"ℝ𝕒𝕟𝕕𝕠𝕞𝕠𝕨𝕪 𝕜𝕠𝕝𝕖ś 𝕫 𝕚𝕟𝕥𝕖𝕣𝕟𝕖𝕥𝕦"

250 22 1
                                    

Od: The8
No na jedzenie
Jakieś dobre, co tam jesz?

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Chrząkając, wpatrywałem się w monitor i trzymałem za gardło. Gdy pierwszy szok minął, napiłem się wody i postanowiłem cokolwiek odpisać.

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Do: The8
ale Ty wiesz, że piszemy dopiero trzecią godzinę?

Od: The8
No tak
I co?

Do: The8
nawet mnie dobrze nie znasz
jestem randomowym kolesiem z internetu, do którego w ramach nudy postanowiłeś napisać

Od: The8
Okey, przepraszam, jeśli Cię to zaniepokoiło
Ale nie zgodzę się z Tobą
Przez te 3h zdążyłem Cię polubić

Do: The8
polubić kogoś, a zaufać mu, to dwie różne rzeczy

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Nie odpisywał dosyć długo, miałem jedynie nadzieję, że się nie obraził.

— Przecież go nie znam, czym ja się przejmuję — powiedziałem do siebie, lecz czułem się źle, że tak na niego najechałem.

Domyślałem się, że nie jest z takich, co pójdą w kąt i będą płakać, ale też obawiałem się, że sprawiłem mu tym przykrość.

— Junhui, co się z tobą dzieje? — wypowiedziałem te słowa do monitora, na którym jak na zawołanie pojawiło się powiadomienie.

Kliknąłem z prędkością światła. Nie wiem, dlaczego tak na niego reaguję, ale naprawdę... Minęło dopiero kilka godzin. Co ze mną nie tak?

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Od: The8
Masz rację, przepraszam :)

Do: The8
ej ej ej bez takich mi tu, ok?
ta minka jest zua

Od: The8
zua? xd

Do: The8
tak, zUa
bardzo -,-

Od: The8
No dobra, a ta > 🙂

Do: The8
TEŻ
to ta sama

Od: The8
XD 🙂

Do: The8
przestaniesz?

Od: The8
Czemu miałbym?🙂

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Przysięgam, zaraz uderzę głową w klawiaturę i tyle mnie będzie widział.

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Do: The8
...
nie pisz już tej minki
wyraża ona więcej niż „mam Cię w dupie"...

Od: The8
No dobra, więcej nie będę
Co będziesz dzisiaj robić?
Masz w ogóle zamiar się trochę przespać?

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Przeczytałem wiadomość i usłyszałem dzwonek do drzwi. Joshua. Mieliśmy się dziś uczyć do egzaminów. Zapomniałem! Spojrzałem na zegarek - dochodziła czternasta. Straciłem poczucie czasu.

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Do: The8
przepraszam, muszę kończyć
ale odezwę się później!

░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░░

Wyłączyłem kartę i podszedłem do drzwi. Tylko je otworzyłem, a mój przyjaciel już był w środku.

— Co ty, jeszcze niegotowy? Gdzie książki? — zapytał, rzucając plecak na kanapę.

— Trochę zapomniałem... — odparłem i spojrzałem na niego. — Przepraszam! Przyszedłem z nocki i...

— I? Spałeś chociaż? — zapytał widząc otwarty laptop. Usiadł i przyglądał mi się. Omiótł wzrokiem pomieszczenie. — Kimchi? — prychnął i wstał. — Chodź, idziemy na porządny obiad.

— Shua, mieliśmy się uczyć, nie chce mi się jeść! — odparłem i od razu jak na zawołanie mój brzuch się odezwał.

— Właśnie słyszę... Zakładaj laczki i idziemy.

Rzucił we mnie kurtką i stanął przy drzwiach. Westchnąłem.

— Może i jesteś starszy...

— Jestem, masz rację. O sześć miesięcy i dwadzieścia dni — wyrecytował, jak regułkę. — Dlatego powinieneś się mnie słuchać i iść ze mną coś zjeść.

Wywróciłem jedynie oczami, ubrałem się i wyszliśmy.

Network Love | JunHao [✓]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz