznał chłopaka, z którym bardzo dobrze dogadywał się. Po kilku miesiącach stali się parą, ale musieli się ukrywać. U nich w szkole nie było to tolerowane.

Teraz El patrzyła przez otwartą szybę, rozkoszując się chłodnym powiewem wiatru, który był na jej twarzy. Na nogach leżała głowa młodego Byers'a, który spał. Na jego głowie spoczywało pudełko z brzoskwiniami, które Hopper uwielbiała.

Ciekawiło ją jedno. Czy ich paczka nadal jest cała. I czy po mimo braku kontaktu czekał na nią, i nie oddał nikomu innego swojego pierwszego razu.

☆.｡.:*　.｡.:*☆

jezu, ale to koszmarne. przepraszam.

wiec tak, kolejne rozdziały pojawią się po przerwie. mam egzaminy, więc nie będzie rozdziałów do 19.

memy o mnie, które bardzo mnie teraz opisują.(dziekuje dziewczynki)

~
2022:
rozdział niepoprawiony