Komentujcie!
Było duszno, był hałas, a za razem perfekcyjnie wyćwiczona harmonia. Szkoła Oli wykonywała poloneza. A ja z Olą, oczywiście. Noga za nogą. Dygnięcie. Karol patrzy. Noga za nogą. Dygnięcie. Oli spadła z pięt balerinka. Noga z nogą. Dygnięcie. Karol patrzy. Dziewczyna nie chce wypaść z rytmu więc nie poprawia bucika. Noga z nogą. Dygnięcie. Karol patrzy. Przez to chodzi jak kaczka. Noga za nogą. Dygnięcie. Karol patrzy. Kwa. Kwa. Zsunęła się jej druga balerinka. Noga za nogą. Dygnięcie. Karol patrzy. Kwa. Kwa. Teraz Ola już zupełnie przypomina kaczkę, patrzy się na mnie zestresowana. Noga za nogą. Dygnięcie. Karol przestał patrzeć. Kwa. Kwa. Jak kaczka. Koniec. Studniówka - start.
- Jezu widziałeś?- Ola chaotycznie poprawia buty.- Będzie to widać na nagraniu, a chciałam dobrze wypaść. Było widać? - Patrzy się na mnie, a jej oczy zabójczo świdrują moją twarz, dając do zrozumienia że lepiej dla mnie, jeśli zaprzeczę.
-Nie, a na nagraniu to już zupełnie. Nie robią chyba zbliżeń?- Zaśmiałem się.- Oh nie znoszę poloneza.
-Ja też. Eh. Wasza szkoła ma dobrze. Tańczą belgijkę. - Popatrzyłem na środek sali i faktycznie, uczniowie stali w kole, a po chwili zaczęli nieźle wywijać belgijkę. Szczególnie Karol dobrze tańczył.Chciałbym być tam zamiast jego partnerki. W garniturze wyglądał wyjątkowo zabawnie i rozbrajająco. A jego włosy były totalnie roztrzepane. Przypomniało mi się, jak wczoraj pisaliśmy ze sobą,( Ja jako Doknes, oczywiście.) o tym że jego przyjaciel Ernest ma zamiar przemycić na bal alkohol. Karol nie był z tego faktu zadowolony, ale w sumie uznaliśmy że czasem można zaszaleć. I Karol będzie pić dla towarzystwa. Eh chciałbym się upić z nimi.
-Hubert, chodź skończyli tańczyć! Czas na dyskotekę!- Ola pociągnęła mnie na parkiet. Po chwili cała młodzież ruszała się w rytm disco polo i popu.
Tańczyliśmy razem. Potem coś zjedliśmy. Była fotobutka, więc oczywiście skorzystaliśmy. Obiecana fontanna z czekoladą naprawdę istniała, więc podjedliśmy trochę owoców maczanych w tym pysznym płynie. Znowu taniec, jedzenie. Potem Ola się gdzieś zmyła. Ale dobrze bawiłem się sam. Tańczyłem i rozmawiałem z obcymi mi ludźmi. Dałem się wciągnąć w szaleńczy wir zabawy, otumaniony muzyką, małą ilością światła i powietrza, oraz dużą ilością cukru we krwii.
Koło 12 w nocy pojawiła się Ola, kilku jej znajomych ( oni naprawdę nie są teraz istotni.) i Ernest z Karolem, ich partnerki. Ola zdążyła już złapać z nimi język i tańczyła z Karolem! Zdrada!
- Zabrała Ci kochanka, co? Nie martw się. Masz. Pij.- Ernest podszedł, albo podtańczył że tak się wyrażę, w moją stronę, i mierzył we mnie winem. W sumie jak mam z nimi balować to łyknę. Na rozluźnienie. No i wiecie, żeby się tak nie stresować. Omg Karol i jego paczka na żywo!
- Dzięki. Pociągnąłem spory łyk.- Jak się bawisz Trits-Ernest? - Prawie zdradziłem że wiem że nagrywa minecrafta. Ale całe szczęście był zbyt podpity by to zarejestrować.
-Dobrze! Dobrze! To jest zajebisty kawałek! Tańczymy! - Zaczą komicznie kiwać się w prawo i lewo. Nagle poczułem czyjś dotyk na ramieniu. Odwróciłem się. Karol.
-Eem hhej...- Nie zdążyłem się przywitać. -Tańczymy?- Karol przerwał mi i złapał za ręce. A ja przestałem kontaktować ze światem. Jego dłonie, takie ciepłe. Miło.
Tańczyliśmy. Ale nie raz. I nie tylko z nim. Karol, Ola, Ernest, Ernest, Ola, Karol. I piliśmy. A wiecie że alkohol i cukier( z czekolady) nie są dobrą mieszanką?
Więc nie wnikajcie jak to się stało, że po pierwszej w nocy, Karol i ja wylądowaliśmy razem w łazience, całując się. Karol przypierał mnie do ściany. W zasadzie to nie były pocałunki. Nie na początku. Najpierw całusy. Dopiero później załapałem rytm i mogliśmy je pogłębić. Zatraciliśmy się, ale chociaż byliśmy pijani to jednak świadomi. Karol otarł się o mojego członka i wiedzieliśmy że to zachodzi za daleko. Chłopak oderwał się ode mnie i uśmiechną.
- I jak podobało Ci się? - Spytał.
-B-Bardzo.- Zaczerwieniłem się, próbując złapać oddech. Karol schylił się o szepną mi do ucha.
-Cieszę się, Doknesie. - Serce mi zamarło.
-Ty? Ty wiesz?-------
Dam. Dam. Dam.
podoba się?
Pozdrawiam wszystko. A w szczególności Mamusię (wiesz o kogo chodzi xd tak o ciebie xd)
CZYTASZ
Привет. У тебя все хорошо? (Cześć. U Ciebie wszystko dobrze?) /DxD/
FanfictionGdzie Karol jest z Ukrainy i przyjeżdża do polski się uczyć, a Hubert( świeżo po rozstaniu z dziewczyną) dostaje lekkiej obsesji na jego punkcie. Szkoda tylko że Karol jest rok starszy, niebawem pisze maturę i wraca na Ukrainę, oraz skutecznie olewa...