Siedzieliśmy na korytarzu i czekaliśmy na koniec operacji Jimina, miał już drugą z rzędu
Trochę się o niego bałam, że może tego nie przeżyć
Z ciszy wyrwał nas dźwięk otwieranych drzwi od sali operacyjnej, wyszedł z niej lekarz
• Co z nim? - podbiegłam do niego
- Będzie żył, ale na razie potrzebuje odpoczynku - powiedział spokojnie
• A gdzie go teraz zabieracie?
- Na obserwacje - odszedł ode mnieZaczęli wywozić nieprzytomnego chłopaka
Byłam zmęczona, a jedynym miejscem gdzie chcę się udać to łóżko w moim mieszkaniu
Zaczęłam iść w stronę wyjścia ze szpitala
Podwiozłam Jungkooka i poszłam do domu.
Rzuciłam się na łóżko i po paru minutach zasnęłam
**
Od razu po przebudzeniu spojrzałam na zegarek, była już dziewiąta rano
Wstałam i poszłam do łazienki zrobić poranną rutynę
Po skończeniu jej wyszłam z pomieszczenia i udałam się do kuchni zrobić sobie śniadanie
Po zjedzeniu ubrałam się
I wyszłam z mieszkaniaPojechałam z Jeonem odwiedzić Jimina
Byliśmy chwilę w szpitalu, ale przez cały ten czas Jungkook dziwnie się zachowywał
Po wyjściu ze szpitala rozdzieliliśmy się, pojechałam do "firmy" gdzie spędziłam resztę dnia rozmyślając
***
Minęły dwa tygodnie od ostatniego mojego spotkania z Jungkookiem
Jimin dalej jest w śpiączce i leży w szpitalu
Postanowiłam wyjechać na małe "wakacje"
Kupiłam bilet na samolot do Tajlandii
Wylot miałam jeszcze dziś wieczoremSpakowałam swoje rzeczy i czekałam
Była już 19, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam z mieszkania dokładnie je zamykając
Zamówiłam taksówkę
Po nie długim czasie byłam już na lotnisku i czekałam na samolot
Byłam na jego pokładzie i zajęłam swoje miejsce, podróż zapowiadała się bardzo dobrze
**
Prawię cały lot przespałam, byłam już u swojej przyjaciółki, która zgodziła się, żebym u niej zamieszkała
Jest moją najbliższą przyjaciółką po śmierci siostry Jungkooka, znamy się jeszcze z czasów liceum
Przyjechała do Korei Południowej, było to jej marzeniem
Jej rodzinny dom jest w Tajlandii, kiedy dowiedziałam się, że przyjechała tu na jakiś czas od razu do niej zadzwoniłam- o czym tak intensywnie myślisz? - wyrwała mnie z rozmyśleń Lisa, moja przyjaciółka
• A o niczym ważnym
- Wiesz, że mi zawsze możesz powiedzieć - spojrzała na mnie błagalnym wzrokiem
• Myślę o takim chłopaku - powiedziałam zgodnie z prawdą
- Jak się zwie ten szczęściarz? - uśmiechnęła się promiennie, kocham jej uśmiech
• Jungkook i raczej wątpię, że jest szczęściarzem - poszłyśmy na krótki spacerMyślę, że nie zasłużyliście na kolejny rozdział, ale za bardzo was kocham ❤️
Miłego dnia💜
CZYTASZ
Zɴɪᴇɴᴀᴡɪᴅᴢᴏɴᴀ Mɪʟᴏśᴄ́ || Jᴇᴏɴ Jᴇᴏɴɢɢᴜᴋ ✪
FanfictionUWAGA!!! ° Często występują sceny seksu ° Występuje przemoc seksualna (gwałt) ° Biorą udział wulgarne słowa ° Przestępstwa ° Sceny morderstw ° Przemoc fizyczna ¬ Proszę nie brać przykładu z głównych bohaterów, drugoplanowych jak i pozostałyc...