Rozdział XVI

15 1 0
                                    

-Niech wszystkie koty, na tyle dorosłe by samodzielnie polować zbiorą się pod Wielkim Głazem na spotkanie klanu- zagrzmiał donośny głos Jasnej Gwiazdy.

Liściasta Łapa niechętnie wstał. Minęło pół księżyca, odkąd Klan Wiatru napadł koty Klanu Pioruna. Wyjrzał zza ściany legowiska uczniów i ujrzał, że jego pobratymcy zaczęli już gromadzić się z niecierpliwością, czemuż to Jasna Gwiazda ich wezwała. Jednak póki na polanę nie zjawił się ostatni kot, przywódczyni cierpliwie czekała.

-Klanie Pioruna, mamy w naszym klanie ostatnio dużo uczniów- zauważyła.

Liściasta Łapa w myślach policzył uczniów. Ja, Różana Łapa, Parząca Łapa, Czarna Łapa... jeszcze Miętowa Łapa i Dwukolorowa Łapa- pomyślał.

-Czas, by niektórzy z nich zostali teraz określani mianem wojowników, nie uczniów. Miętowa Łapo, podejdź proszę.

Uczeń otworzył szeroko oczy z podekscytowania i wręcz w podskokach dotarł do Jasnej Gwiazdy. W oczach przywódczyni Liściasta Łapa przez chwilę zauważył błysk rozbawienia.

-Pomarańczowe Ucho, czy Miętowa Łapa jest gotów zostać wojownikiem?- zwróciła się do jego mentorki a gdy ta potwierdziła, kiwając głową, Jasna Gwiazda kontynuowała.- A zatem ja, Jasna Gwiazda, przywódczyni Klanu Pioruna, wzywam naszych wojowniczych przodków, by spojrzeli na tego ucznia. Ciężko pracował, by zrozumieć wasz szlachetny kodeks, więc polecam go wam jako wojownika. Miętowa Łapo, czy obiecujesz przestrzegać kodeksu wojownika, chronić i bronić go nawet za cenę życia?

-Obiecuję- odpowiedział pewnie, bez cienia zawahania.

-A zatem mocą Klanu Gwiazdy nadaję ci imię wojownika. Miętowa Łapo, od dziś będziesz znany jako Miętowy Liść. Klan Gwiazdy honoruje twoją odwagę ideterminację w dążeniu do celu, a my witamy cię jako pełnoprawnego wojownika Klanu Pioruna.

Miętowy Liść odwrócił się w stronę wiwatujących na jego cześć kotów.

-Dziękuję, i będę starał się z całych sił dbać o mój klan- miauknął uroczyście, co spotkało się z jeszcze większymi wiwatami na jego cześć. Młody wojownik zszedł na dół, by inne koty mogły mu osobiście pogratulować. Następnie Jasna Gwiazda przemawiała dalej.

-Mamy jeszcze jedną uczennicę, która dowiodła, że zasługuje na miano wojowniczki w tym klanie- ogłosiła.- Dwukolorowa Łapo, podejdź tu.

Uczennica podniosła łeb do góry, uświadamiając sobie, ze wszystkie oczy kotów są zwrócone ku niej. Niezdarnie, nadal lekko utykając ze zranioną nogą podeszła do Jasnej Gwiazdy, mamrocząc coś pod nosem. Musiała bardzo wybłagał Mokrego Liścia, żeby ją puściła na to wydarzenie- pomyślał Liściasta Łapa.

-Dwukolorowa Łapo, w ostatniej walce z Klanem Wiatru dowiodłaś, że jesteś gotów być samodzielną wojowniczką. Chociaż było to dość dawno, to nie do końca mieliśmy okazję ku tej ceremonii. Kremowy Pysku, czy zgadzasz się ze mną?

Liściasta Łapa zadrżał na wspomnienie o wczorajszym ataku na ich patrol. Rzeczywiście, Dwukolorowa Łapa dobrze walczy.

-Oczywiście, Jasna Gwiazdo- miauknęła mentorką Dwukolorowej Łapy z lekką dumą.

- Tak wiec ja, Jasna Gwiazda, przywódczyni Klanu Pioruna, wzywam naszych wojowniczych przodków, by spojrzeli na tą uczennicę. Ciężko pracowała, by zrozumieć wasz szlachetny kodeks, więc polecam ją wam jako wojowniczkę. Dwukolorowa Łapo, czy obiecujesz przestrzegać kodeksu wojownika, chronić i bronić go nawet za cenę życia?

Ku lekkiej zdumieniu kotów zebranych na polanie, Dwukolorowa Łapa zamilkła. Po chwili ciszy jednak odparła:

-Tak, obiecuję.

Wojownicy: Nowe Zagrożenie Tom I✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz