二十二

311 18 3
                                    

Po wyjściu z komisariatu wsiedliśmy do jego auta i pojechaliśmy w kierunku, którego nie znałam

• Gdzie jedziemy? - przerwałam głuchą ciszę
- Tam gdzie wszystkiego cię nauczę

Po jego słowach już nic nie powiedziałam

• Co to za budynek? - zapytałam, kiedy wysiedliśmy z auta
- Moja firma - uśmiechnął się - tu jest tajna policja, tu jest wszystko, aby chronić to miasto przed takimi jak ty
• Chyba coś wam to nie wychodzi - powiedziałam pod nosem
- Coś mówiłaś?
• Nie, nic, możesz dalej opowiadać - uśmiechnęłam się sztucznie
~ i tak nie będę go słuchać~

Weszliśmy do budynku i Jeon zaczął mnie oprowadzać

- Może zaczniesz już treningi? - weszliśmy do jego gabinetu, który znajdował się na ostatnim piętrze
• Myślę, że są mi one nie potrzebne, skarbie - powiedziałam seksownym głosem
- Dobrze, to zrób mi przynajmniej kawy - usiadł przy biurku
• Nie jestem twoją matką - wyszłam z pomieszczenia przechodząc do drugiego, był tu jakiś gabinet

Zamknęłam drzwi i usiadłam na wygodnym fotelu przy biurku

Do pomieszczenia wszedł po cichu Jungkook

• Czego chcesz? - spojrzałam na niego
- Będziesz się tak obrażać, czy weźmiesz się do roboty?
• Jeśli masz mnie traktować jak swoją służącą to wolę już siedzieć w więzieniu, traktujesz mnie jak każdą inną laskę, może ja tak nie chce - krzyknęłam na niego i wyszłam

Te piętro na, którym byliśmy było ostatnim, ale jak weszłam do windy zauważyłam numer piętra nad nami, wcisnęłam je

Byłam ciekawa co się tam znajdowało, kiedy winda się otworzyłam zauważyłam pomieszczenie, gdzie było duże łóżko z białą pościelą i szklaną ścianę

Wyszłam z windy wchodzą w głąb pomieszczenia, przyglądałam się widokowi jaki widać było naprzeciwko mnie, widoczne było całe miasto

- Co tu robisz? - poczuł rękę Jungkooka na swoim prawym ramieniu, odwróciłam się do niego
• Mówiłeś, że nie ma wyższego piętra - spojrzałam mu w oczy
- To piętro nie jest już firmą, zrobiłem je specjalnie dla mojej przyszłej żony
• Żebyście mogli się pieprzyć? - spojrzałam na niego z pożądaniem
- Właśnie - przygryzł swoją dolną wargę
Pchnął mnie na szklaną ścianę i zablokował mi drogę ucieczki swoją prawą ręką, lewą położył na mojej talii

Wbił się powoli w moje usta
Całował coraz namiętniej

Zaczął składać ciepłe pocałunki na mojej szyi, w pewnym momencie zabolało mnie i otworzyłam oczy, spojrzałam na niego niepewnie

- Spokojnie to tylko malinki - uśmiechnął się po czym wrócił do kontynuowania swojej czynności

Położył mnie na łóżku i zdjął ze mnie ubrania zostawiając w samej bieliźnie

Schodził pocałunkami coraz niżej, aż dotarł do linii moich majtek

Możliwe że pojawi się dziś jeszcze jeden rozdział

Takie 16+ bym powiedziała, 18+ zostawiam na następny rozdział więc wyczekujcie

Miłego dzionka ❤️

Zɴɪᴇɴᴀᴡɪᴅᴢᴏɴᴀ Mɪʟᴏśᴄ́ || Jᴇᴏɴ Jᴇᴏɴɢɢᴜᴋ ✪Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz