Moją matkę uleczyła Frigga ale i tak jest osłabiona. Dzisiaj właśnie mam przenieść się na ziemię - Midgard, gdzie mam się dalej uczyć magii. Thor coś tam mówił o jakichś Ave cośtam i że oni są jakimiś bohaterami i ochraniają Midgard. Mówił że mają własną siedzibę ale to nie jest ważne, a i zapomniałam dodac że Thor do nich należy. No ale nie ważne.
Na ziemi
Jetsem już w moim mieszkaniu które Thor "łaskawie" mi kupił bo ja nie mam pieniędzy, a właściwie to ten jego przyjaciel, jak mu tam, Tony Stark mi je kupił bo jest miliarderem. Na razie nauczyłam się tworzyć portale ale starożytna i tak mówi że to bardzo dużo bo ja się tego nauczyłam po 5 minutach bo już bardzo umiem magię. Dzisiaj udoskonalałam tą umiejętność, jutro będę uczyć się zaginąć przeszłość, coś takiego, to się robi z takim zielonym kamykiem. Starożytna powiedziała mi że tego nikt nie robił na 2 dniu uczenia ale powiedziała też że ja bardzo dużo umiem więc pozwoli mi się tego uczyć teraz. A wracając do teraz, to czytam książkę. Trochę mi się już nie chce dzisiaj jej czytać więc sobie wyjdę na spacer do parku.
Kątem oka zobaczyłam jak Thor odlatuje z najwyższego wieżowca, ten Tony skacze na banji, nawet nie wiem skąd znam ta nazwę ale ok, skacze ze Stark Tower, nie wiem ile tam jest piętęr ale dużo, na ziemię na taki materac. Co on nie robi że swoim życiem. Park kończył się przed drogą, na przeciwko Stark Tower. Postanowiłam że pójdę do Starbucksa który był po drugiej stronie drogi przy Stark Tower. Po drodze spotkałam Tonego.
-Część, Kaja. -Część. -Gdzie się wybierasz dzisiaj wieczorem? -Teraz idę do Starbucksa a potem pewnie wruce do mieszkania, a i dzięki za mieszkanie. -Nie ma sprawy, ok to może tak o 20.00 wpadniesz do Avengers Tower? -No..... Ok, tylko gdzie ona jest? -12 przecznic stąd. Obok wierzowca z twoim mieszkaniem, napewno kojarzysz ten budynek. -To tam ten? -Tak. -Ok. -No to do zobaczenia. -Pa.
No dobra to teraz do Starbucksa i do AT.
W AT
Ok już jestem.
-Witaj Tony. -Hej. Poznaj Avegersów. -Witajcie. -Cześć. - każdy z nich mówił. -To Natasha Romanoff - Czarna Wdowa. Steve Rogers - Kapitan Ameryka. Ja czyli Tony Stark - Iron Man. Peter Parker - Spider-Man. Stephen Strange - Doktor Strange którego zapewne znasz. Wanda Maximoff - Scarlet Witch. Pietro Maximoff - Quicksilver czyli bart Wandy. Vision. Clint Barton - Howkeye. Bruce Banner - Hulk. Scott Lang - Ant-Man. -Miło mi was poznać. -Nam też. - Odpowiedziała za wszystkich Natasha. -Zapomianialam się przedstawić. Jestem Kaja, mam 16 lat. -To imię stąd?- powiedział zdziwiony Piero. -Nie, jestem tak jak Thor, z Asgardu. -Aha, ładne imię. - odpowiedzieli wszyscy niemal równocześnie. -Dziękuję. Wasze imiona też są ładne.
Strange podszedł do mnie i się spytał czy potrzebuje pomocy w magii, bo on jeszcze wcześniej też tam się jej uczył. Ja odpowiedziałam że nie bo sobie dobrze radzę, wtedy on poszedł i otworzył portal do swojego domu gdy przez niego przeszedł portal się zamkną. Tony powiedział że dzisiaj będzie imprezka o 21.00, spojrzałam na zegar i zobaczyłam że jest 20.30 więc otworzyłam portal, porzegnalam się z innymi i weszłam do niego. Postanowiłam że ubiorę sobie czerwony top, czarde rurki i czarny choker.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Wyszłam przed dom a tam stało czarne, matowe lamborgini, a w nim siedział.......