-Chyba ich zgubiliśmy...-sapał Kili
-No, raczej tak.- uznałam- Ej, patrzcie! Dotarliśmy!
W Mordorze nie było wcale a wcale tak, jak to sobie wyobrażałam. Strome góry, strome klify, a na dodatek czerwono-pomarańczowe niebo. Tu chyba cały czas niebo jest takie makabrycznie czerwone. Ocknęłam się z mojego pałacu myśli, w chwili gdy Baggins pokazywał nam na mapie, którą zostawił nam Gandalf, jak dostać się do środka.
-Jesteśmy tu, przy fortecy Morgal. Musimy stać się niewidzialni, by przejść koło Orodruinu, a potem do Barad-dur.- powiedział
-Mam do ciebie dwa pytania.- zaczął Kili
-Słucham badawczo.- odparł hobbit
-Pierwsze: dlaczego to ty zostałeś powiernikiem mapy, którą zostawił nam Gandalf, a drugie to nie wiem czy zauważyłeś, ale Gandalfa nie ma tu z nami, więc...
-Czy coś mnie ominęło?- zadał pytanie czarodziej
-Ga...Ga..Gandalf?!?- Kili był w szoku- Przecież nas zostawiłeś.
-Poszedłem na zwiady.
-Aha...?
-No i teraz mogę rzucić na was zaklęcie niewidzialności.
CZYTASZ
Hobbit. Moja Przygoda | Kili ✔
FanfictionCzy zastanawialiście się kiedyś, jakby to było przenieść się za pomocą naszyjnika znalezionego na strychu w domu dziadków do krainy z której pochodzi nasz ulubiony hobbit, Bilbo Baggins? Taka przygoda spotkała siedemnastoletnią Lilkę, która poznała...